Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
poniedziałek, 29 czerwca 2015
Mistrz kodowania
Ha!
Dumna jestem niesłychanie. Wczoraj nauczyłam się kolejnych ciekawych rzeczy i stworzyłam swoje pierwsze gry!
Panie nauczycielki stawiły się w komplecie. Dzisiaj nie marudziły i było baaaaaardzo sympatycznie i miło!
Kto ma ochotę przejść labirynt? Posługujemy się strzałkami. Kotek musi być zwrócony w kierunku marszu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a,co przeszłam sobie:))...ale on teraz miauczyyyy:))))))))))))
OdpowiedzUsuńHa! Mistrz jesteś. To miauczenie to znak - koniec gry, udało mi się!
UsuńPrzejdę, jak chwycę wolną minutkę, bo aktualnie sprawdzam " papiery wartościowe" :-)))))
OdpowiedzUsuńZapraszam!
UsuńTo się nazywa impet twórczy! Szacun!
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńA mnie kotek na nic nie raguje :(
OdpowiedzUsuńW prawym górnym rogu są: chorągiewka i czerwony sześcikąt. Kliknij najpierw w sześciokąt potem w chorągiewkę. Kotek powinie ustawić się na starcie.
UsuńUstawic sie ustawil, tylko nie chce isc dalej.
UsuńStrzałkami Ania. Strzałka w górę - idź prosto. Strzałkami lewo prawo kotka przekręcamy!
UsuńZaiste Mistrz jesteś. Mnie też się udało. Kotek zamiauczał czym wpędził w osłupienie moją kotkę Nutkę :)
OdpowiedzUsuńWow!
UsuńUdało mi się przejść, a moja Beza szukała miauczącego kotka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Brawo!!! miau :)
OdpowiedzUsuńDD, ostrzegaj... przeszłam labirynt, a tu mi kot miauczy za oknem... znaczy myślałam, że za oknem, bo mam głośniki ustawione na parapecie, ha ha ha
OdpowiedzUsuńA miauczy, bo jetsetm taka zdolna,że nawet dźwięk umiałM PODŁOŻYĆ! hA!
UsuńDD ja w grach jestem kiepska, ale gratuluję Tobie i tym cp przeszli.
OdpowiedzUsuńAlinka! To moja pierwszv gra! Sama ja napisałam na kursie! Dlatego taka jestem dumna z siebie!
UsuńW 1984 r. na egzaminie z informatyki dostaliśmy podobne zadanie. Na komputerze Atari trzeba było zaprojektować podobną grę, tylko na drodze w labiryncie były jeszcze wybuchające przeszkody. Zdający miał w ciągu 3 godzin na kasecie magnetofonowej zapisać program gry w j. Basic. Coś mnie jednak podkusiło i sprawdziłem taśmę, a tam zamiast warkotu i pisków, była nagrana jakaś rozmowa! Oddałem profesorowi, prosząc o nową, ale ten po odsłuchaniu zrobił się czerwony i bez niczego od razu zaliczył mi egzamin. Potem się dowiedziałem, że podsłuchiwał swoją żonę ... ;)
OdpowiedzUsuńPS Kotek za głośno miauczy.
Oj tam za głośno! Ważne,że w ogóle zamiauczał.
UsuńIle się sama przy okazji nauczania nauczysz! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńI to mnie pasjonuje!
UsuńDla mnie, niegrającej łamagi, stworzenie takiego cuda, to coś, co wykracza poza... wszystko, co pojmuję. Pełen szacun ;D
OdpowiedzUsuńTak samo myślałam do niedawna. Teraz wiem,że to wcale nie takie trudne. Serdeczności
Usuń