W czwartek przypadały moje imieniny. Z racji, iż jestem jednostką iście stadną i wokół miewam wielu przyjaznych mi ludzi, toteż impreza imieninowa trwała ponad tydzień. Najbardziej huczne jej części odbyły się w weekend. Wczoraj za swoje zdrowie wypiłam ostatniego drinka i pomyślałam; całe szczęście, że jutro poniedziałek i koniec imprezowania!
Zwykle po moich imieninach następuje koniec lata. Czyżby w tym roku również miało się sprawdzić? Tak czy owak życzę wszystkim miłego dnia.
Wszystkiego najlepszego
OdpowiedzUsuńSpełnienia najskrytszych marzeń
- po takiej imprezie spełni się wszystko
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
najlepsze życzenia :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję
Usuńno wiesz!!!!... jaki koniec lata???... w takim razie, ja proszę, a właściwie nie, stanowczo żądam przeniesienia Twoich imienin tak gdzieś na połowę grudnia :)))) ... a tak ogólnie, to najlepszego... ja za Twoje zdrowie wypiję dziś, a co!.. mówią, że jaki poniedziałek, taki cały tydzień... :))))))
OdpowiedzUsuńMówisz, masz.... ja tam mogę przenosić! Serdeczności.
UsuńZgadzam się z Frytczką!Przenieś na 6 lutego i niech już potem robi się ciepło:))
UsuńNajserdeczniejsze życzenia;)
Hi, hi,hi.... kiedy mnie wrzesień odpowiada, bo ja taka letnia dzieweczka jestem. Zimą niczym suseł mogłabym zasypiać i budzić się na wiosnę.
UsuńWszystkiego naj ... i niech lato jeszcze wróci :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w jesienne dni:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzed rozpoczęciem poniedziałkowej zmiany nagle w szatni pojawił się dyrektor kopalni. Spojrzał po znieruchomiałych twarzach i odezwał się ostrym głosem:
OdpowiedzUsuń-Kto z was wczoraj pił?
W szatni powiało grozą. Wszyscy milczą.
-Jo pił... - przerwał nagle ciszę Francik.
-To zbieraj się - rozkazał dyrektor - idziemy na klina, a reszta do roboty!
Pozdrowienia, DD ;)
Dobre! Hi, hi, hi.... Na szczęście mnie klin nie był potrzebny!
UsuńNajlepszego:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Spóźnione ale szczere życzenia Dorotko. A może jak poimprezujesz jeszcze trochę to lato się nie zorientuje? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO, nie wiedziałam. To wieczorkiem wypiję za Twoje zdrowie :))
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypij! Buziaki!
UsuńNiniejszym oświadczam, że właśnie wznoszę toast za Ciebie :)
UsuńWszystkiego najlepszego tradycyjnie 100lat,100lat100lat pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne.
UsuńJejku, nic sie nie przyznalas. Moze i lepiej, bo jeszcze mialabys jedna dodatkowa gebe do wyzywienia i napojenia wiecej. Zrobilabym maly desant na Twoj dom :)))
OdpowiedzUsuńSpoznione, ale bardzo gorace imieninowe!
Dziękuję serdecznie.
UsuńNajlepszości wszelkiej oraz może jeszcze nie konec... ;o)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie.
UsuńI JA SIĘ DOŁĄCZAM DO SPÓŹNIONYCH ŻYCZEŃ.
OdpowiedzUsuńNo, to baw sie Mala /smiech/!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci imeninowe
Judyta
Dzięki
UsuńWszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńSamych miłych, słonecznych dni!!!
Pozdrawiam:)
Dziękuję serdecznie.
UsuńJa, jak zwykle spóźniona ze wszystkim, dołączam się do życzeń :D
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńNajserdeczniejsze życzenia. Żeby optymizm nigdy Cię nie opuszczał :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze Ci życzę:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzieki Reniu!
UsuńSpóźnione najlepszości przesyłam:)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję
UsuńAleż sie Dorotko wyimprezowałaś! I dobrze! Życie jest krótkie i trzeba łowic take momenty jak skarby oraz otaczać sie przyjaznymi ludźmi.
OdpowiedzUsuń"Ta Dorotka, ta malusia, ta malusia
Tańcowała dokolusia, dokolusia
A teraz spi w kolebusi, w kolebusi
Na rózowej swej podusi, swej podusi..."
Ściskam serdecznie i buziaki imieninowe zasyłam!:-))
Jak się lubisz bawić, to tylko zdrówka, szczęśliwości i udanej imprezy życzyć pozostaje. Oraz stu latek życia, bo życie to przecież wieczna impreza ;) Wystarczy umieć i chcieć się bawić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Lubię się bawić. Toć ja jednostka stadna. Lubię bywać wśród ludzi!
UsuńWszystkiego najlepszego, życzę mnóstwa radosnych dni!
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że lato jeszcze potrwa.
Pozdrawiam.
Dziękuje serdecznie.
UsuńŻyczenia oczywiście składam choć spóźnione. Końca lata do wiadomości nie przyjmuję :)
OdpowiedzUsuńZa życzenia pięknie dziękuję, a koniec lata tuż tuż. Dzisiaj już jesiennie, pochmurno, deszczowo... I mnie jest szkoda lata...
UsuńAle ja jestem zapominalska. Byłam wczoraj, przeczytałam i poszłam sobie, niczego nie wpisując.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, jeszcze imieninowo:)))
Dzięki!
UsuńSamych miłych chwil wraz ze spóźnionymi życzeniami mknie z Krainy Loch Ness
OdpowiedzUsuń:-)
Ślicznie dziękuję!
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc przesyłam :)
A ja liczę na huczne niespodziankowe obchody moich 50- tych urodzin, w przeddzień Mikołajek ;)
Pozdrawiam z uśmiechem ;)
No, no... Muszą być huczne! Takie urodziny!
Usuńchoc spoznione to z serca plynace! ale sie wybalowalas, teraz bedziesz spokojnie pracowac :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się,że nie bardzo zorganizować się potrafię.
UsuńMoże lato wróci. Nie wiem, czy pamiętasz, ale w ubiegłym roku był piękny październik. Dawno nie widziałam tyle odcieni żółknących i czerwieniejących liści.
OdpowiedzUsuń