Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

piątek, 27 października 2017

Solą w oku

Dziwnym jesteśmy narodem. Patrzymy z zazdrością na południowców,że się uśmiechają, że są pogodni, a na pytanie, co słychać - odpowiadają -wszystko jest OK.
Sami zaś, potrafmy tylko narzekać, zazdrościć, a w zawiści, co niektórzy, wręcz się gotują.

Nie jest w modzie być szczęśliwym - bo jak to... Tylko głupiec cieszy się,że przeżył kolejną noc...,że zobaczył słońce i ptaki, że zakwitły kwiaty... Ty, światły człowieku, nie cieszysz się, bo dostrzegasz bagno i tylko bagno wokół, więc powinieneś narzekać i biadolić. To jest trendy!

Nie jest w modzie lubić swoją pracę. Bo niby jak to...  Jeśli ktoś lubi i otwarcie o tym mówi - w naszym społeczeństwie  jest natychmiast napiętnowany, wszydzany, wyśmewany. Hm...
Powiem szczerze, mam to gdzieś. Bo zawsze coś tam gadać będą. Jak pracujesz źle - toś nieudacznik i się nie nadajesz. Jak za dobrze - to też źle. W naszym społeczeństwie równanie do średniej jest cool. Średnia i tylko średnia. Lekki odchył jest wyłącznie dla "wybranej, wąskiej grupy" uważających się poza... jak to określił kiedyś pewien "artysta" "Artystom wolno więcej". Oni mają prawo nakreślać tzw. kierunki mody. Oni... znawcy wszystkiego... Niegdyś grajkowie i komedianci.
Zresztą z każdej grupy zawodowej wyłania się owa wąska, którym wydaje się,że ...

Hm..
***
Jak to jest? Zazawyczaj ci, którzy najwięcej mówią o kulturze i tolerancji sami są z nią na bakier.
***
Fala sukcesów sprawiła ,że stałam się solą w oku u niektórych. Może powinnam im poradzić, aby oczy przepłukali czystą wodą?

***
Dziwnym jesteśmy narodem. Narodem, który marzy o szczęściu, a robi wszystko, aby siebie wzajemnie unieszczęśliwiać.

29 komentarzy:

  1. No cóż tak było u nas i chyba tak będzie. Ja mam wrażenie, że to jest "nasza cecha narodowa". Nie przejmuj się. Ja Ci życzę wszelkich sukcesów. A wiem że w Twoim zawodzie nie jest to łatwe. A wiem to, bo obserwowałam swoją Mamę, która była przez wiele lat nauczycielką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech.... jak ja rozumiem o czym piszesz... Ostatnia nagroda, wyższy niż większość dodatek motywacyjny - i już zastanawianie - a za cóż to, i dlaczegóż to? A nikt nie stara się dostrzec dyspozycyjności, pracy poza godzinami, prawdziwego zaangażowania, a nie - godzina wybije i już w blokach startowych...
    W takich chwilach rzec można tylko nieśmiertelne: "Róbmy swoje!" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marz rację, też dostrzegam te skłonności do narzekania, zawiści i podejrzliwosci. Dlatego trzeba chyba jak najmniej patrzeć na opinie, miny i reakcje innych. Lepiej patrzeć na siebie, słuchać swego serca i serca osób, którzy na pewno dobrze nam życzą!:-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, też odnoszę wrażenie, że narzekanie w Polsce jest w dobrym tonie. Jak ktoś się cieszy, to często patrzą na niego, jak na wariata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupełnie nie mogę pojąć, dlaczego. Przecież fajniej jest, jak jest dobrze.

      Usuń
  5. Całkowicie się pod tym pospisuję i przyznaję Ci rację. Tak to już między nami Polakami jest...

    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba to zmienić... Tylko jak?

      Usuń
    2. "Zmienić", łatwo powiedzieć, gorzej zmienić.
      Zapraszam na Bloggera.
      Serdeczności.

      Usuń
  6. ciesze się z Twoich sukcesów oraz sukcesów każdego człeka.

    OdpowiedzUsuń
  7. A jest takie mądre powiedzenie, że prawdziwych przyjaciół poznajemy nie w biedzie, ale wtedy, gdy odniesiemy sukces...sprawdziłam na sobie - prawdziwe!A Tobie życzę kolejnych sukcesów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć. Ludzi o których piszę nigd nie nazwałabym przyjaciółmi.

      Usuń
  8. Mnie również się wydaje, że takie cechy charakteru być może wywodzą się z przeszłości, z naszej historii.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O tak, też mam stado szerszeni! A raczej szerszenic!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nikt tego nie wie lepiej, niż my.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przez takich wlasnie ludzi zostal wybrany obecny rzad, w sklad ktorego wchodza wlasnie tacy sami zawistnicy i nieudacznicy. No i jest, co jest.
    A Ty sie nie przejmuj, Dorota, mozesz byc z siebie bardzo dumna, wiec nos glowe wysoko i ... na pohybel marudom!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tu po raz pierwszy.."Dziwny jest ten świat..w którym..itd"
    ..Smutek w kopalni ołowiu..Cicho,ciemno,głęboko..WIĘCEJ ŚWIATŁA!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więcej światła, zdecydowanie - WIĘCEJ ŚWIATŁA. Witam Cię serdecznie.

      Usuń
  13. Zazdrość potrafi zniszczyć wszystko i niszczy.Szkoda,że niektórzy mają z tego bardzo dużą satysfakcję.:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano... co zrobić , kiedy kogoś cieszy,że może... Eh. Życzę im wszystkiego najlepszego.

      Usuń
  14. I jeszcze nie wypada dobrze zarabiać..,a już, boże broń,chwalić się tym.Bo to nieskromne jest i przecież nie wypada w Polsce dobrze żyć:)Tu trzeba narzekać na czasy,na rząd,na pracę,NFZ i bóg wi na co jeszcze:)))
    Co innego w Niemcach,albo w takiej Hameryce;)
    pozdrawiam ,Ulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak samo postrzegam i nie zagadzam się z tym. Bożycue jest krótkie i trzeba dobre jego strony dostrzegać. Cieszyć się i tyle. Na smutki zawsze przyjdzie czas. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  15. Ależ Dorotka)))) to nie jest tak do końca, wszyscy w szkole wiedzą, że ci się należy ta nagroda, bo tyrałaś na nią całe życie i nie ma w ogóle dyskusji w tym temacie i soli w oku. Natomiast narzeka każdy w kraju tutejszym, bo jak tu nie narzekać? się pytam... zmęczenie odbiera radość...aktualnie czuję się zmęczona jak w czerwcu, pod koniec roku...więc nie zawsze się uśmiecham do wszystkich a dodatkowo jestem skupiona na organizacji dnia projektowego i dostaje kopniaki z prawa i lewa ...

    OdpowiedzUsuń
  16. aż dziw, że do portfela jeszcze nikt nie zajrzał - to kolejny etap chyba. ludzie nie mający własnego życia, żyją cudzym. i zazdroszczą - to dramatyczne jest i co najmniej współczucia wymaga.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak sobie myślę, że nie o samo narzekanie chodzi, bo ono zdarza się każdemu, w końcu jest na co. A o brak umiejętności dostrzegania tego, co się udało- swoich i innych sukcesów. Przez całe pokolenia uczono nas, żeby się nie wychylać, nie chwalić sukcesami, siedzieć w kącie i robić swoje. To się zmienia, powoli ale jednak. Pasjonaci zarażają:)
    I tak sobie myślę, że chyba masz kiepską dyrekcję, że w jednym zespole nauczyciele z pasją, osiągnięciami potrafią być "solą w ok" innych...

    Gratulacje! :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.