Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

piątek, 5 lipca 2024

Drzwi

 Niedawno przeczytałam bardzo ciekawy post, aby wyrzucić wszystko, co nie pracuje dla mnie, co zabiera moją przestrzeń i zakazem ogranicza możliwości.

Hm... 

Zaginął mój tajemny notes. Przewaliłam niemal cały dom. Zwróciłam się nawet o pomoc do św. Antoniego. A ten dowcipny święty zamiast notesu sam  się  odnalazł w postaci małej ołowianej figurki. Notes się nie odnalazł, ale za to kąt po kącie został przeze mnie uporządkowany. Ileż ja zgromadziłam rzeczy? Niestety - wielu nie potrafię się pozbyć.  Trzymają mnie z nimi jakieś związki emocjonalne i  "przyda się", więc odłożyłam na półkę, jeno z kurzu wytarłam.

A trzeba wyrzucić, oddać- bo "walizkowy związek" na pewno mi nie służy. Nie mam siły tego dźwigać. 

Szkoda mi resztki starych kosmetyków,  starej kosmetyczki, starej suszarki... Obrosłam, zarzuciłam siebie, gdzieś się pogubiłam. A te rzeczy i moje stare nawyki - nie pracują dla mnie. Są blokerami do moich drzwi, które


widzę, do których trudno podejść.

Nadszedł czas, aby swoje wątpliwości, strach przed chorobami, przed nowym, przed niespodziankami,  zapakować i wysłać do miejsca, skąd do mnie przybyły . One nie pracują dla mnie. Mówię im żegnajcie.

Spakowałam walizki. Po powrocie jeszcze raz spojrzę na.... I zacznę wyrzucać bez skrupułów. Zrobię przestrzeń, zacznę oddychać.


1 komentarz:

  1. Też tak robiłam porządki, bo się przyda, tego lata postanowiłam ,że wyrzucę wszystko, co nie używam, zobaczę czy mi się uda :-)))
    Ciekawe, czy Tobie się uda :-)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.