Kończy się ten męczący maraton. Prawie pozamykłam wszystko. Wydrukowałam świadectwa i czekam na ten upragniony dzień - 22 czerwca.
Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
Jak świadectwa wydrukowane, to już prawie wakacje:)
OdpowiedzUsuńWspaniałych wakacji życzę.
OdpowiedzUsuńTo już mieliście Radę?
OdpowiedzUsuńW mojej szkole oceny powystawiane, a czy wszystko podrukowane? Chyba jeszcze nie. Dziwnie mi tak, gdy to wszystko dzieje się beze mnie.
OdpowiedzUsuńTrąbią na odbój! ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę pięknych wakacji!!!
OdpowiedzUsuńNo to czekamy !! My właśnie 22-go "dostajemy" Księciunia na wyłączność !! Wakacje z Wnukiem...Cud malina !! ;o)
OdpowiedzUsuń