W moim życiu dzieje się. Dzieją się rzeczy jak ze snu. No, nie, takie rzeczy dzieją sie w filmach. Nie w realnym świecie. Uszczypnęłam się mocno, aby sprawdzić, czy to nie jest sen. W jednej chwili z naucznki z prowincji stałam się osobą rozpoznawalną w Polsce. Ktoś mnie gdzieś rokomendował i otwierają się drzwi, nowe wyzwania i nowa przygoda. Posypały się propozycje i oferty. Jestem w szoku, a jednocześnie cała w skowronkach.
Życie jest piękne.
ano jest...czasami...
OdpowiedzUsuńGratuluję nowych wyzwań z tego tytułu :)
OdpowiedzUsuńChwilo trwaj :) Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńTo piękne czasy dla Ciebie. Oby trwały jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńciężko wypracowany sukces, tym bardziej cieszy!
OdpowiedzUsuńI należy się tym cieszyć!!! Też czasami mam wrażenie, że życie to sen (od czasu do czasu nawet sen wariata). ;) :)
OdpowiedzUsuń