Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

sobota, 13 września 2014

Dzięki Bogu, już weekend.

Wyszłam ze szkoły zmęczona, ale szczęśliwa. Koniec! dwa dni spokoju, a wieczorem imprezka i spotkanie w miłym gronie. Zresetuję się. A od poniedziałku będzie inaczej. Wszak to ja jestem pedagogiem z doświadczeniem i jakieś tam pierdzistołki z ministerstwa , albo mądrale z poradni nie będa mi wciskać swoich super mądrych teorii, które najczęściej oderwane są od rzeczywistości.
Przez dwa tygodnie próbowałam. Efekt- męczyłam się i ja, i dzieci.
Koszmar!
Maluchy muszą mieć jasno określone zasady, ustalone pole działania, wyznaczone cele. Wówczas są spokojniejsze i szczęśliwsze. Taki luz bluz tylko wprowadza chaos.
Ale to już  za mną. Dwa tygodnie, to czas wystarczający.  Wprowadzę swoje zasady i od razu wszyscy będziemy szczęśliwsi. Mam przynajmniej taką nadzieję.
Od poniedziałku na praktykę przychodzi do mnie studentka.

20 komentarzy:

  1. Wiele pomysłów naszych " mądrych" to zamieszanie, za króre ktoś bierze pieniądze.
    Jesteś doświadczonym pedagogiem i wiesz co dzieciom potrzeba, bo one zawsze tego samego oczekują. Stare sprawdzone zasady są najlepsze! Pozdrówki, pa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... chciałam spróbować nowego. Wszak, jesli nie spróbujesz, nie wiesz!

      Usuń
  2. Nie wierzę!!! Próbowałaś stosować się do ministerialnych wytycznych!!! Ty??? Dorota, nie poznaję Cię! Czyżbyś na chwilę zwątpiła w powszechnie znaną prawdę, że w ministerstwie i kuratoriach czy innych wydziałach oświaty siedzą ludzie, którzy nie dali sobie rady w szkole, nie mają pojęcia o naszej pracy, nie mają prawie żadnego doświadczenia, a jedynie trochę wiedzy teoretycznej i przemożną chęć utrzymania się na stołku?
    Na szczęście rozum Ci wrócił i teraz rodzice mogą być spokojni o swoje dzieci, a Ty zaczniesz żyć normalnie. Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz! Dyrekcja naciskała, ŻE BĘDĄ KONTROLOWAĆ, ŻE TO,ŻE TAMTO, do mnie osobiste aluzje kierowała i kilka razy osobiście przestrzegała,żebym przypadkiem od razu nie uczyta, bo MA BYĆ OKRES ADAPTACYJNY! Nie bardzo mogłam zrozumieć, dlaczergo uczenie ma kolidować z okresem adaptacyjnym, ale posłuchałam. Przez dwa tygodnie dzieci w zasadzie przerwy miały na żadanie, czyli co kilka minut. I tak naprawdę w większośći jadły, piły i chodziły siku. Potem siadały na dywanie i chciały się bawić po swojemu,niekoniecznie ładnie.

      Usuń
    2. To co piszesz jest jakimś horrorem! Też nie zrozumiem w jaki sposób adaptacja może kolidować z nauczaniem. Zawsze mi się wydawało, że dziecko przychodząc do szkoły CHCE się uczyć czegos nowego.Wręcz oczekuje tego, że będzie się uczyć i to , że się uczy pomaga mu się zaadaptować w szkole. Ale widać ja jestem z innej bajki niz Twoja dyrakcja. Wniosek jest jeden: róbmy swoje. Trzymam kciuki.

      Usuń
    3. A ja też jestem z Twojej bajki. Dlatego pewnie się nie odnalazłam...

      Usuń
  3. Ciągle to samo, całe szczęście ,że nie ejstem nauczycielką :-)))
    Miłego odpoczynku życzę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ teraz co innego! Nowe wchodzi, włąsciewie weszło!

      Usuń
  4. to chyba w każdej dziedzinie należy bać się takich "specjalistów" oderwanych od rzeczywistości-powodzenia i miłej zabawy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsi są w oświecie. Wszak na nauczaniu i wychowaniu każdy się zna!

      Usuń
  5. Witaj :)
    Zatem, milej i owocnej, spokojnej pracy życzę na nowy tydzień :)
    Ciekawe, jaka będzie praktykantka? bo zauważyłam, że u nas niewiele ich obchodzi i pracują leniwie.
    Pozdrowionka zostawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te cwaniaki z poradni pewnie nigdy w życiu z dziećmi nie pracowały. Teoretyzować to sobie mogą. Dranie. Rób swoje i gwiżdż na nieżyciowe wytyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracowały, ale pojedynczo! Niechaj przyjdą i popracują z całą klasą wdrażąjąc swoje zalecenia dla każdego z nich osobne!

      Usuń
  7. Mam nadzieję, że studentka okaże się pomocna i kompetentna. Spece-teoretycy z poradni są gorsi od plag egipskich. Dziecko jak każdy z nas potrzebuje jasnych zasad. Musi wiedzieć co i jak i znać reguły gry. Nie wiem co za mądry inaczej wymyślił, że brak zasad pomaga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana kazde jest inne i każde ma inne potrzeby. Ty MASZ JE ZASPOKOIĆ. Jak to zrobisz? G***ich to obchodzi! Buziaki o poranku!

      Usuń
  8. Owocnej pracy i wyciszającego wytchnienia w weekendy. Podziwiam nauczycieli, może dlatego, że było mi dane spotykac jedynie tych wspaniałych, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włąśnie robię dwupinkcik! Od dzisiaj nowe będzie! Serdeczności!

      Usuń
  9. Jest studencki narybek, jest też więc szansa na jednego więcej pedagoga podobnego do Ciebie. DD, mam nadzieję, że współpraca z praktykantką układać się będzie lepiej niż z oderwaną od rzeczywistości wierchuszką. Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.