Chociaż nie mam ochoty, muszę wreszcie wziąć się do roboty. Święta idą...
Zaczęłam od zdjęcia firan... już coś! Za oknem pada, okien myć nie będę.... Kapustę na bigos kupiłam, Mężowski odsapnął. Już myślał,że nic na te święta nie zrobię. Czekał cierpliwie.
Nastrój.... hm.... jeszcze niezbyt świąteczny, ale lepiej. Pracuję nad sobą.
Całe szczeście, że wokół mnie tecy dobrzy, serdeczni ludzie.
Dzisiaj koniec szkolnego maratonu. Zakończyłam jasełkami. Uf... Przynajmniej jedno mi z serca spadło.
Musiało być cudownie, byłam dziś zaproszona do szkoły podstawowej- maluchy grały rozkosznie!!!!
OdpowiedzUsuńTrudno mi ocenić. Zbyt dużo własnych emocji. Ale mówią,że było ok!
UsuńJa dziś także cieszyłam się, że to ostatni dzień szkolny w tym roku kalendarzowym. w poniedziałek idę jeszcze na krótki dyżur do szkoły. To efekt działąń naszej ":kochanej" pani minister
OdpowiedzUsuńJa dopierom po Nowym Roku. Przez ten czas zyamierzam calowicie zapomnie o szkole!
UsuńU nas też powoli przygotowania nabierają tempa, ale wszystko w ramach rozsądku. Przede wszystkim nastawiam się jednak na wypoczynek :). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, rozsądku nie zamierzam tracić. Serdeczności.
UsuńJasełka, wieki ich nie oglądałam:)
OdpowiedzUsuńJutro sobota. Czas na firanki.
Czeka mnie znowu robienie podwójnej Wigilii. Dla siebie i dla rodziny. Ech! Kiedyś powinni się nauczyć gotowania świątecznych przysmaków.
Pozdrawiam:)
Dlaczego pdwójnej?
UsuńMiłego nastroju życzę jak najszybciej :-)
OdpowiedzUsuńŚwiątecznego :-)
Za oknem leje.... jakoś nie jest śiątecznie. Ale postaram się dzisiaj to zmienić!
Usuńale Ci dobrze... będziesz piec i gotować. Super. Udanego kucharzenia!
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy dobrze? Ostatnio nie przepadam za tymi czynnościami. Bradzie traktuję je jako MUS, niż przyjemnośc.
UsuńA u mnie już prawie świątcznie, nie wiem jak to się stało ale w tym roku jakoś szybko się z tym wszystkim uwinęłam. Może dlatego, że nie robiłam wszystkiego na ostatnią chwilę. I dlatego też z życzeniami do Ciebie przypadnę.
OdpowiedzUsuńStaropolskim obyczajem, gdy w Wigilię gwiazdka wstaje, Nowy Rok zaś cyfrę zmienia, wszyscy wszystkim ślą życzenia. I ja przy tej sposobności życzę Tobie i najbliższym, dużo szczęścia i radości. Aby wszystko się darzyło, z roku na rok... lepszym było.
Buziole.
A ja do Ciebie po inspiracje kulinarne. Tak się cieszę ,że Ciebie znam! Buziaczki serdeczne i świąteczne przesyłam!
UsuńA u mnie, dzień przed wigilia, jeszcze tylkomostatjie ciasteczka i pasztet, a potem juz świetowqnie - tyle ze wigilię spędzę w pracy na drugiej zmianie, w domu będę dopiero na pasterkę
OdpowiedzUsuńSwietnie, polecam też rytualmilosny.co.pl
OdpowiedzUsuńBardzo polecam rytuały miłosne dla każdego.
OdpowiedzUsuń