Ale przedtem o nowych porządkach na kolei.
Dzwoni do mnie kilka dni temu.
- Cześć Dorocina! - Przyjadę w środę o 16:30. Wyjedziesz po mnie?
- Jakżeby inaczej, pewnie,że wyjadę.
Poinformowałam mężowskiego. Przyjął do wiadomości,że to on wyjedzie po moją kuzynkę, bo ja zimą nie bardzo lubię ruszać się z domu. No, gdybym musiała...
Wczoraj kuzynka znowu zadzwoniła.
- Wiesz, będę jednak o 18:00. W internecie jest inny rozkład jazdy niż na dworcu. Chciałam również kupić bilet powrotny, ale nie mogłam. Panienka w kasie powiedziała,że w Słupsku też są kasy i dworzec. Tam mogę zapytać i kupić bilet. Co to za porządki teraz wprowadzają? - dziwowała się kuzynka , a ja razem z nią.
No, swietnie! Polskie koleje sa milion lat za afrykanskimi. Ja moge kupic bilety w obie strony bez ruszania sie z domu, przez internet. A jak odpowiednio wczesnie kupie, to mam spore znizki.
OdpowiedzUsuńTak było jeszcze do niedawna, ale teraz mamy kolejną reformę.
UsuńJa kurs pociągu jest przeładowany, a z powodu niedogodności jazdy są skargi, to zamiast doczepić wagony, likwiduje się kurs, jako nieopłacalny. I po sprawie.
prawda z tym rozkładem, przed chwilą synowa dzwoniła, że nie ma pociągu, którym miała jechać (też sprawdzała rozkład w internecie)
OdpowiedzUsuńAle przecież minister zapewnia,że wszystko jest pod kontrolą.
UsuńMy to sobie zawsze jakoś jednak poradzimy, ale biedni są obcokrajowcy, których w naszym cywilizowanym przecież kraju spotykają takie niespodzianki. Miłego spotkania, DD.
OdpowiedzUsuńFaktycznie. Dla nich to przecież niezrozumiałe. Kolejna, iście udana reforma. A miało być tak dobrze. Sam minister zapewniał. I co?
Usuń100 razy lepiej było zanim cokolwiek zaczęli reformować. Natworzyli spółek, które ze sobą nie współpracują. Nic nikomu się nie opłaca. Ach, szkoda gadać.
Niczemu juz w tym kraju dziwic sie nie nalezy,bo wszystko jest mozliwe.I zwyczajne staje sie to , co dotad bylo nienormalne.
OdpowiedzUsuńI to mnie właśnie dziwuje.
OdpowiedzUsuńDziwne, musi być jakas przyczyna. Może te zwały śniegu, co spadły...
OdpowiedzUsuńBez przesady. U nas na Pomorzu takich zwał śniegu nie ma. Brak organizacji i tyle. Kolejna udana reforma!
UsuńWszelkie reformy są bez sensu. Po co ulepszyć coś co już się sprawdza i jest dobre? Kto ich tam zrozumie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak ulepszyli, że nic się teraz ni opłaca.
UsuńPrzeżyłam swoja przygodę z PKP w czasie wakacji i truchleję na myśl, że w sierpniu znowu mnie to czeka. Drogę, którą do tej pory pokonywało się koleją w ciągu 2 godzin, pokonywałam - z okazji modernizacji!! - przez 4,5 godziny. W upale, oczywiście.
OdpowiedzUsuńA zatem reforma i modernizacja się udała?!!!!!
UsuńPan minister pierś do orderu wystawi.
Ręce opadają i nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać.
Pierś należałoby amputować razem z orderem!
UsuńWszystko do bani, ja też kiedyś korzystając z internetowego rozkładu jazdy czekałam na autobus 2 godziny aż przyjechał następny do Łodzi. Dobrze że było ciepło , bo tak pewnie musiałabym wrócić do koleżanki ale na piechotę 9 km. bo córka jej pojechała już do domu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo faktycznie... chciałoby się rzec: I autobusy też?????
UsuńPKP to największy wróg kolei w Polsce.
OdpowiedzUsuńO, z tym się zgadzam!
UsuńCo to za porządki? ;-)))) Gdyby to były porządki, to by było git. Ale to totalny chaos.
OdpowiedzUsuńWszyscy wszystko reformują, oszczędzają na wariata, a decydenci robią wrażenie, że nie mają pojęcia pod czym się podpisują. Ktoś niżej tworzy przepis na tyle, na ile mu umiejętności pozwalają, a ktoś wyżej zatwierdza w ciemno. No totalny brak odpowiedzialności za swoją pracę. Byle kasa była na koncie. Prywatnym, rzecz jasna
Oj tak, tak....
UsuńPrzywracanie systemu zrobili - wgrały im się rozkłady sprzed paru miesięcy, a może lat... :D
OdpowiedzUsuńUsmiałam się z tego likwidowania składu w komentarzu wyżej. Choć to kurna wcale śmieszne nie jest, a całkiem realne...
Prawdziwe, najprawdziwsze fakty. Niestety!
UsuńPKP - Po co Komu Pociągi.... lub Popieprzyło Kogoś Porządnie.... Rozkład od czapy, długość przejazdu - od czapy, i jeszcze pluskwy Cię mogą pogryźć. W życiu nikt mnie więcej nie namówi na podróż pociągiem. Posługuję się autokarami - prywatne linie. I tak - bilet do warszawy na PKP kosztował mnie już 129 zł (IC), podróż - 5-6 godzin w zależności od spóźnienia - i ciekawostka - z Rzeszowa pociąg do Warszawy jeździ przez Kraków (czemu by nie przez Poznań?). Linia autobusowa - koszt 55 zł, wygodne siedzenia, możliwość spania, postój "na siusiu", czas podróży - 4,5 - 5 godzin (zależy od korków w Jankach i Raszynie). Pcheł i pluskiew brak i jest bardzo czysto.
OdpowiedzUsuńKolej bardzo lubi wszelkiego rodzaju innowacje.
OdpowiedzUsuńTo plaga a może jakaś choroba ze zmianą rozkładu jazdy.
A ceny za bilety znowu poszły w górę. Ma być lepszy komfort jazdy Ha ha ha koń by się uśmiał.
Pozdrawiam
Oj, prawda to, prawda!
Usuń...jak to dobrze, że nie muszę korzystać z "usług" PKP...jak dobrze!
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Mnie czasami się zdarza.
Usuńmarzy nam się kolej jak w Japonii ... szybkie pociągi, mila i profesjonalna obsługa ale to chyba nie za naszego życia
OdpowiedzUsuńPewni tak. Ach!!!!!
Usuń