Powoli zamykam kolejne rozdziały swojej życiowej księgi. Za oknem tropiki, a ja, jak zwykle, stukam w klawiaturę komputera. Już czuję wstręt do komputera.
Dzisiaj zdawałam ostatni egzamin na moich podyplomowych z informatyki. Myślę,że z pozytywnym skutkiem. Dlatego zamykam rozdział - studia.
Kończę ostatnie sprawozdania z różnych projektów. Za ostatnie dwa, zostałam nagrodzona. Uf, jak miło. A działo się u mnie w tym roku..... oj, działo!
Wczoraj w szkole siedziałam od ósmej do osiemnastej bez chwili przerwy. Lekcje potem festyn. Moje pierwszaki miały swój debiut teatralny. Do południa grały dla pierwszaków. Po południu dla rodziców i innych gości. Dumna jestem z efektu, tzn. odbioru publiczności. Najbardziej surową publicznością są dzieci. Dlatego powiedziałam moim aktorom,że jeśli dzieciom spodoba się ich występ, to znaczy,że jest ok. I chyba się podobał. Zatem pierwsze koty za płoty. Znowu mam grupę teatralną i możemy działać.
Po drodze organizowałam webinaria dla nauczycieli i zaprzyjaźnionych klas z projektu międzynarodowego. Dumna jestem niesłychanie, bo nabyłam kolejne umiejętności i nawiązałam nowe znajomości i przyjaźnie.
Za sobą mam również szkolenie dla nauczycieli z miasta( oj, chyba wolę dzieci uczyć), koordynatorów w swoich szkołach z projektu Aktywna Tablica. Wyszli zadowoleni. Tyle mojej satysfakcji.
A na koniec miła niespodzianka. Otrzymałam email od rodzica z mojej byłej klasy. Chwalił się osiągnięciami dziecka z matematyki na szczeblu międzynarodowym i napisał,że to jest moja zasługa (dziecka już nie uczę). Moja zasługa była w tym,że odkryłam talent i pchnęłam w tym kierunku. Miło mi, że ktoś to zauważył.
Czekam na wakacje jak na zbawienie. Dokucza mi katar i meczy kaszel. Ledwie zipię - alergia wzięła kontrolę nad moim organizmem. Ale, co tam. Dam radę!
Gratulacje, cieszę się, że tak dużo dobrego u Ciebie się dzieje.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńMiło jest spotkać Osobę, która może pochwalić się osiągnięciami, tak osobistymi jak i wspólnymi. Oby więcej było takich ludzi o ile byłby lepszy świat. GRATULUJĘ
OdpowiedzUsuńNiesamowita z Ciebie dziewczyna!
OdpowiedzUsuńTytan i Kariatyda w jednym.
To żeś zajęta, było widać na blogu...;o)
OdpowiedzUsuńTo, że teraz możesz "piankę spijać", jest tak normalne jak Słoneczko na niebie...;o)
Z alergicznym pozdrowieniem...;o)