Peschiera del Garda to zupełnie inne miasteczko – pełne gwaru, tłumów i ruchu. Już po chwili widać, że tu życie toczy się szybciej. Sklepy, kawiarnie, restauracje i stragany wypełniają każdą uliczkę, a turystów nie brakuje od rana do późnego wieczora. To miejsce, które albo się pokocha za ten klimat, albo będzie się od niego uciekać. Ja będę uciekać.
W samym centrum, przy głównym placu Piazza Ferdinando di Savoia, stoi piękny, choć dość niepozorny z zewnątrz, kościół Chiesa di San Martino Vescovo.
Wchodzi się do niego niemal prosto z tłocznego deptaka – i nagle zgiełk miasta cichnie. W środku znajdziesz barokowe ołtarze, freski i spokojną atmosferę.
Zaraz obok kościoła można zobaczyć wykopaliska archeologiczne – fragmenty rzymskich zabudowań, które przypominają, jak długą historię ma to miejsce. Już w starożytności była tu ważna osada.
Całe historyczne centrum Peschiery otoczone jest potężnymi murami obronnymi i kanałami. To właśnie dzięki nim miasteczko znalazło się na liście UNESCO. Dawniej była to forteca, dziś można spacerować po murach i podziwiać widoki na port i jezioro.
Ciekawostką jest też to, że właśnie w Peschierze zaczyna swój bieg rzeka Mincio, która wypływa z jeziora Garda i spokojnie płynie dalej w stronę Mantui. To kolejny dowód na to, że Peschiera to miejsce pełne kontrastów – głośne i tłoczne, ale skrywające kawałek historii i chwile ciszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.