Strajk stał się faktem

Minął pierwszy dzień naszego protestu. Wczoraj wieczorem, kiedy usłyszałam, co podpisał przewodniczący Solidarności, myślałam,że spadnę z fotela. Na FB pojawiły się komentarze wzburzenia. Niektóre dobitne z napisem HAŃBA. Bo to jest hańba. W co ten człowiek gra? Na pewno nie reprezentuje spraw nauczycieli.
Efekt?
Doły Solidarności przysąpiły do czynnego strajku. W niektórych szkołach rozwiązno ogniska związku NSZZ Solidarność. A do społeczeństwa płyną sprzeczne komunikaty.

TVP info przerosło wszelkie oczekiwania manipulacji. Oczywiście, wyszukuje szkoły gminne w Kozich Wólkach i krzewi swoją propagandę sukcesu. Na wymioty mnie bierze. Dlaczego?

Ano najbardzej dotkliwy jest strajk w dużych miastach i o tym wiedzą wszyscy. Tylko TVP sądzi,że społeczeństwo to debile. Wystarczy im podać to i owo, a łyknie bez głębszych rozważań. Co prawda, są i tacy.

Na zdrowy rozsądek, gdyby to , co podaje rząd o naszych zarobkach i rzekomych gigantycznych podwyżkach było prawdą, nikt by nie strajkował. Wybaczcie,  gdybym dostała , te 1131zł podwyżki, to jaki miałabym interes protestować? OTÓŻ NIE DOSTAŁAM i nikt z nauczycieli nie dostał. To skąd ta średnia?  No właśnie - skąd?

Ludzi poznajesz po tym, jak zachowują się w trudnych sytuacjach. Dzisiaj miałam okazję obserwować. Kiedy się siedzi w zamkniętym w pomieszczeniu przez wiele godzin z tymi samymi ludźmi, to można się wiele dowiedzieć. Wielki szacunek mam do naszego katechety. Facet okazał się z jajami. Mimo groźby utraty pracy ( nasz biskup zakazał katechetom strajkować) postanowił dołączyć do protestujących. Nie chcemy stracić takiego kolegi, więc odesłaliśmy go. Ale zaimponował mi. Pewnie nie tylko mi.

W szkole tylko jedna z koleżanek się wyłamała. Jakie powody miała? Nie wiadomo. Nawet nie chcę wiedzieć, bo i po co.  Nie chcę też mieć z nią nic do czynienia. Każdy dokonuje własnych wyborów i ponosi za nie konsekwencje. Trochę jej współczuję. Jak będzie mogła spojrzeć ludziom w oczy? Czy będzie miała odwagę kogoś poprosić o pomoc, jeśli będzie taka potrzeba? Hm... To już jej problem. Dyrekcja prosiła, aby jej nie wykluczać. Hm... O wykluczaniu mowy być nie może. Jej wybór, jej sprawa. Właściwie , to sama się wykluczyła przynajmniej dzisiaj.

Jedno trzeba przyznać, PIS zjednoczył nauczycieli. Nikomu innemu się to nie udało. Chociaż TVP nadaje ,że ten strajk i protest, to gra polityczna - to ramię w ramię stanęli wszyscy bez względu na przynależność związkową i ci niezerzeszeni, jak ja. To też powinno dać społeczeństwu do myslenia.

Z całego świata napływają do nas komunikaty od nauczycieli ze słowami wsparcia. To miłe. Miłe i bardzo potrzebne jest wsparcie rodziców i uczniów. Sama otrzymuję emaile od uczniów. Jeden od dorosłego już ucznia:  " Pani Doroto, to Pani mnie nauczyła, żeby zawsze ludziom patrzeć prosto w oczy... Sama Pani wie jakim byłem uczniem. ". 

To też budujące.
Jutro ciąg dalszy. Nie lubię siedzieć bezczynnie. Szkoda mi czasu. Ciągle mam nadzieję, że przed egzaminami się dogadają.

A na koniec taki mały humor.