Niemiłosierny upał - nieoczekiwany atak gorąca z Afryki Północnej ( planowo powinien przybyć dopiero w lipcu - a tutaj niespodzianka). Pewnie, aby ogrzać zziębniętych Polaków - hi, hi, hi...
Organizm przystąpił do samoobrony - dreszcze, gęsia skórka. Mózg prawie się zagotował, chociaż osłaniałam głowę szalem. Jakieś zdjęcia robiłam na oślep. Opowieści przewodnika słuchałam, ale nic nie słyszałam. Potem skryłam się w klimatyzowanym budynku galerii handlowej i nic więcej mnie nie interesowało. Bardzo z tego powodu mi smutno i przykro. Ale cóż. Valletta do powtórki.
och w LA Valetcie pieknie i najpiekniesze najpysznie jsze lody :)w kształcie róży :)
OdpowiedzUsuńNic nie pamiętam, jedynie koszmarny upał.
UsuńPisownia bez"La" jest również dopuszczalna:
Usuńhttps://www.diki.pl/slownik-angielskiego?q=Valletta
https://pl.wikipedia.org/wiki/Valletta
https://pl.wiktionary.org/wiki/Valletta
https://sjp.pwn.pl/szukaj/Valletta.html
Tym razem pojedz zima, bo wiosna i jesienia nie ma gwarancji, ze znow Afryka nie dmuchnie skwarem. :))
OdpowiedzUsuńHa, wolne to ja mam latem. A zima to nosa poza dom nie wysuwam. Nie cierpię zimy. O podróżach zimowych mowy nie ma.
UsuńTakie wspomnienie może być oryginalne; może kiedyś będziesz się z tego śmiała i powstanie zabawna anegdota :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Już się śmieję.
UsuńZdecydowanie wolę zmarznąć niż się przegrzać. Ale trzeba się szykować na upały...
OdpowiedzUsuńLubię ciepło, ale taki ukrop... organizm jeszcze się nie przyzwyczaił.
Usuń