- Jeśli będziecie niegrzeczne, drogie dzieci - zwróciłam się do gromadki moich drugoklasistów - to będę musiała zastosować wobec was dyscyplinę wojskową.
Po tych słowach zapanowała absolutna cisza. Cała gromadka patrzyła na mnie cielęcym wzrokiem. Wreszcie ktoś zapytał:
- A co to jest ta "wojskowa dyscyplina", proszę pani?
Ha!
A było się wyrywać z tą dyscypliną?
Tłumacz teraz - takaś mądra!
- Zaraz wam pokażę! - dodałam pośpiesznie.
U dzieciaków myślenie konkretno-obrazowe. Nie zobaczą, nie doświadczą, nie pojmą.
***
- ZBIÓRKA! BACZNOŚĆ, SPOCZNIJ! - Zaczęłam "musztrę", która trwała może ze dwie minuty.
- Fajna ta dyscyplina - powiedziały dzieci!
I masz babo placek. A to miała być moja tajna broń. Rozłożyły mnie na łopatki. Nokaut
Fajne te Twoje dzieciaki, ale co się dziwić - jaki pan, taki kram :)
OdpowiedzUsuńOj, fajne, fajne!
OdpowiedzUsuńZeby tylko nie zechcialy te berbecie uzyc Twojej wlasnej broni przeciwko Tobie, skoro im tak bardzo przypadla do gustu.
OdpowiedzUsuńHa! To będą musiały się wysilić porządnie!
UsuńTylko żebyś nie musiała kapitulować ;-P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystko się może zdarzyć!
UsuńTak. Widziałam dzisiaj klasę II gimnazjum w akcji. Podziwiam nauczycielkę, że nie rzuciła ani razu k***ą, ani innym środkiem wyrazu, bo ja bym rozniosła połowę klasy. Zero szacunku, olew totalny, zastanawiam się gdzie ja żyję....
OdpowiedzUsuńA miałam napisać, że fajnie mieć taką panią, która umie zaskoczyć dzieciaki. U Młodego w klasie dwóch już sobie zrobiło wagary dwa razy w tym tygodniu...I klasa podstawówki...
UsuńNa szczęście moje dzieciaki to ośmiolatki. Kochane na dodatek!
Usuńhihihihi...ale sie uśmiałam:))..fajne te twoje dzieciołki...no i ich Pani tez:))))))))))))
OdpowiedzUsuńFajne! Bardzo fajne!
UsuńHaha, no to Ci sie groźba nie udała:)
OdpowiedzUsuńAno! Na to wychodzi!
Usuńlepiej sobie przypomnij różne typowo wojskowe cwiczenia, skoro im się spodobało, będą chciały więcej :))
OdpowiedzUsuńHa! Te moje dzieciaki są naprawdę słodkie. Rozbrajają mnie.
UsuńJaki pan taki kram, u ulubionej pani to i dyscyplina fajna jest ;-)))
OdpowiedzUsuńMoże i tak. A może takiej dyscypliny im potrzeba w czasach bezstresowego wychowania.
UsuńTeż mi się wydaje, że w dzisiejszych czasach, kiedy powszechne jest rozpasanie i brak zasad, od nowa staje się popularne wprowadzanie zasad i dyscypliny! :)
OdpowiedzUsuńDla dzieci to atrakcja i poczucie bezpieczeństwa.
OdpowiedzUsuńJa bym musiała taka dyscyplinę u mnie w gimnazjum wprowadzić:) Choć podejrzewam, że niewiele by to dało... Zaczął się weekend, więc miłego odpoczynku:) Ella
OdpowiedzUsuńKto wie? Kto wie?
Usuńbuuuuuuuaahahhahahhahahahahhaaa
OdpowiedzUsuńDobrej nocy, Agnieszko!
UsuńKochane dzieciaki;)
OdpowiedzUsuń