Gdańsk jest miastem nr 2 na mojej liście. Kocham to miasto. Znam je całkiem,całkiem. Związane są z nim moje wspomnienia niemal z całego okresu mojego życia. Miasto baśniowe, miasto czarowne, piękne zarówno za dnia, jak i nocy.
W Gdańsku mieszka moja najbliższa rodzina. Bywam tam często.
A latem, jak mawia moja kuzynka, koniecznie muszę przyjechać na Jarmark Dominikański.
Podczas Jarmarku - oj, dzieje się, dzieje.
Portfel pustoszeje, ale....
Ale wspomnienia pozostają. Za każdym razem inne, za każdym razem nowe...
W tym roku w moich wspomnieniach zapiszą się:
Bieg Solidarności. Obserwowałam.
Koncerty. Uczestniczyłam.
Występy uliczne- kuglarze. Podziwiałam.
ul. Długa |
Spacer po ul. Długiej w czasie Jarmarku Dominikańskiego jest sporym wyzwaniem z powodu tłumów, to akurat nie jest fajne. Trzeba uważać na torebki i portfele.
Koło panoramiczne ( nowość tego Jarmarku).
Przepięknie wygląda szczególnie nocą. Kabiny są klimatyzowane. Bilet kosztuje 25zł.
Zielona Brama |
Piękny jest Gdańsk. Oj, piękny!
W tym okienku pojawia się Panienka z okienka.
Panienka jest postacią fikcyjną, literacką, ale legenda jest wciąż żywa. Stała się nawet elementem promocji Gdańska. Muzeum Historyczne Miasta Gdańska urządza castingi na Panienkę z okienka. Mogą w nim wziąć udział wszystkie gdańszczanki.
Piękna mieszczanka, Hedwiga, w pokoiku na poddaszu została uwięziona przez mężczyznę, który chciał ją poślubić. Serce pięknej gdańszczanki biło jednak dla kogo innego, dla młodego porucznika Kazimierza. Uwięziona Hedwiga, przez zakratowane okienko wypatruje ukochanego do dzisiaj.
Panienkę w okienku można zobaczyć codziennie o godzinie 13:00, a w okresie od maja do września dodatkowo o 15:00 i 17:00.
ul. Mariacka |
Złota Brama |
Ratusz |
Oj pięknie, rzeczywiście pięknie:) A o Panience z okienka pierwsze słyszę, ale następnym razem nie omieszkam wypatrywać;)
OdpowiedzUsuńZ Gdańskiem związane są rózne legendy. Ale o tym innym razem.
UsuńLubię, lubię, oj lubię Gdańsk, wspomnienia z dzieciństwa , morze...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię :-)
musze kiedys znowu odwiedzić Gdańsk :)
OdpowiedzUsuńPostaraj sie w czasie jarmarku. Dużo się wówczas dzieje.
UsuńGdansk to i moje ulubione miasto. Wieki temu zatrudniona bylam przy jarmarku dominikanskim, spedzilam tam ponad miesiac. Nawet nie wiesz, jak chetnie pojechalabym tam ponownie. :)
OdpowiedzUsuńDzisiajszy jarmark różni się od tego sprzed lat. Niegdyś na jarmarku można było upolować deficytowe towary. Obecnie to głownie reklama towarów z wyższeju półki. Ale jest na co popatrzeć! I kupić też jest co! Świetna impreza.
UsuńDawno temu byłam w Gdańsku. I to nie raz ! Gdzie te czasy?
OdpowiedzUsuńZmieniłam obiekty do zwiedzania. Pieniądze te same, ale miejsca inne.
Pozdrawiam:)
Tyle pięknych miejsc jeszcze do zobaczenia.
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńW Gdańsku- pięknym mieście, byłam dawno temu :)
Urlop mój trwa już tydzień, niezadługo wyjeżdżam w rodzinne strony, będzie miło :)
Pozdrawiam cieplutko na kolejne dni :)
Zatem udanego wyjazdu życzę.
Usuńpiękne zdjęcia, nabrałam ochoty na zwiedzanie... zresztą, wszystko, co nad morzem, jakoś mnie przyciąga... może ja syreną powinnam zostać?... z moim głosem.... :))))))))))
OdpowiedzUsuńmiłego popołudnia ...
A może kiedyś tam w innym wcieleniu byłaś syreną.
UsuńCzytałam powieść o panience z okienka i to całkiem niedawno.
OdpowiedzUsuńAle miałaś mnóstwo atrakcji - pozazdrościć!
Pozdrawiam.
Tak. Te wakacje były wyjątkowo atrakcyjne i bogate w najrózniejsze atrakcje.
UsuńKolejna rzecz, która nas łączy. Gdańsk to także mój numer 2 na liście ulubionych miast ( po Krakowie). Niestety w Gdańsku mogę być dużo rzadziej niż w Krakowie, ale staram sie tak planować wakacje , aby przynajmniej na chwilkę....
OdpowiedzUsuńU mnie zaś odwrotnie. W Gdańsku często, w Krakowie rzadko.
UsuńNigdy nie byłam w Gdańsku:))pięknie go pokazałaś:)))a jarmarki uwielbiam:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTen jest specyficzny i wyjątkowy.
UsuńZdjęcia cudne :)
OdpowiedzUsuńGdańsk, to obok Wrocławia i Poznania i karkowa najpiękniejsze miasto w Polsce. Uwielbiam je wszystkie. W takich miejscach czuć zapach i powiew i ducha historii.
A mój Gdańsk nadal w sferze marzeń, więc Ci dziękuję za te śliczne zdjęcia i buziaki ślę...
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają. Może w przyszłym roku?. Serdeczności.
UsuńJa również dziękuje za tę wirtualna wycieczkę, Dorotko. Mam nadzieję zobaczyć kiedyś to miasto na własne oczy w realu i pokazać je Mężowi. Tymczasem, bardzo się cieszę, że takim przyjemnym akcentem zakończyłaś swoje wakacje. Oj, jeszcze długo będziesz miała co wspominać :) Ciekawe, czy także własną przejażdżkę tym kołem - mnie się kręci w głowie już na sam jego widok ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na nadchodzący rok szkolny, do którego już zaczęłaś przygotowania! Zaskoczyła mnie wzmianka o tym, czas tak szybko płynie, mam wrażenie, że dopiero co czytałam o Twoim oczekiwaniu na urlop...
Bo tak jest. Czas szybko płynie. Co dobre szybko też się kończy. W tym roku swój urlop wykorzystałam maksymalnie. Serdeczności.
UsuńNo niestety, nawet nasze długie wakacje kiedyś się kończą. Ja w środę wracam. A Gdańsk .....wciąż marzę aby pojechać tam na trochę i jakoś dotrzeć nie mogę. Dla mnie to drugi koniec Polski.
OdpowiedzUsuńTo tak jak dla mnie Kraków, Wrocław, czy Rzeszów. Ale, jak sięzaplanuje, to kiedyś tam zrealizuje. Serdeczności.
Usuń...nic dodać! Trzeba tam być :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Trzeba. W przyszłym roku warto uwzględnić w swoich planach. Serdeczności.
UsuńPiękne i miłe wspomnienia Gdańsk już też się upomina żeby wrócić ponownie lubie takie imprezy pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znam tego miasta, jakoś się nie złożyło. Z tym większą przyjemnością obejrzałam zdjęcia. Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Usuń"Panienka z okienka" może i jest fikcyjna, ale opisy zawarte w książce są jak najbardziej realne. Dla mnie to nr 1. Tam wszędzie czuję historię. Cały trakt handlowy jest fantastyczny, wszystko zachowane w oryginale, no i przepiękne panoramy zarówno ze wzgórza, jak i z katedry.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Gdańsk jest piękny.
UsuńMnie też Gdańsk "kupił" w zeszłym roku...;o)
OdpowiedzUsuńMnie kupił, ho, ho.... wiele lat temu.
UsuńUwielbiam jarmarki, kramy i uliczne przedstawienia. W takiej sytuacji jestem dzieckiem, chcę wszystko. I lubię Gdańsk. Kiedyś czekając na Teda spędziłyśmy tam kilka szalonych dni, włócząc się po samym mieście i okolicy.
OdpowiedzUsuńech... wszystko co piekne , szybko się kończy. Tez juz od tygodnia jestem w pracy, jednym słowem: do pracy rodacy! :) zatęskniłam za Gdańskiem....dawne, studenckie czasy... :)
OdpowiedzUsuńCześć, wielkie dzięki za ten wspaniały wpis!!! Mnie jako rodowitej gdańszczance od razu pierś (a nawet dwie) podnosi się do góry z dumy. Poza tym wiesz, ze ja mam absolutnego bzika na punkcie Gdańska. A na karuzeli pojeździłaś?
OdpowiedzUsuń