Pracuję już tyle lat w szkole, ale nigdy żadna instytucja nie wysłała gratulacji do dyrektora z informacją, iż ma takiego wspaniałego nauczyciela. Przytrafiło się. Ot, jak miło.
Pierwszy dzień po feriach i od razu niespodzianki. Przy wejściu do szkoły zostałam poinformowana,że mam się zgłosić do sekretariatu. Moja mina była bezcenna, bo woźna pocieszała, że jakoś przeżyję.... Poszłam.
A tutaj szefowa cała w skowronkach, zaprasza do siebie i piękne pismo pokazuje podpisane przez międzynarodową kapitułę. A w tym piśmie moje nazwisko wytłuszczone kolorem czerwonym i tyle ciepłych słów uznania dla pracy, jaką włożyłam podczas realizacji poprzedniego projektu. Ups... ale miło się zrobiło. Od razu zapału do pracy nabrałam. Bo jak chwalą, to się chce. Ot, proste, ludzkie, zwyczajne.
Jestem w trakcie realizacji drugiego projektu, do którego zachęciałam trzy moje kolezanki. Dzieje się, oj, dzieje... Moje dzieciaki szaleją. Tematyka wodna, to przelewamy, badamy wylewamy, rozlewamy.
Wczoraj próbowaliśmy wywołać tornado w butelce. Cała klasa pływała, a ile było śmiechu.... Dzisiaj badaliśmy, co pływa, co tonie. Zaczęłam nagrywać ich reakcje, bo są bezcenne. A wnioski.... kurczę - dorosły by na to nie wpadł. Taki maluch, bez dwóch jedynek z przodu, odkrył, dlaczego papier pływa. Ha - bo papier, to drewno, a drewno potrafi pływać. Jakże naczej, skoro Zośka kredkę położyła na wodzie ( nie byle jaką kredkę - grubą kredkę i na dodatek czerwoną) i ta kredka pływała. Michałek, na podstawie pędzelka z metalową końcówką, wyjaśnił wszystkim, dlaczego statki pływają . Z trudem zachowywałam powagę, bo debata, jaka się rozwięła, była całkiem na poważnie.
Na koniec Alutka powiedziała, że opowiadanie o wodzie napisze ( bo Alutka talent pisarski w sobie odkryła i pisze po dwa , trzy opowiadania w takim kolorowym, błyszczącym notesie, a ja, jestem jej wiernym czytelnikiem) , a może nawet książkę stworzy i na komputerze przepisze. Dzieci dopytywały, czy ilustracje będą. A jakże, Alutka ślicznie rysuje, to na pewno będą.
Dopytywałam koleżanki, jak ich uczniowie reagują na zadania projektowe. Wszyscy są zachwyceni. One również. Tak niewiele potrzeba, aby nauka stała się ciekawa i przyjemna zarówno dla nauczyciela, jak i dla uczniów.
Przed nami jeszcze wiele wyzwań. Oj, będzie się działo. Nasza kropla z diamentami powoli się zapełnia. A mnie się chce, Skrzydła wyrosły u rammion i wzbijam się w górę do nieba. Tak jest cudnie.
Tylko.... Tylko, że życie nie składa się z samej poezji, musi też być proza.
Kochana Dyrekcjo, mniej tej koszmarnej prozy, która pozytywną energię odbiera i czas kradnie bezpowrotnie. Ale o tym w tej chwili nie chcę pisać, nawet myśleć. Na to przyjdzie czas - trzeba będzie przeżyć.
brawo, i gratulacje!
OdpowiedzUsuńDzięki Klarka!
UsuńSzacun, Dorota! Szapoba! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńNo cudnie! Gratulacje i tak trzymaj! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję
UsuńNo tak, jak z jednej strony głaszczą, z drugiej muszą dokopać. Dla równowagi :(
OdpowiedzUsuńInaczej byłoby nudno. Serdeczności.
UsuńHej, DD. Mam dziś trochę wolnego czasu, więc poczytałam, co tam u Ciebie w międzyczasie ... i dostałam zadyszki. Im więcej do roboty, tym lepsza organizacja czasu - to chyba zgodne z modelem skandynawskim (w każdym razie sprzed multi-kulti, heh). Zaczynam przypuszczać, że miałaś jakichś wikingów wśród przodków, skoro nawet blogujesz na bieżąco. Gratuluję nowych osiągnięć i ponieważ tak lubisz, w co się angażujesz, to niech Ci to pójdzie na zdrowie. Bardzo życzę i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że na zdrowie. Bo samopoczucie świetne.A jeśli dusza śpiewa , to i ciało zdrowieje. Taką sobie filozofię wymyśliłam. Serdeczności.
UsuńGratuluję bardzo.Zasłużyłaś w pełni.Ja miałam takie listy dla nauczycieli i zawsze im wręczałam podczas uroczystości szkolnych, niech uczniowie i rodzice widzą jakich mamy wspaniałych nauczycieli.
OdpowiedzUsuńListy gratulayjne od dyrekcji i innych, to i ja otrzymywałam. Ale nigdy dyrekcja nie dostała gratulacji za mnie. Hi, hi, hi.... Poczułam się jak uczeń. Ale fajnie!
UsuńGratuluję!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie takich nauczycieli nam potrzeba, twórczych i kreatywnych! Takich, co potrafią wydobyć ciekawość i entuzjazm z dzieci! Brawo! :)
Dziękuję. Jestnas sporo.
UsuńMoje gratulacje DD!
OdpowiedzUsuń:)
Dziękuję Meg
UsuńGratuluję serdecznie i pozdrawiam:))))))))))
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję
UsuńPogratulować!
OdpowiedzUsuń