Wiosna wystrzeliła. Wczorajsza przepiękna pogoda wręcz wymarzona do pracy w ogrodzie. Plany były, a jakże.... Skończyło się na planach. Zadzwonił telefon i przyjechały. Moja przyjaciółka z lat licealnych ze swoją koleżanką. Nie widziałyśmy się dwa lata. Piękny dzień, spacery, pytlowanie i... I sezon grillowy rozpoczęty. Cudnie,że przyjaźnie z lat młodzieńczych trwają, mimo tego,że rozrzuciło nas po różnych częściach kraju.
Ogród musi poczekać
do następnego weekendu. Niechaj będzie pogoda!
PS. W lesie zakwitły zawilce.
Warto dla takich spotkań odłożyć pracę na potem:)))Pozdrawiam serdecznie:)))u nas też piękne ostatnie dni:)))
OdpowiedzUsuńOczywiście,że warto, nawet należy. Przyjaźnie trzeba pielęgnować!
UsuńOgrod nie zajac, nie ucieknie. Sa wazniejsze sprawy ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńSympatyczne są takie spotkania. Ja i kilka osób z naszego rocznika maturalnego spotykamy się co miesiąc. Zawsze jest o czym porozmawiać
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne.
UsuńJedno i drugie ( ogród i przyjaźnie) należy pielęgnować, ale przyroda sama sobie poradzi- czasem dzikość w ogrodzie (znam z autopsji) jest bardziej urokliwa niż wymuskany, zaprojektowany ogród...:D Za to w przyjaźni nie można odpuścić, bo czas...wspólny jest bezcenny, to jest to, co możemy innym i sobie podarować. Wystarczy chcieć!:)
UsuńP.S. też mam już pierwszy grill i kawkę za sobą, wspólne rozmowy a nawet taniec na trawie :)
Miłego!
Takie chwile są cudne. Trzeba je pielęgnować i celebrować!
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńNo gdzie Ty się podziewasz?
Może nie jestem Twoją najulubieńszą "czytaczką", ale ogólnie, bardzo wiele się zmieniło!
Może tylko u mnie, nie wiem.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
P.S.
Komputer wywinął mi szpasa jak rzadko.
Postanowił się odmłodzić. Mnie to ewidentnie nie pasuje.
Wgrał mi się program, który konsekwentnie omijałam.
Na razie trzeba poczekać. Windows PL, uznał, ze mam zbyt stare oprogramowanie i postanowił mnie ukarać! Na siłę mi wciska jakiś "Windows" 10 czy co tam.
Ano, tak bywa. Życie realne wciąga na maksa!
UsuńNie lubię jak ktoś/coś, wciska mi na siłę niechciane rzeczy.
UsuńPozdrawiam:)
Ja dałam sobie tę W-10 wcisnąć. Na szczęście mogłam cofnąć ową operację. Dziesiątka zupełnie mi nie odpowiadała.
UsuńJa już mam inicjację ogrodową w tym roku za sobą. Nowe stanowiska, nowe krzewy, nowe kwiaty. Ale ja pracuję na zmiany więc do ogrodu idę "w tygodniu" czylimwtedy gdy nikt mnie nie odwiedza. A jak mnie odwiedza, to w łikend, a ja wtedy jestem w pracy... mam ogród zadbany ale nie mąm przyjaciół ;)
OdpowiedzUsuńA ja chcę mieć to i to... Mówią chcieć, znaczy móc. Serdeczności.
UsuńKażda kobieta chce zjeść ciastko i mieć ciastko ;-)
Usuń