Mamy połowę lipca i dopiero teraz zaczyna nieśmiało wychylać się lato. O cieple i słońcu na Malcie już zapomniałam. Tęsknię znowu. A tutaj zimno i pada ( no, teraz jest słońce, ale temperatura raczej nie zadowala). Czas pakować walizki i ruszać w kierunku słońca! Wczoraj nad ranem było zaledwie 5 stopni C. I to ma być środek lata?
Młodsza całkiem przyzwoicie zdała maturę ( powiem , trochę mnie zaskoczyła). Mogła wybierać politechniki... A wybrała.... Poszła za głosem serca. Niekoniecznie mi się to podoba, ale... Jest dorosła. Ostatnie dziecię z gniazda wyfruwa.
W ogrodzie nic nie rośnie ( czyt. warzywa) - za zimno. Ogórków raczej nie będzie, owoców mało. Jedynie kwiaty wybujały, moje lilie cudne. Zapowiada się,że nie będę przetworów robiła...
Kwiaty piękne, nie ma co narzekać na pogodę. Czerpać radość z małych wydarzeń. A córeczce wielkie gratulacje. życie przed nią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękujemy.
Usuńpołowa lata, u mnie połowa urlopu, nie dość, że w domu, w mieście, to i pogoda nie dopisała.... ehhh, biednemu zawsze deszcz na włosy....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam DD.... :D
To prawda, ale może... może lato jeszcze będzie...
Usuńlilie, ach ach, i wygląd, i zapach - bardzo lubię
OdpowiedzUsuńJa też. Są cudne!
UsuńMoja córka też zdała maturę całkiem dobrze. Piękne są Twoje kwiaty.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Gratulacje dla córki.
Usuńo tak lato w tym roku kiepskie
OdpowiedzUsuńKiepskie, oj kiepskie...
UsuńNo to jaki kierunek wybrala Twoja abiturientka?
OdpowiedzUsuńbranża budowlana
UsuńTo fakt, że ani końcówka wiosny, ani początek lata nas nie rozpieszczał. Na szczęście zmarzła mi tylko jedna hortensja, pozostałe żyją i pięknie kwitną.
OdpowiedzUsuńWarzywa to problem męża, więc się nimi nie przejmuję.
Pozdrawiam.
Moje hortensje odchorowały i dopiero teraz zaczynają odbijać. Chyba za mocno zostały przycięte.
UsuńTo odpoczniesz jak nie będxiesz musiała przetwarzać... Wszystko ma swoje dobre strony!
OdpowiedzUsuńZawsze możesz opatentować konfiturę z lilii... A kto zabroni? Pogody nam wszystkim życzę i pozdrawiam lipcowo
OdpowiedzUsuńPiękne masz te lilie.
OdpowiedzUsuńI gratulacje dla córci!
Wiesz, ja niedawno usłyszałam od kolegi, że swojemu synowi doradził- jak się go spytał- żeby studiował to co jest jego pasją, bo i tak w życiu będzie robił co innego. I faktycznie tak się stało :) Więc może warto iść za głosem serca :)
Hej Dorotka... nasze dzieci mają być szczęśliwe i realizować się w życiu... Czasem to idzie inna drogą niż nasze wyobrażenia... Ale to chyba lepiej:) Jeszcze bardziej będziemy z nich dumne. Pozdrawiam Kasia Fiebiger
OdpowiedzUsuń