Leżę w łóżku. Grypopodobny wirus zaatakował. Klasa zdziesiątkowana. Mnie nie ominął.
Postanowiłam nie bawić się w siłaczkę i grzecznie wziąć zwolnienie. Leżę i wygrzewam się. I jest mi dobrze.
Za oknem hula wiatr. Sypie śnieżna krupa. Brzydko.
W domku ogień skwierczy w kominku. Ciepło, cicho. Cudnie.
Przynajmniej mogę poczytać, poodwiedzać blogi.
Odpoczywaj❤
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńZdrówka życzę, a póki co wypoczywaj.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę:)))
OdpowiedzUsuńWidocznie czasem i grypa się przydaje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Organizm każe przystopować. I nie masz wyjścia.
UsuńTo świadectwo odpowiedzialności - iść na zwolnienie, kiedy jest się chorym. Szczególnie, kiedy pracujemy wśród dużych skupisk ludzi. U nas w szkole też pogrom. Ja póki co trzymam się zdrowo. Szybko wracaj do formy Dorotko :)
OdpowiedzUsuńU nas przetoczyło się to przed feriami, teraz trochę wygasło, chociaż wczoraj zagrypiona koleżanka przyszła "dzielnie" do pracy, ciekawe ile osób zarazi?
OdpowiedzUsuńDbaj o siebie:-)
To żeś chora - przykre...Ale, że się wylegujesz - milusie...;o)
OdpowiedzUsuńzdrowiej w spokoju. dość już tego siłaczkowania ...
OdpowiedzUsuńMiałem to samo - niby nie boli w mięśniach tak bardzo jak "zwykła grypa" - katar umiarkowany, ból gardła niewielki, kaszel skromny... a jakaś taka deprecha człowieka bierze - leży to nie może znieść, leżenia, wstanie to marzy żeby się położyć... koszmar.
OdpowiedzUsuńAle już mam to za sobą! Wracam do działania.
Wspaniałe budowle. Piękne miasto i wąskie uliczki.
OdpowiedzUsuńAż do pozazdroszczenia.
POzdrawiam.
Ja bardzo lubię takie kobiece blogi. Znam ich kilka. Na przykład bardzo lubię wracać i czytać https://wkobiecymwydaniu.pl/category/slub-i-wesele/
OdpowiedzUsuńczasami warto dopieścić siebie. skoro jest okazja, to nie ma co się jej wyrzekać.
OdpowiedzUsuńDorotko co u Ciebie? Jak zdrowie? Ciekawa też jestem Twojej opinii na temat obecnej sytuacji w oświacie i tzw. zdalnego nauczania?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko :*
Dorotko! Wiesz, że martwimy się o Ciebie? Odezwij się!
OdpowiedzUsuń