Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

wtorek, 12 lipca 2022

Przystanek Trogir

 


Chorwację odwiedzaliśmy już wiele razy. Za każdym razem inny region. 


Nadszedł czas na ostatni rejon, gdzie nie byliśmy, środkowa Dalmacja. 


Pierwszym miastem, w którym planowaliśmy się zatrzymać na kilka dni, to Trogir. 


Tutaj znaleźliśmy apartament nad brzegiem morza. I tutaj będzie nasz punkt wypadowy. 


Miejsce tak piękne, że na dobrą sprawę nie ma konieczności wychodzenia z domu, aby plażować. W pobliżu sklep restauracja, przystań i plaża. Wszystko, czego potrzeba duszy do leżenia brzuchem. Niestety do Starego miasta trzeba kawałek iść . Upał nie pomaga takim spacerom. Ale od morza czasami wieje chłodny wiatr i daje ochłodę.


Stare Miasto to po prostu bajka z zupełnie innej epoki. 


Wąskie uliczki sprawiają , że miasto pokrywa cień. W uliczkach sklepiki, kafejki , wszystko bardzo urokliwe i klimatyczne. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia.

Odkryliśmy, że z przystani obok naszego lokum odpływa co godzinę taksówka wodna do Starego Miasta. Jutro sprawdzimy.



Jesteśmy lekko zaskoczeni, bo spodziewaliśmy się tłumów, ale ich nie ma. Jest luz , można swobodnie zwiedzać i znaleźć miejsce w kafejkach. Ceny jak u nas. Tanio nie jest.

O Trogirze jeszcze napiszę, bo to początek przygody.






1 komentarz:

  1. Piękne miejsce. Dobrze, że mogę czytając twojego bloga poznać ten kraj. Czekam na dalsze relacje.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.