Jestem jak słonecznik |
W moim życiu we wszystkich jego obszarach i na wszystkich płaszczyznach tyle wspaniałego się dzieje, że tak naprawdę nie mam czasu na chwilę przystanąć, aby nie przegapić tego, czy owego.
Ledwie o czymś pomyślę, a już tak jest.
Niebywałe. Niebywałe!
Tyle we mnie radości, energii. Tyle we mnie życia.
Kiedy pomyślę o poprzednim okresie , brrrrr..... Zapomnieć.
Moja tracza ochronna działa i tak ma być.
Przyjemnie jest, kiedy gęba się śmieje do każdego i wszystkiego, a każde wyzwanie staje się przyjemnością, nieprawdaż?
Zatem życzę Wszystkim udanego piątku. Macham z uśmiechem o poranku!
oby tak dalej , udanego weekendu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję! Hi, hi, hi....
UsuńFajnie, że tak dobrze się czujesz...
OdpowiedzUsuńTyle optymizmu, extra :-)))
Miłego dnia życzę !
Tak, jestem spokojna i pełna optymizmu i czuje się z tym dobrze.
UsuńI tak trzymaj, Dorocia!
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu! :***
Nie zamierzam oglądać się za siebie. W końcu coś nowego przede mną.
UsuńŁaałłłłłłł ......ależ wulkan energii! !!!!!! To sprawka słoneczka,ale poproszę troszkę deszczyku,bo sucho...........Serdeczne pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTo magia słońca i światła. dzisiaj już pochmurnie, ale dobry humor pozostał.
UsuńWystarczy odrzucić wszelkie negatywizmy, a marzenia same się zaczynają spełniac :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńOj, tak! Wystarczy odrzucić i zamknąć im drogę do swojej świadomości. Od razu inaczej wszystko wygląda.
Usuńdziękuję:) Tego mi teraz trzeba;))
OdpowiedzUsuńNajlepszego;)
A zatem przesyłam, ile mogę! Chwytaj!
UsuńSiła pozytywnego myslenia jest ogromna ;D Ciesz się, zbierasz plony swojej ciężkiej pracy ;DDD
OdpowiedzUsuńPozytywne nastawienie do swiata to wielka siła. I cieszę się. Kocham życie i tyle!
UsuńAle miło czytać :D
OdpowiedzUsuńJa też rankiem pomyślałam, że czuję się jak słonecznik.
- boli mnie szyja od wykręcania się od szarości życia i kręceniem się za słonkiem, które jeszcze nisko wschodzi i nisko zachodzi, jeśli się tylko przebije przez chmurzyska
- choć mnie już posiali kilkudziesięcioma ziarnkami to płaczę za tymi przeżutymi i wyplutymi, pożartymi przez ptaki, które i tak odleciały, przez wiewiórki, które z rudzielców zamienią się w ciemne ogoniaste.
- czuję się wyciśnięta na ... olej, który nadaje się również do smażenia ...
- patrzę w lustro i widzę optymistyczne kolory, spoglądam ponownie a to nie lustro to znany obraz jakiegoś 'Goga', mojego fana ( widzę wyraźnie to van) :))) i pamiętam pola słonecznikowe gdzieś pod Czarnobylem ...
Słoneczniki inaczej spostrzegam. Są silne i prą do słońca.Są piękne i pożyteczne. nigdy nie myślałam, o wyciskaniu na olej.....
UsuńSerdeczności.
A skąd nazwa 'olej słonecznikowy', nie pamiętam tylko czy wyciskany na zimno czy inaczej? Słonecznik to mocna i urocza roślina zarówno ozdobna jak i gospodarcza :). No może słoneczniki w październiku, listopadzie nie są piękne ale tajemnicze i fotogeniczne :)
UsuńTak! Tutaj się zgadzam. Tak czy owak lubię słoneczniki jako kwiaty i słónecznikowe pestki również. Serdeczności.
UsuńCieszę się z całego serca :)
OdpowiedzUsuńJak człowiek czyta takie słowa, to i jemu z miejsca lepiej, radośniej i lżej.
Prawda? Życie jest za krótkie, aby sobie je zatruwać idiotkami, którym się wydaje,że są pękiem świata i wszystkie rozumy zjadły, przyziemnymi sprawami, na które wpływu nie mamy. Życie jest jakie jest. Trzeba brać z niego, ile się da! Buziaki.
UsuńLaduj akumulatory, aby starczylo na dluzej tego entuzjazmu do zycia!!!!
OdpowiedzUsuńJ.
Ładuję.
UsuńWyśmienitego weekendu z wiosną w tle pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPonoć pogoda ma się załamać, ale co mi tam sztormy i burze..... Hi, hi,hi....
UsuńNo dzis sobota i wieje silny wiatr ale nie pada a co tam jest marzec pozdrawiam
UsuńWiatr niesie zmiany. Mam nadzieję,że korzystne!
UsuńA więc niech ten entuzjazm przełoży się na konkretne efekty. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Andrzej Rawicz (Anzai)
Przekładamy, przekładamy!
UsuńOjej ile energii u Ciebie:)))mam nadzieję że to zaraźliwe:)))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDzielę się. Chwytaj!
UsuńMnie energią napawa to słoneczko, które cały tydzień tak wszystkim towarzyszyło, aż chciało mi się żyć :) Dziś pogoda się popsuła i energia też trochę uciekła, ale mam nadzieję, że szybko wróci ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda. dziaisj wiało niemiłosiernie. Do mnie przywiało energię twórczą. Teraz jej potrzebuję!
UsuńBędę tu do Cibie częściej wpadała, aby ogrzać się w promykach Twojej radości i pozytywnej energii. Wystarczy, że przeczytałam posta, a juz gęba mi się cieszy... Buziaki
OdpowiedzUsuńI o to właśnie chodzi! Życie jest piękne, kiedy umiemy cieszyć się z małych rzeczy!
UsuńOtóż to :)
UsuńA kto nie lubi słoneczników?
OdpowiedzUsuńNiech Ci tak zostanie.Nie zmieniaj się!
Pozdrawiam:)
Tak chcę. Tak chcę! dziękuję!
UsuńNo widzisz, po burzy zawsze przychodzi słońce, więc nie ma się zawczasu czymś martwić.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Tak! Przszło, bo wzięłam się w garść. Ale, wierz mi, nie było to łatwe! Mam nadzieję,że wyciągnęłam wnioski na przyszłość! Niezałatwione sprawy ciągną się za tobą jak cień! Niestey, jeszcze nie jestem gotowa, aby je definitywnie załatwić. Na szczęśćie dla mnie uporzadkowałam w swojej głowie priorytyety i mogę normalnie funkcjonować. Mój "wampir" atakuje. Na dzień dzisiejszy wywołuje to u mnie śmiech. Ale na jak długo???? To się okaże. Serdeczności. Dziękuję,ze tak długo ze mną jesteś.
Usuń