Comino to trzecia co do wielkości maltańska wyspa i najmniejsza zamieszkana przez ludzi.
Wyspę otula morze. Czysta, krystaliczna woda o bajkowym odcieniu, skałki i zróżnicowane dno morskie to wymarzone miejsce do nurkowania. Pełno różnych skałek o ciekawych kształtach, jaskiń, itp... My najpierw skierowaliśmy się do miejsca zwanego "Błękitną Laguną". Miała się tam mieścić najpiękniejsza plaża na świecie.
Bogata wyobraźnia dopowiedziała swoje.
Ta cudna plaża ( maleńka) była. Aby do niej dotrzeć trzeba było w spiekocie pokonać drogę przez mękę po szpiczastych wulkanicznych kamieniach wspinając się na górę.... koszmar.
A plaża, jak plaża - widziałam piękniejsze. Jedynie. co mnie zachwyciło to barwa wody.
Jednakże z tym miejscem wiąże się inna historia, której nigdy w życiu nie zapomnę. Pokonałam strach i wsiadłam na szybką łódź motorową. Opłynęłam cała wyspę. Mogłam zobaczyć jaskinie. Czułam wiatr we włosach. Czułam się znów nastolatką. To było piękne!
O tam to kajaczkiem bym poszalał...
OdpowiedzUsuńMotorówki, jachty widziałam, kajaczków - nie
UsuńBo tam chyba jest zakaz żeglugi czymś takim jak kajaki, pontony itp. Upilnować trudno, tłok ma wodzie robiá i o wypadek łatwo.
UsuńPiękne miejsca, można długo podziwiać.
OdpowiedzUsuńoj mnie też zauroczyła ta wysepka jak byłam w tamtym roku cudnie tam :)
OdpowiedzUsuń