Ale budowanie robotów z LEGO przez mojego chłopczyka wprawiło mnie w osłupienie. Duma rozpiera. Jutro ciąg dalszy.
Zaliczyłam dyżur w pustej szkole. I tutaj refleksje - nauczyciele są , dzieci brak, ale dyr (wice) sprawdza, czy nauczyciele dobrze pilnują pustej świetlicy. Grunt to obowiązek. Odbębniony. Trzy godziny stracone. Ale, co tam. Jak absurdy z głupotą tańcują, to musi być żwawo.
Od Mikołaja dostałam "Księgi Jakubowe" i nie mogę oddać się lekturze, ku mojemu niezadowoleniu. Może w niedzielę .
szykuj się na Arcydzieło !!! i zarezerwuj sobie czas!!
OdpowiedzUsuńJuż jestem gotowa. Kilka rozdziałów i zostałam zaczarowana.
UsuńSama bym się chętnie z Wami pobawiła...
OdpowiedzUsuńTo juz do nas!
UsuńMy lubimy aby w papierach wszystko zgadzało się, a że sala pusta, czas nauczyciela zmarnowany - e kto by się tym martwił (dyr. powinien). Oby przyszły rok przyniósł więcej kreatywnych chwil.
OdpowiedzUsuńNie przyniesie. To wiem na pewno. Ale dzięki za życzenia.
UsuńCzas z wnusiem spędzony jest cudny:))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy czas.
OdpowiedzUsuńordnung must sein
OdpowiedzUsuńa z Wnusia masz prawo być dumna.