Ministra tak przygotowała reformę, takie podręczniki darmowe wprowadziła, że...
Niestety nie są żadną pomocą ani dla ucznia, ani dla nauczyciela. Są utrudnieniem. I to jakim!!!!!!!! Cholera, cholera, cholera.... Coraz częściej się zastanawiamy " CO AUTORKI MIAŁY NA MYŚLI?......"
Żal wydanych pieniędzy podatników. Żal! Psu na budę takie książki!
A ja siedzę codziennie i przygotowuję lekcje, materiały, teksty, pomoce.... Bo przecież tych dzieciaków żal.... Cholera, jeszcze mi żal.
Ale jak jeszcze jakąś idiotyczną reformę wprowadzą, to pieprznę tę całą szkołę i pójdę pietruszkę na rynku sprzedawać!
Jak myślisz (zapytam bez mała filozoficznie), da się w ogóle jeszcze coś spieprzyć w oświacie?
OdpowiedzUsuńDa się ;) gdybyś zobaczyła jak w szwedzkiej szkole lekcje wyglądają i czego w ogóle się uczą, to polską szkołę uznalabyś za najlepsza na świecie :) Pozdrawiam i przepraszam, że sie wtrącam. Joanna
Usuń@Frau Be
UsuńPodobnie jest z amerykańską szkołą. Jest jeszcze trochę do dna, ale ministra dzielnie goni
Matko kochana.... Wierzę Wam przecież! Ale jestem przerażona nie tak bardzo, co wręcz śmiertelnie!
UsuńTak.... MINISTRA goni.... A rozpędziła się...... Cel jeden zniszczyć publiczne szkoły. Są nieopłacalne. Mają być dla plebsu! Takie odnoszę wrażenie i ku temu to wszystko zmierza. A głupi ciemny lud tego nie widzi i zamiast walczyć o polską szkołę, pozwala ją jeszcze rozwalać. PRZECIEŻ CIEMNYM LUDEM LEPIEJ SIĘ RZĄDZI.
Usuńteż mam takie wrażenie, że to się sprowadza do prowadzenia stada owiec... Przerażające
UsuńAle poparcie społeczne jest. Ja już głupia jestem....
Usuńi żeby ludzie nie wiedzieli nic, a nic i wierzyli w każdą bzdurę. Przeciętnemu Amerykaninowi można wszystko wmówić (łącznie z reglamentacją jogurtów w sklepach, wilkami na ulicach) itd.
UsuńWprawdzie pietruszki nie sprzedaję, ale pierwszą zachciankę już dawno spełniłem. ;)
OdpowiedzUsuńI co teraz porabiasz? Szukam wskazowek i mądrych pomysłów :) Pozdrawiam
UsuńAnzai - szczęściarzu!!!!!!! MNie zapewne pietruszka zostanie, albo..... i tutaj iskra nadziei zaświtała. Zarabiac będę na reklamach, hi, hi, hi.... na blogu lub stronie www, hi, hi, hi....
UsuńCzyli ogłupiania przez szkołę ciąg dalszy?
OdpowiedzUsuńNa każdym szczeblu. Osobiście słyszałam wypowiedź rektora jednej z uczelni warszawskich: "Produkujemy debili na masową skalę". Mówił głośno i wyraźnie.
UsuńOgłupiana????? To mało powiedziane. Wyraziłabym się bardziej wulgatrnie, ale nie wypada.. Serdeczności.
UsuńFrau Be - bo u nas każdy musi być szkolony z dyplomem. Nie jest ważne co umie, ważne by papier miał, wówczas wszyscy trąbić będo o wysokich kwalifikacjach.
UsuńI jeszcze jedno - występuje zjawisko wyżej srania od dupy mania. Całe to towarzystwo, które dawniej ledwo nadawało się do zawodówek, teraz pcha się do szkół średnich i dalej.
UsuńA jeśli jeszcze ma kto posadzć na stołku.... to mamy, co mamy! KOSZMAR!
Usuń@Frau Be
UsuńSama miałam takich studentów. Zero wiedzy, samodzielnego myślenia i tłumaczenia w stylu "psze pani ten przedmiot zaliczyliśmy w poprzednim semestrze, więc skąd mamy wiedzieć o co pani pyta"
W tym kraju nie tylko Oświata pozostawia wiele do życzenia, miejmy nadzieję, że coś się w niedalekiej przyszłości zmieni.
OdpowiedzUsuńChciałabym, aby zmieniło się na lepsze. Niestety, wszystkie wspólczesne zmiany - to gorsze
UsuńMyślałem że jak pieprznę studiami nauczycielskimi to będę miał spokój - i miałem, póki moje dzieci do szkoły nie poszły...
OdpowiedzUsuńPrzecie do facto oni się niczego nie uczą, wymogi ministerów i minister, są takie że praktycznie cały proces edukacji polega na przygotowaniu do... egzaminów!
Gimnazja nie są żadnym "przedsionkiem" bo nie znam żadnego dzieciaka który w wieku mojego Mikołaja wie co chciał by robić jak dorośnie, a szkoła nie jest w stanie żadnych jego zdolności (lub antyzdolności) zdiagnozować bo musi go przygotować do zdania egzaminu ...
Ministerstwo Eutanazji Narodowej
Zgadzam się. W przypadku mojej córki, gimnazjum zamordowało pasję tworzenia i uwsteczniło moje dziecko.
UsuńPóki jeszcze pracują nauczyciele "dawnego chowu", którzy wiedzą jaki powinien być cel edukacji szkolnej, póty dzieci mają szansę czegoś się nauczyć. Kiedy tych nauczycieli zabraknie, a za kształcenie młodych zabiorą się obecne gimbusy, wtedy nastąpi ostateczny upadek polskiej oświaty. I wtedy przeciętny Polak będzie umiał przeczytać krótkie teksty - instrukcje, polecenia; może będzie potrafił coś tam policzyć - dodać, odjąć, bo już dzielić i mnożyć niekoniecznie. Kształcić się będą tylko bogaci. A swoją drogą jestem ciekawa ile dzieci pracowników MEN chodzi do zwykłych publicznych szkół.
OdpowiedzUsuńNo, ministra, najmłodsze do publicznej limuzyną rządową wozi. Starsze w prywatnych umieściła.
UsuńCzego to nie robi się dla wizerunku.Niech no tylko przestanie być ministrą, to szybko latorośl z publicznej szkoły zabierze.
UsuńMogę się załóżyć,że już w przyszłym roku to zrobi, bo dziecię do czwartej idzie, a tam reforma..... hi, hi, hi.... Na pewno da do prywatnej, aby dzieciak nie był królikiem doświadczalnym.
UsuńI o to chodzi , by prawdziwi nauczyciele pieprznęli tę robotę...
OdpowiedzUsuńWkrótce tak zrobią.
UsuńBardzo smutne to co piszesz. Ale nie poddawaj sie prosze,b o tacy nauczyciele jak ty to jesdyna nadzieja, ze jak nasze dzieci pojda do szkoly to sie tam czegokolwiek naucza.
OdpowiedzUsuńA z ciekawosci, napisalabys moze konkretniej co jest z tymi podrecznikami nie tak? Bardzo mnie to interesuje, a nie mam teraz stycznosci z dziecmi w wieku szkolnym zeby sie dowiedziec.
Co z nim nie tak?????? Wszystko, oprócz kolorowych ilistracji. Pisałam już o tym
Usuńhttp://furtka11.blogspot.com/2014/10/e-jak-elementarz-czesc-pierwsza.html
Druga część jeszcze "ciekawsza" Nawrzucano tutaj wszystkiego, łączne ze znakami rzymskim i nauką piasna dat . Kiedyś to było w drugiej i trzeciej klasie. Obecnie posłano do szkoły sześcolatki i..... UDOWODNIMY CI BRACIE JAK" FAJNIE" JEST W SZKOLE. Ten podręcznik to groch z kapustą.
Rzeczywiście musi być bardzo źle, skoro tak bardzo się zdenerwowałaś :)
OdpowiedzUsuńŹle?????? To małó powiedziane!
UsuńDlatego zostaję przy starych i sprawdzonych.
OdpowiedzUsuńA ja wyboru nie miałam.Był przymus na darmowe.... i już! To teraz mam!
UsuńNiestety, nie znam się na nauczaniu początkowym, nie znam też darmowego podręcznika, więc nie będę się wypowiadać na ten temat.
OdpowiedzUsuńWiem tylko jedno, że Polacy wszystko krytykują i nic im się nie podoba.
Pozdrawiam.
To go poznaj! Jest dostępny w wersji elektronicznej. Zapoznaj się z włąściwościami fizycznymi i psychicznymi sześciolatków, przejrzyj zakres materiały i czas do realizacji, zajrzyj do owych poradników i zapoznaj się z termnem nauczanie zintegrowane, bloki tematyczneitp. Potem przejrzyj podstawę programową. Wszystko jest dostępne. Można to zrobić. Wówczas dowiesz się, dlaczego krytykuję.
UsuńDodam,że jest co krytykować, a szczególnie reformy w wydaniu tego RZĄDU. Masz szczęście,że już nie pracujesz w szkole. Zaczęłyśmy zazdrościć koleżankom, które odchodzą lub odeszły już na emeryturę!
"Wiem tylko jedno, że Polacy wszystko krytykują i nic im się nie podoba." - na pewno chamstwo, głupota, arogancja władzy, brak kompetencji itp...
UsuńNatomiast samo określenie "Polakom to nic się nie podoba" zostało ułożone przez Ochranę, na potrzebę walki propagandowej z ruchami niepodległościowymi.
Też słyszałam, że wszyscy narzekają. Serio jest tak źle?
OdpowiedzUsuńDla mnie osobiście - fatalnie! Dkoro nie tylko ja narzekam, widocznie nie jest dobrze!
UsuńWitaj!!!
OdpowiedzUsuńJest żle...nawet jeden z ministrów tego złodziejskiego rządu powiedział,że Polska to HD i kamieni kupa") i,że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie....Dla mnie widok Komorowskiego stojącego na krześle przewodniczącego parlamentu Japonii...bezcenne.Jaki kraj i wyborcy....taki prezydent...Tęsknie za młodym,mądrym i energicznym prezydencie....Dość dziadziusiów z demencją!!!
Tak, widok żenujący. Mój Boże... ale prezydentowi wszysko uchodzi. Przecież sobie tylko żartował.
UsuńOstatnio wymyślił sobie że użycie słowa "rodzina" w trakcie kampanii wyborczej to plagiat!
UsuńTa..... O rodzinie wspominał i co????? Co zrobił dla polskich rodzin? Ktoś powie a karty dużej rodziny????? Ja, jako matka dyuż j rodziny mogę powiedziec, niech sobie wsadzą tę kartę..... gdzieś.
UsuńTyle zrobił dla polepszenia warunków rodzin polskich.
Ręce opadają, jak się patrzy na te wszystkie reformy. Nie chcę Cię martwić, ale podejrzewam, że to nie ostatnia tak "udana" reforma. Może więc czas skrzynkę na pietruszkę szykować? ;) :)
OdpowiedzUsuńOj, to mnie martwisz.... Takim reformom mówię NIE
UsuńNie wiem co napisać pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia o nauczaniu początkowym, pamiętam, jak to było z moją Młodą. Jako siedmiolatka z zainteresowaniem zaglądała do 'Wesołej Szkoły' czy jakoś tak się to nazywało. Jako nauczycielowi nie podobała mi się komiksowość podręcznika, która zwalniała dziecko z myślenia, zabijała kreatywność. Dzisiaj przychodzą mi siedmiolatki na zajęcia w drugiej klasie w są zachwycone, rodzice też. U mnie jest inaczej, zmusza się do myślena, do walki ze sobą, do pracy. 60 minut mija szybciej niż 45 w szkole. Serdecznie Ci współczuję, ja robię to, co uważam za stosowne, Ty musisz się zmagać z durnowatym systemem. Nie dziwię się chęci sprzedawania piertuszki, ona nie zapyta, dlaczego jej Maciuś, taki genialny, nie dostał głównej roli w klasowym przedstawieniu.
OdpowiedzUsuńAno, nie zapyta....
Usuń