Od wczoraj wieje. Czyżby zmiana pogody? Ponoć żurawie wracają. Zaczynam myśleć oo wiosennym przebudzeniu.
Kasia wczoraj z terapeutami wyjechała na trzy dni. Mnie spadł z karku obowiązek. Chociaż na chwilę. Przyzwyczaiłam się do niego. Kiedy zdjęto mi go z ramion zrozumiałam jakże jest ciężki. Hm...
Wczoraj po tygodniowej chorobie wróciłam do pracy.
Ha... takiego przyjęcia się nie spodziewałam. Aż łza się ze wzruszenia zakręciła. Dzieciarnia gotowa do zajęć.
- Co dzisiaj fajnego będzie?
- Koty
- Hura! Nareszcie prawdziwe lekcje!
Nie chciały nawet przerw. Takie pracusie. Tydzień pracy w ławce, z podręcznikiem i ćwiczeniami - to dla nich za długo. One nauczone innej pracy. Przystosowanie ich do tradycyjnego nauczania ciężko mi idzie.... One chcą się uczyć, ale nie tak... Dlatego powrót zadań projektowych wprowadził taką euforię.
Przed moim wyjazdem do stolicy przeprowadziłam z dzieciakami zajęcia muzyczne. Wcześniej zrobiliśmy grzechoczące instrumenty. Jako bębenki służyły na krzesełka. Zagraliśmy razem z orkiestrą symfoniczną.
Wow! To był czardasz!
Wtedy wymknęło mi się!
- Dzieciaki, a gdybyśmy mieli instrumenty, to....
Ktoś rzucił,że trzeba przeszukać w domach skrzynie z zabawkami, półki.... Na tym stanęło. Chwila przerwy. Moja absencja i...
Wczoraj:
- Mamy instrumenty, proszę pani. Możemy tworzyć orkiestrę.
Cała torba różnych instrumentów.
Kochane dzieciaki!
Wprawdzie Szkoła to już daleki mi temat, to podziwiam Twoje zaangażowanie. Posiadasz wiele inwencji tak potrzebnej dzisiejszym dzieciakom, które są już inaczej patrzącymi na dzisiejszy świat. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję.
UsuńGdyby ktoś się zastanawiał czemu Bóg jeszcze polskiego systemu edukacji nie potraktował deszczem płonącej siarki?!
OdpowiedzUsuńTo Ty Doroto jesteś jak jedna z tych 10 sprawiedliwych którzy mogli ocalić pewne dwa miasta, dawno, dawno temu...
Ale poetycko... Dziękuję. A zabawa w orkiestrę jest rewelacyjna. Dzieciaki się przekonały i chcą jeszcze.
UsuńBo to jest tak, Dorota, jesli nauczyciel tak bardzo sie angazuje w prace z dziecmi, one odplacaja mu niespozytymi ilosciami entuzjazmu i chceci do wspolpracy. To wylacznie Twoja zasluga, ze dzieci tak bardzo chca sie uczyc. Gratuluje!
OdpowiedzUsuńOne są wyjątkowe. Uwielbiam je!
UsuńJest dodładnie tak jak pisze Anna Maria P
UsuńSerdeczności 😍
UsuńJesteś bardzo dobrą nauczycielką, a Twoi wychowankowie też są wspaniali. Dobrze się dobraliście. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU na wieje od kilku dni. I pada. Oby po tej nieszczególnej pogodzie za pączkowało nowe życie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się czyta o fajnych dzieciakach i ich również fajnej nauczycielce:)
I tylko smutno się robi, że dla tych dzieciaków czwarta klasa będzie dużym wyzwaniem. Słucham różnych wypowiedzi i w przewadze są takie, że nowa podstawa i wymagania od nauczyciel nie pozwalają na kreatywne uczenie. Ot, znowu wykucie i niewiele więcej. Jasne, że nauczyciel z pasją i kochający młodzież może więcej. Tyle czy będzie miał czas i chęć? Niepokojące są głosy, że całość jest archaiczna i nie zmieni tego inne podejście odnośnie korzystania komputerów, Internetu i multimediów.
U mnie już kiełkują! Nie wiem konkretnie co, bo mój inteligentny pies akurat na tej grządce zakopywał sobie kości i teren jest potężnie przemieszany. Stawiam na tulipany, ale bez pewności.
UsuńA u nas ferie do końca tygodnia.Życzę miłego pracowania i wiele radości.Muzyka ma niesamowitą siłę oddziaływania wychowawczego.A przy nauczycielu pasjonacie podwójną.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJaka Pani, takie Dzieciaki...;o)
OdpowiedzUsuń