Ratusz z wieżą Torre Grossa |
Piazza della Cisterna |
Zaparkowaliśmy , oczywiście poza murami miasta. Parkingi płatne.
Warto było tam się zatrzymać. Miastaeczko klimatyczne, przepiękne, Bardzo stare. Założone w III w p.n.e. przez Etrusków. W okresie srednioweicza rozwijało się. W XIV wieku zaraza ( czarna ospa) zabiła większą część mieszkańców i zaczęło podupadać. Później odkryto jego walory turystyczne.
Tak, czy owak mnie zaczarowało swoją urodą. Co można ciekawego tam zobaczyć?
Kamienne mury obronne otaczajace miasto z wieżyczkami o róznej wielkości.
Piazza del Duomo na którym stoi romański kościół Collegiata di San Gimignano.
Obok kościoła uwagę zwraca ratusz z wysoką wieżą (Torre Grossa) - najwyższa w miasteczku.
Cudnie spacerować po takim miejscu. Upał nie przeszkadza. =Mozna znaleźć mnóstwo cienia.
Rynek dla miejscowych ?
OdpowiedzUsuńCiekawe co sprzedawali...
Pozdrawiam !
Wszystko, tak jak na jarmarku.Można było kupić kiełbasy, sery, słodycze, ubrania, narzuty, bizuterię, meble, starocie .... wszystko!
UsuńPiękną miałaś podróż Dorotko, ja znam Włochy tylko ze zdjęć i wspomnień synów i męża, póki co ja jeszcze tam nie byłam, a czuję, że to moje klimaty, że pomimo mankamentów półwyspu, zakochałabym się w nim jak nic!
OdpowiedzUsuńTo prawda. Cudna podróz, dlatego opisuję, aby pamięteć i móc do niej wracać. Serdeczności.
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńByłam, polecam- faktycznie piękne miejsce na ziemi:)
Pozdrawiam;)
Jarmarki Włoskie znam tam nie byłem, ale one są do siebie bardzo podobne. Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńBardzo podobne do polskich.
UsuńA mnie spodobala sie nazwa Plac Cysterny ;)
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy ludzie chowali sie w cieniu, bo ich na sloncu wcale nie widac.
Kochana, wraz z rynkiem, zniknęli ludzie. Wyparowali.
UsuńWitam, jestem tu po raz pierwszy i z przyjemnością czytałam o San Gimignano. My także, właśnie niedawno, stamtąd wróciliśmy. Piękne miejsce i ciekawy opis. My nocowaliśmy blisko rynku i nocą ten świat wydał się jeszcze bardziej magiczny. Nasz wpis o San Gimignano mam tu: little----things.blogspot.com/2016/07/benvenuti-in-toscana.html Pozdrawiam ciepło, M.
OdpowiedzUsuńWitaj M! Miło mi Cię gościć.
OdpowiedzUsuńŚliczne miasteczko. Taki lokalny jarmark to wielka atrakcja, zwłaszcza dla turystów. I wąskie uliczki zauroczyły mnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń