Zbliża się finał projektu.
Praca wre.
Lekkie zamieszanie i poddenerwowanie. Wszyscy pracujemy na pełnych obrotach. W praniu wychodzą pewne sprawy. Wszyscy się uczymy. To nasz pierwszy tak duży projekt. Okazuje się, że pisząc ofertę do projektu trzeba zwracać uwagę na każdy wyraz, każde sformułowanie, bo potem pojawiają się problemy. Dla mnie to bardzo użyteczna lekcja.
***
Padam ze zmęczenia i zdenerwowania. Atmosfera wszystkim się udziela.
Znowu tyle spraw się nałożyło.
Trzymajcie kciuki!
Trzymamy! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam!
OdpowiedzUsuń:)
Oczywiście, że będę trzymać:)
OdpowiedzUsuńTrzymam i trochę energii podsyłam :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki mocno! Mam nadzieje że wszystko pójdzie po Waszej myśli :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No pewnie, ze bede trzymala. Jestem pewna, ze wszystko przebiegnie pomyslnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam u mnie do zabawy :)
OdpowiedzUsuńnie przyjmuję do świadomości ,,magicznych zakupów" - moje pieniądze i tylko ja jestem decydentem
OdpowiedzUsuńDorota znasz powiedzenie? : ,,uderz w stół a nożyce się odezwą"
może to faktycznie pani sprzątająca sprzątnęła soczki z owocami
chyba ryba przeoczyłam wpis o projekcie , ale tak czy kwak trzymam kciuki za finisz
zaczynam trzymać :)) Powodzenia
OdpowiedzUsuńTrzymam!!! Mocno trzymam, niedługo święta - odetchniesz troszkę :) złapiesz oddech.
OdpowiedzUsuń