Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

poniedziałek, 17 lipca 2017

Połowa lipca

Mamy połowę lipca i dopiero teraz zaczyna nieśmiało wychylać się lato. O cieple i słońcu na Malcie już zapomniałam. Tęsknię znowu. A tutaj zimno i pada ( no, teraz jest słońce, ale temperatura raczej nie zadowala). Czas pakować walizki i ruszać w kierunku słońca! Wczoraj nad ranem było zaledwie 5 stopni C. I to ma być środek lata?

Młodsza całkiem przyzwoicie zdała maturę ( powiem , trochę mnie zaskoczyła). Mogła wybierać politechniki... A wybrała.... Poszła za głosem serca. Niekoniecznie mi się to podoba, ale... Jest dorosła. Ostatnie dziecię z gniazda wyfruwa.

W ogrodzie nic nie rośnie ( czyt. warzywa) - za zimno. Ogórków raczej nie będzie, owoców mało. Jedynie kwiaty wybujały, moje lilie cudne. Zapowiada się,że nie będę przetworów robiła...

18 komentarzy:

  1. Kwiaty piękne, nie ma co narzekać na pogodę. Czerpać radość z małych wydarzeń. A córeczce wielkie gratulacje. życie przed nią.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. połowa lata, u mnie połowa urlopu, nie dość, że w domu, w mieście, to i pogoda nie dopisała.... ehhh, biednemu zawsze deszcz na włosy....
    pozdrawiam DD.... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale może... może lato jeszcze będzie...

      Usuń
  3. lilie, ach ach, i wygląd, i zapach - bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja córka też zdała maturę całkiem dobrze. Piękne są Twoje kwiaty.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o tak lato w tym roku kiepskie

    OdpowiedzUsuń
  6. No to jaki kierunek wybrala Twoja abiturientka?

    OdpowiedzUsuń
  7. To fakt, że ani końcówka wiosny, ani początek lata nas nie rozpieszczał. Na szczęście zmarzła mi tylko jedna hortensja, pozostałe żyją i pięknie kwitną.
    Warzywa to problem męża, więc się nimi nie przejmuję.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje hortensje odchorowały i dopiero teraz zaczynają odbijać. Chyba za mocno zostały przycięte.

      Usuń
  8. To odpoczniesz jak nie będxiesz musiała przetwarzać... Wszystko ma swoje dobre strony!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze możesz opatentować konfiturę z lilii... A kto zabroni? Pogody nam wszystkim życzę i pozdrawiam lipcowo

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne masz te lilie.
    I gratulacje dla córci!
    Wiesz, ja niedawno usłyszałam od kolegi, że swojemu synowi doradził- jak się go spytał- żeby studiował to co jest jego pasją, bo i tak w życiu będzie robił co innego. I faktycznie tak się stało :) Więc może warto iść za głosem serca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej Dorotka... nasze dzieci mają być szczęśliwe i realizować się w życiu... Czasem to idzie inna drogą niż nasze wyobrażenia... Ale to chyba lepiej:) Jeszcze bardziej będziemy z nich dumne. Pozdrawiam Kasia Fiebiger

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.