Tę wycieczkę nazwałam wycieczka życia z kilku powodów, a najważniejszy to realizacja marzeń, drugi to pokonać własne lęki.
Na Błękitna Jaskinię trafiłam kiedyś w internecie. Widziałam fotki. Zapragnęłam zobaczyć ją na własne oczy. Organizowane wycieczki odbywały się szybką łodzią motorową (kolejne marzenie) . Czas trwania takiej wycieczki około 11 godzin. Koszt też niemały , bo około 700 zł wliczając poniesione wydatki podczas przystanków (5 wysp) oraz biletu wstępu do jaskini.
Warto było. Tej przygody nie zapomnę nigdy.
Pasażerowie mieszani, Angielki, Holendrzy, Finowie,Francuzi i ja. Wszyscy włącznie z kapitanem posługiwali się językiem angielskim oprócz mnie. Jeszcze pismo jako tako, ale mowa...
Miałam ogromne szczęście płynąć z cudownymi młodymi ludźmi. Czułam się zaopiekowania i...
Dokonałam odkrycia. Kilka dni, i świetnie mówię i rozumiem po angielsku.
Z Trogiru wyruszyliśmy przed siódma. Nasz kapitan gnał niczym strzała. Adrenalina sięgała zenitu.
Płynęliśmy na wyspę Bisovo. Tam kupiliśmy bilety. Specjalnymi łódkami wraz z przewodnikiem popłynęliśmy do Błękitnej Jaskini.
Coś niesamowitego. Brakuje słów, aby opisać.
Potem popłynęliśmy na wyspę Vis, do miasta Komiza.
Jest to piękne miasteczko ujmujące wąskimi uliczkami i domami z kamienia. Jest drugim co do wielkości miastem na wyspie Vis.
Wysiedliśmy na ląd i szybko odłączyła się od młodych. Piąte koło u wozu im nie potrzebne. Pary rozeszły się w różne strony, a ja przysiadłam w portowej knajpce i podziwiałam piękno,chłonęłam te chwile i czułam się szczęśliwa.
Po drodze do kolejnej wyspy odwiedzaliśmy mniejsze jaskinie.
Byłam pod wrażeniem umiejętności naszego kapitana. Poza tym pięknie opowiadał po angielsku i nawet coś niecoś rozumiałam.
Potem skierowaliśmy się do Błękitnej Laguny. Tam wszyscy oprócz mnie i kapitana wskoczyli do wody, nurkowali i pływali. Ja po angielsku 😜 odbyłam pogawędkę z kapitanem. Odkryłam, że potrafię rozmawiać i nawet rozumiem, co do mnie mówi.
No cóż miałaś przygodę roku. Ważne, że Spełniłaś swoje marzenia. Przekonałaś się, że język angielski nie jest Ci obcy - super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda. Przygoda życia.
UsuńNo to sam dopisuję do mojej listy marzeń
OdpowiedzUsuń