Bo znalazłam się na etapie, kiedy ... Bo się nie chce, bo nie ma czasu, bo minister, bo dyrektor, bo rodzice, bo po co, bo na co.....
Nic w życiu nie dzieje się przypadkiem. To, co wydarzyło się wczoraj,tez przypadkowe nie było.
- Nie bójcie się - powiedział ciepłym głosem - on wam krzywdy nie zrobi.
I tutaj padła opowieść o żuczku gnojarzu, który urósł w naszych oczach do rangi bohatera zbawiającego świat.
Grunt, to prawdziwa pasja i wiedza.
W czasach bylejakości, zniechęcenia, nijakości na drugą szalę powinniśmy położyć pasję, chęć działania i zarażać nią wokół.
Jeśli kiedykolwiek powiem " Na co, po co" - Muszę przywołać sobie obraz tego gajowego. I będę wiedziała na co., po co...
Tacy pasjonaci to wymierajacy dzisiaj gatunek, na topie jest wlasnie bylejakosc i konformizm.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia, Dorotko.
Dlatego trzeba nie zgadzać się głośno i działać na przekór.
UsuńSpotykać na swojej drodze takich ludzi to szczęście, mieć ich w swoim otoczeniu w każdej dziedzinie życia na co dzień to moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńZnaczy się - szczęściara jestem
UsuńWiem, o czym mówisz, znam takich ludzi!
OdpowiedzUsuńDziś coś napiszę u siebie, a teraz pozdrawiam!
Serdeczności.
Usuń;o) uwielbiam takich Ludzi. Pamiętam, jak w Młoda była w podstawówce też mieliśmy takiego Dziadka. Każdy rok szkolny kończyliśmy ogniskiem i grochówką w lesie ;o)
OdpowiedzUsuńCudownie!
Usuńfantastyczny człowiek, podziwiam ludzi z pasją :)
OdpowiedzUsuńJa też.
Usuńoby takich ludzi więcej...
OdpowiedzUsuńSami się nie namnożą, musimy nimi się stać.
UsuńGajowy i Twój majster Miecio bujdą wiarę w ludzi. Nie tylko z pasją, ale ehhh... ludzkich. Tacy zasługują na mój najwyższy szacunek i od takich inni powinni się uczyć miłości do tego co się robi i do każdego przejawu życia.
OdpowiedzUsuńNa mój też.
UsuńZazwyczaj ludzie wygladający szarawo w pozłacanym tle - ci właśnie mają najwięcej do powiedzenia....
OdpowiedzUsuńŻycie z pasją to życie, a nie nuda...
Dzieciaki mają szczęscie, że przy Twoim wsparciu poznają takich ludzi...
Pozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://wieczkodagmara.blog.pl/
I ja ich poznaję, czyż to nie jest cudowne!
UsuńTacy ludzie są wspaniali :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Pokazują,że warto żyć.
UsuńTakich ludzi z pasja wokol nas jest wiecej niz troche i dobrze, ze sa!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Bez nich świat byłby jedną wielką szarą plamą.
UsuńUwielbiam te żuczki!
OdpowiedzUsuńI ludzi z pasją.
Witaj :)
OdpowiedzUsuńMoja córka studiuje leśnictwo, często opowiada ciekawe przyrodnicze zjawiska, operuje łacińskimi nazwami, bardzo mi imponuje :)
Ludzie z pasją, to wartość i szacunek ;)
Pozdrawiam :)
Szczęściara...:o)
OdpowiedzUsuńTak... ginąca już wartość!
OdpowiedzUsuńNazywam ich "nawiedzonymi"! Kochają swoje królestwo i wiedzą dokładnie o czym mówią! Przyjaciele przyrody! Na bank!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fajne takie nawiedzenie!
Usuńwspaniale spotkac takich inspirujacych ludzi!
OdpowiedzUsuńTak, wspaniale. To wręcz budujące.
UsuńTakie lekcje najbardziej zapadają dzieciom w pamięć i chyba ucza najwięcej
OdpowiedzUsuń...widzisz, czasem tak jest, że "jest jak jest", ale na szczęscie, ten kto je ma, spotyka kogoś kto powie - wcale tak nie jest jak myślisz...i nagle świat nabiera barw:) Łap je! Sa wszak pięknem dnia codziennego!
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Każdy ma w swoim życiu jakiś cel i to co lubi robić zarażać pasją(jak napisałaś),żuczka bardzo dobrze znam pojawia się w lesie obok borowików (bardzo mu smakują) nawet przynioslam po grzybobraniu w koszyku miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńpiękna historia i jakże budująca! :)
OdpowiedzUsuń