Mam wrażenie,że wczoraj był ostatni dzień upalnego lata.
Byliśmy jeszcze na dziekiej plaży w Jarosławcu. Ostatnia kapiel słoneczna.
Niebo zachmurzyło się,zagrzmiało.....
Całą noc padało. Za oknem pochmurno, a termometr wskazuje zaledwie 18 stopni C. Pomyśleć,że jeszcze wczoraj było prawie 30.
Jeżdżąc po Pomorzu cały czas odkrywam nowe atrakcje. Wczoraj, wracając z Jarosławca, przejeżdżaliśmy przez wieś Starkowo. I ..... NIESPODZIANKA - ręcznie wykonana reklama "Zagroda śledziowa". Pojechaliśmy zobaczyć, co to takiego. Ha!
Liczy się pomysł!
Ten wydaje się być trafiony. Tylko właściciele muszą zadbać o lepszą reklamę. W tej zagrodzie dowiesz się wszystkiego na temat śledzi, ich połowu dawniej i dziś, sposobach ich przetwarzania. A na koniec czeka cię degustacja... Kto lubi śledzie, ten będzie zadowolony.
Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U mnie jeszcze upały.Boje się trochę zmiany pogody.Jak się patrzy w telewizji na te wszystkie ulewy,wichury strach czlowieka dopada
OdpowiedzUsuńByła ulewa, ale bez szkód. Deszcz podlał wszystko jak należy!
Usuńcały wieczór przesiedzieliśmy na tarasie-burza była cudna..ale teraz znów jakoś parno...
OdpowiedzUsuńCiepło jest, ale takie, jakie lubię.
UsuńU nas dzisiaj była burza ale znów zrobiło się gorąco:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńU nas normalnie, cudnie!
UsuńU nas nadal gorąco, ale podobno lada dzień sie to zmieni. Zagroda piekna a sledzie w każdej postaci uwielbiam, tylko że tych świezych, żelonych od dawna juz nie udaje mi ise kupic. Chyba wszystko solą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:-)
Ja śledzi wprost nienawidzę. Brrr.... ale moi uwielbiają. U nas można dostać świeże, wiem, bo małżonek czasami kupuje i jakoś tam przygotowuje, ponoć są wyśmienite.
UsuńWspaniały wypad...
OdpowiedzUsuńTo prawda, ciekawy!
UsuńTak mnie zaciekawiłaś, że od razu znalazłam ich stronę na Facebooku i zapuściłam żurawia. Jak się okazuje, dzieje się u nich więcej niż się wydaje na widok Twoich sielskich zdjęć. Jeden z wpisów (link) zainteresował mnie szczególnie, nie wiedziałam, że śledzie mogą chronić nasze DNA przed promieniotwórczością. Gdyby to nie było jak zwożenie drzewa do lasu, petytowałabym o polskie śledzie, niechby je importowali do Japonii wraz z tymi już obiecanymi jabłkami :)
OdpowiedzUsuńProblem,że ja nie cieprię śledzi. Odrzuca mnie nawet ich zapach. Moja rodzina za to je uwielbia. Popatrz , poatrz, że te śledzie takie wartościowe..... SERDECZNOŚCI.
Usuń