Zapraszam na wystawę. Oto niektóre z nich.
Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kwiaty piękne jakby miało być inaczej , szkoda że to tak daleko sama bym się wybrała na taką wystawę ku rozpaczy mojego męża którego moje pasje kwiatowe wykańczają ( gdzie znowu to postawisz?).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za wizytę Ilona
Mój się już przyzwyczaił.
UsuńWcale się nie dziwię, ze byłaś zachwycona storczykami, bo to piękne, egzotyczne kwiaty. W mieszkaniach nie mamy aż tak ciekawych okazów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
lubie storczyki, kilka udało mi sie utrzymać już kolejny rok :)) Jeśli będę tam w okolicy, to tez na pewno odwiedzę taką storczykarnię :))
OdpowiedzUsuńJa mam kilka gatunków od lat. Co jakiś czas je odmładzam. Kwitną cały rok. Są cudne!
UsuńHa! prawie byłaś u mnie! Mnie się storczykarni nie udało zwiedzić, bo w weekend majowy była nieczynna :) Muszę spróbować innym razem :) Niby blisko, a daleko w sensie wybrania się.
OdpowiedzUsuńDla mnie to bardzo daleko. Zatem, kiedy tam byłam musiałam.... Miała szczęście!
UsuńA zamek? powozownię? zwiedziłaś wszystko?
UsuńA jak myślisz? Pewnie,że tak. Wyszłam zachwycona. Pobudziła się moja wyobraźnia.I były achy i ochy!
UsuńNAWET NIE MIAŁAM OKAZJI WIDZIEĆ POŁOWY TAKICH OKAZÓW...CUDNE:)))))))))
OdpowiedzUsuńPrawda? Byłam pod takim wrażeniem,ze nie miałam ochoty wychodzić.
UsuńDopiero po Twoim poście uświadomiłam sobie, że storczyki pachną. Nawet poszłam powąchać moje :)
OdpowiedzUsuńI co? Pachną?
UsuńDorotko, tak szczerze Ci zazdroszczę, że mogłaś nimi oczy pocieszać z bliska:) Są śliczne:) Ja to jestem taki bzik kwiatowy, że nie mogę się kwiatom oprzeć, szczególnie storczykom, jednak bardzo lubię anturium i sępolie. Żałuję, że blisko mnie nie ma takich wystaw, choć może i dobrze, bo jak bym się napatrzyła to ciągle bym kombinowała gdzie ustawić coś nowego. Niestety już nie ma gdzie. Moja starsza córka mówi, że nigdy nie będzie miała tyle zieleniny.
OdpowiedzUsuńPozostawiam Ci serdeczne myśli:)
Moja Młodsza mówi to samo. Roślinki cieszą,ale przy nich jest trochę pracy. Systematycznej pracy.
UsuńDzięki, to prawda, przesadzanie, mycie, podlewanie. Jednak nie ciąży mi to bardzo, bo lubię się tym zajmować:)
UsuńPiękne są, to prawda. Wystawa wspaniała, tyle storczyków w jednym miejscu...to dopiero musiał być zapach...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa...mam skromną nadzieję, że tak szybko się nie odczarujesz ;)
pozdrawiam i zapraszam :)
Oj,chyba nie! Dzięki za wizytę!
OdpowiedzUsuńśliczne... kiedyś dostałam storczyka ale jakoś nie przeżył, potem drugiego i spotkał go ten sam los... naprawdę nie wiem dlaczego, robiłam to co kazali, nawóz specjalny kupiłam... od tamtej pory dostaję tylko cięte bo i tak "zginą"... zazdroszę Ci "ręki" do kwiatów... pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńJaka tam ręka! Swoje storczyki przesadzam do ziemi. Nawożę granulkami do piwonii. Pilnuje tylko, aby nie miały za mokro i za sucho. Stała wilgotność. W tym jest cała filozofia.
Usuńtaaa, łatwo powiedzieć... teoretycznie też pilnowałam :)
UsuńObiecuję sobie, że jak skończę te największe remonty, pozwolę sobie na tyle różnych wycieczek, żeby napatrzeć się do woli! :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Cuda nad cuda! U mnie niestety nie chcą się trzymać, u mnie najlepiej czują się kaktusy, draceny i ...hibiskus:)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Ps...moja przyjaciółka ma w domku ze dwadzieścia szt. storczyków , w tym jeden ...niebieski! Śliczny!!!
Piękne:)
OdpowiedzUsuń