Hotel Hydramis Palace Beach Resort - KRETA

Z ukropu przeniosłam się do zimnicy. 14 stopni C w lipcu, to raczej nie jest do zaakceptowania. Organizm doznał szoku termicznego i odpowiednio zareagował. Niemal dwa dni potrzebowałam na regenerację. Ale już jest całkiem nieźle, więc przystępuje do działania. Przede wszystkim zagladam na Wasze blogi, bo ciekawa jestem, co u Was się działo. I kilka wspomnień, szerszych informacji o obiektach i miejscach, w których byłam.

Hotel Hydramis Palace Beach Resort  ( Kavros, Georgioupolis) - godny polecenia. Napiszę nawet więcej - FANTASTYCZNY.  Położony jest  w Georgioupolis nad samym brzegiem morza.

Ta miejscowaość chyba składa się wyłącznie z tego kompleksu hotelowego i okolocznych pastwisk. Do najbliższego miasteczka ( u nas to nazywałoby się wioską) Kavros jest około 5 km. Swobodnie można dojść pieszo. W owym miasteczku jest doskonale zaopatrzony market ze wszystkim,  oraz ciąg licznych straganów z pamiątkami przeplatanych tawernami.

Hotel składa się z kilku kilkupiętrowych budynków. Na całym terenie bardzo dobry sygnał WF - dlatego mogłam umieszczać posty na blogu. Obiekt świetnie dostosowany dla niepełnosprawnych. Wszędzie podjazdy i windy.

Tereny hotelowe bajeczne.

Dookoła ogrody z przepiękną roślinnością, oświetlone uliczki, fontanna, strumyki, no, po prostu bajka.

Na terenie hotelu jest ogromny basen. Wokół darmowe leżaki i bar.

Woda krystalicznie czytsta. W ogóle na całym terenie jest bardzo czysto. Obasługa przemiła.

Hotel posiada prywatną plażę, stąd leżaki są w cenie hotelu.

Miejsce na plaży to idealne miejsce na wypoczynek. Od morza zawsze wiało. Tylko tam było idealnie. Naturalna klimatyzacja i nawilażanie. Naturalna muzyka - szum fal. Dla mnie raj.

W hotelu jest SPA, mini market i kompleks sportowy.  Pokoje są duże, wyposażone w lodówkę ( o telewizorze nie wspomnę - nie korzystałam, hi, hi, hi), klimatyzację i w duży umeblowany balkon. Na balkonie jest linka do suszenia ubrań. Pomyśleli o wszystkim. Nawet o popielniczkach dla palących.

Jedzenie wyśmienite z różnych stron Europy. Każdy znajdzie coś dla siebie i może popróbować nowości. Ja spróbowałam ślimaków. Są przepyszne. Nawet wzięłam dokładkę.

Hotel ma jedną wadę -położony na uboczu, to daleko jest wszędzie, jeśli chodzi o wycieczki. Traci się cenny czas. Cóż, coś za coś. Można na wycieczki nie wyjeżdżać i wypoczywać w hotelu.

Hotelowy ogródek z ziołami.

Na pożegnanie goście otrzymali prezenty - greckie mydełka zapachowe. To było bardzo miłe. Poza tym dbaja o gości. Musieliśmy zdać klucze o 12:00. Wyjazd na lotnisko zaplanowany był na 20:00. Nie wyrzucono nas, a wręcz przeciwnie. Mogliśmy korzystać ze wszystkiego, włącznie z jedzeniem i piciem. Udostępniono nam dwie łazienki z prysznicem.

Bardzo miłe. Gospodarze pytali, czy jesteśmy zadowoleni.

Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem organizacji. Profesjonalizm pod każdym względem. Żal było wyjeżdżąć.

Polecam ten hotel z czystym sercem.

I jeszcze kilka fotek z holetowych okolic:

Widok z mojego okna. Wieczorami mozna było posłuchać koncertu cykad przy akompaniamencie morskich fal.