Jutro zaczyna się najohydniejszy miesiąc w roku. Szary, bury, ciemny, zimny, mokry śmierdzący.... Brrr ....
Żeby przetrwać obmyślam plan. Musi być ciepły, barwny, radosny. A może taka blogowa burza mózgów?
***
Dyżur w szkolnej świetlicy - piątki dzieciaków pilnowało mnóstwo nauczycieli. Rodzice w tym czasie odwiedzali cmentarze, robili zakupy. No, może jedna matka pracowała ( sprawdziłam).
Po jakiegoś malucha przyszła mama w południe. Właśnie kosmetyczkę załatwiła, więc jej szkoła dzieciaka za darmo popilnowała
DZIECKO: Nie chcę do domu, tutaj jest fajnie!
MATKA: No to przyjdę po ciebie o trzeciej.
Nie rozumiem takich opiekuńczych dni. Powinny być normalne lekcje i tyle. W przyszłym roku Wszystkich Świętych wypadnie w środę. To cały tydzień będzie zajęć opiekuńczych?
Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No ja też nie lubię listopada...wrr...
OdpowiedzUsuńKurcze ja też nie rozumiem. I nie dotyczy to tylko przedszkoli czy szkół, ale również urzędów, przychodni i bukwico...Niby niewolny dzień a wolny. Ludziom karzą brać urlopy.
A jesień pięknie uchwycona :))
UsuńListopad jest ciemnym miesiącem - dla mnie to największa jego wada.
OdpowiedzUsuńJakoś przetrwamy, przecież to tylko 30 dni :)
Przetrwać , to na pewno przetrwamy, ważne jeszcze jak przetrwamy.
Usuńnie ma odwołania od deprechy w listopadzie i ucieczki ... własnie leje
OdpowiedzUsuńEeee jak nie ma, jak jest! Trzeba tylko poszukać. Chyba,że komuś deprecha odpowiada. Weź psinkę swoja , pelerynę przeciwdeszczową, kalosze i w pola....
UsuńTy mnie chcesz dobić ??? kazda wolna chwilę jak przypadkiem jeszcze nie padam na pysk SPTZĄTAM, PRZEKŁADAM, UKŁADAM.....
UsuńJa tam młodych do świetlicy nie posłałem, pomimo że oboje z Marzenką pracowaliśmy, albo szkoła albo ... dom. Zresztą potem mieli ważne zadania z harcerstwa i nie zmarnowali tego dnia.
OdpowiedzUsuńAle że takie "dni opiekuńcze" to bezsens, polemizował nie będę, bo masz 125 % racji!
Dorota na ministra Oświaty!!!!
Wolę życie spokojne niż walić głową w betonowy mur,zeby udowodnić rzeczy oczywiste.
UsuńDo szanownych przedmówczyń!
OdpowiedzUsuńKurtka, kije, buty i w drogę, nic że leje, nic że wieje! Po pierwszym kilometrze depresja mija, po piątym pojawia się zadowolenie, po dziesiątym szczęście, a potem to już euforia... wielokrotnie przebadane na własnym żywym organizmie!
To prawda.
UsuńPrzypominam sobie, że w któryś dzień ferii w świetlicy było chyba troje dzieci. Dobrze, że w szkole była w tym czasie pani dyrektor i kazała dzieciom iść do domu, upewniwszy się wcześniej, czy dzieci mają klucze lub ktoś jest w domu.
OdpowiedzUsuńTo były bardzo bezpieczne czasy i bez problemu można było puścić uczniów do domu.
W świetlicy po kolei każdy nauczyciel miał dyżur, ja też.
Aniu,tylko to nie są ferie. Niektórzy rodzice odpracowują ten dzień albo biorą urlop i to przez nich rozwala się ciąg nauczania
UsuńCóż listopad już tak ma, jest smutny pozostaje ciepła herbata dobra książka i choćby krótki spacer.
OdpowiedzUsuńWitaj Dorotko.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię października, który jest ohydny! Lubię jesień, ale tylko taką jak na fotce pokazałaś.
Pozdrawiam cieplutko.
Listopad faktycznie nie napawa optymizmem, ale cóż...idzie zima... A co do tych opiekunczych dni w szkole, to chyba faktycznie lepiej byłoby poswięcic ten czas na naukę. Niektórzy rodzice podchodzą do takowej opieki chyba jednak nieuczciwie...A może chodzi po prostu o to, aby pozbyć się dzieciaka z domu. Dziwne czasy mamy, więzi rodzinne są byle jakie i tyle...Zamiast cieszyć się czasem spędzonym z dzieciakiem, często wybiera się np. zakupowy luzik... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDonoszę, że już minęła prawie połowa tego najohydniejszego ze wszystkich miesięcy. :)
OdpowiedzUsuń