Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

czwartek, 25 lipca 2019

Związek niszczenia mózgu z narzekaniem


Źródło
Wakacje, to człowiek czyta to i owo. Wpadł mI w ręce pewien artykuł, a jego treść  bardzo zainteresowała.

Naukowcy prowadzą badania związane z ludzkim mózgiem, bowiem to jest w dalszym ciagu ciemna plama w nauce.
I wiecie do jakich doszli wniosków?
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda jako pierwsi przebadali wpływ glikokortykosteroidów wydzielanych przez korę nadnerczy podczas krótkotrwałego stresu psychicznego. I to właśnie oni stwierdzili, że nawet krótkotrwały stres pozbawia nas wielu neuronów. A czyjeś narzekanie, bez wątpienia, wywołuje w nas stres. Udziela nam się zamrtwienie narzekającego, bowiem nasz mózg interpretuje narzekanie jako zagrożenie, więc uruchamia szereg procesów fizjologicznych, które byłyby nieodzowne w sytuacji niebezpieczeństwa. A jeśli nie ma z czym walczyć, owe procesy działają destrukcyjnie na organizm.

A zatem, słuchanie narzekania pozbawia nasz mózg  neuronów w kilku obszarach.
Słuchanie narzekania szkodzi zdrowiu. I to jeszcze jak szkodzi.
Niszczy nasz mózg bezpowrotnie. Nasze neurony obumierają.
Najbardziej zagrożona jest kora przedczołowa, która odpowiada za konrolę emocji i podejmowanie decyzji.

Uwaga - narzekanie jest zaraźliwe jak wirus! Odpowiadają za to "neurony lustrzane". I teraz kolejna ciekawostka: im bardziej jesteś empatyczny, tym łatwiej podły nastrój drugiej osoby opanuje ciebie. Naukowcy porównują słuchanie narzekania do biernego palenia.

Oczywiście można się obronić przed szkodliwością cudzego narzekania. Należy tylko wykształcić w sobie postawę wdzięczności, to znaczy żeby dla każdej dotkliwej myśli znajdować inną - równoważącą. Przykład: żar, spiekota, nie ma czym oddychać, ale ja się cieszę, bo stać mnie było, aby kupić za 2 Euro wachlarz i mogę się ochłodzić.

WNIOSKI:
Chesz być zdrowy, trzymaj się jak najdalej od narzekajacych, hi, hi, hi.
Sam nie narzekaj.
Wykształć w sobie postawę wdzieczności.

Powodzenia!




20 komentarzy:

  1. To chyba z moim mózgiem nie jest tak źle, bo z wiekiem narzekam jednak mniej, doceniając pewne aspekty życia. Bardziej dokucza mi znużenie codziennością, monotonia, dlatego szukam dla siebie nowych wyzwań, ale niekoniecznie w pracy, życie to nie tylko praca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze unikaj narzekających i będzie dobrze.

      Usuń
  2. Bardzo mądre słowa :) Szczególnie my, Polacy lubimy narzekać i mało się uśmiechamy. Dobrym sposobem jest robienie codziennego "wdzięcznika". Kiedy zaczynamy odnajdować dobre rzeczy w naszym życiu, od razu czujemy się szczęśliwsi. Posyłam szeeeeeeeroooooki uśmiech :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, Bożenko. Ponoć przysłowia są mądrością- stąd powiedzenie, że optymiści żyją dłużej.

      Usuń
  3. Narzekanie, biadolenie, to niestety nasza przywara narodowa. Najbardziej zauważają ten fakt obcokrajowcy.
    Nie zawsze można się ustrzec i unikać ludzi pesymistycznych.
    Uśmiechu, pogody ducha życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Życzę jak najmniej narzekających w osobistym otoczeniu. Pozdrawiam słonecznie.

      Usuń
  4. Nic nowego pod słońcem...Jak podaje Biblia w mocy języka jest życie albo śmierć. Słowo ma moc. W życiu istnieje prawo siewu "To co siejesz, to zbierać bedziesz" Tylko od nas zależy w jaki sposób będziemy korzystać z naszego języka i jakie słowa dopuścimy z zewnatrz. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie jest wyczekiwane lato , raz zimno raz ciepło czyli jest do koloru do wyboru, pachną cudnie floksy, lilie , mydlica , po deszczach zazieleniły się łąki , na niebie często widać przelatujące kwaczące kaczki , żurawie , jastrzębie , bociany , cieszmy się ich widokiem niektóre niebawem odlatują.
    Przyroda jest ukojeniem i odpoczynkiem, zapomnieniem i relaksem , lubię takie samotne no może nie całkiem bo z psiurem , ucieczki w ciszę od zgiełku cywilizacji . Miłego weekendu i dużo uśmiechu wszystkim życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. Przyroda jest cudownym lekarzem nie tylko nastrojów. Serdeczności.

      Usuń
  6. Czasem się nie da uniknąć, niestety. A i samej się zdarza, gdy się widzi, co się wyrabia w naszym kraju😉 Ale! Łeb do słońca, uśmiech na twarz i do przodu z tym życiem, które każdy ma jedno i szkoda go marnować na psuciu spbie zdrowia!
    Serdeczności 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Każda chwila cenna. Miłego dnia.

      Usuń
  7. Mogli się zapytać, a nie trwonić kasę na badania...;o) Całe życie stosuję zasadę "plastra" na narzekania...;o)
    Ale, że coraz starsza jestem, i cierpliwości ubywa, więc teraz stosuję często zasadę "wyłącznika"...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! To jesteś mistrzem. Mój wyłącznik jakiś uszkodzony jest. Nie wiesz, gdzie naprawiają?
      Serdeczności.

      Usuń
    2. Serwisu nie znam, ale wykorzystaj Niuniusia...;o)Plasterek i Wyłącznik znakomity...;o)

      Usuń
  8. Szkoda że tak mało nas cieszą małe rzeczy:))o wiele mniej byśmy narzekali:))bardzo fajny wpis:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zatem, cieszmy się, póki czas. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Już wiem dlaczego mój chłopak jest taki chorowity. Narzeka codziennie na wszystko, co się da.. Jak zabranie tematów do narzekania sam sobie je tworzy. Szaleństwo :D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.