Źródło zdjęcia |
Nadszedł dzień, w którym zamykam pękatą walizkę i jadę w siną dal, nad ocean, do słonecznej, wręcz upalnej Portugalii.
Mam nadzieję naładować swoje akumulatory do pełna. Z dala od codziennych problemów, gazet, telewizji, Internetu.... Z dala od trosk. Tylko słońce muzyka i wino w fantastycznym towarzystwie.
Zatem znikam na jakiś czas. Pa, pa!!!!!!!
Baw sie dobrze i odpoczywaj na zapas:-) udanego urlopu!!!
OdpowiedzUsuńDZIĘKI!
UsuńUdanego. Weź coś od wiatru, tam czasem, potrafi wiać:)
OdpowiedzUsuńZapakowałam sweterek. Do wiatru ja przyzwyczajona. U nas, nad morzem, ciągle wieje!
UsuńMiłego odpoczynku. :)
OdpowiedzUsuńBaw sie!
OdpowiedzUsuńZdjęcia wygląda naprawdę kusząco. Aż się rozmarzyłam (u mnie w Toronto za oknem deszcz)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim! Pa, pa!
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku życzę:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńAż mnie ciarki przeszły, nie znoszę upałów, słońca i plaży. W Portugalii byłem 10 dni u znajomych, ale nie zbliżyłem się do morza ... było za gorąco. A zatem przyjemnego grillowania. ;) :)
OdpowiedzUsuńNad oceanem wcale nie jset gorąco. Wieje chłodny wiatr. Tam można odetchnąc od gorąca!
UsuńWspaniale! Baw sie dobrze.
OdpowiedzUsuńWspaniałego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu , naładuj akumulatory :)
OdpowiedzUsuńCudownego i spokojnego odpoczynku życzę serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i ciesz oczy cudnymi widokami !!!:)
OdpowiedzUsuńPortugalia mmm..zazdroszczę ;-)
OdpowiedzUsuńno właśnie ... Portugalia owszem ))) ale do Hiszpanii się nie umywa )))))
OdpowiedzUsuńniemniej bardzo urokliwie było )))