Ja na pewno postaram się często zaglądać do tegoż tekstu, na wypadek, gdybym znowu się miała zapomnieć.
" Nie oczekuj życia wolnego od chorób. Jeśli nie doświadczysz cierpienia, nie oprzesz się pokusie arogancji i niemoralności. Dlatego powinieneś myśleć o swojej chorobie jako dobrym środku, by się zeń uczyć.
Nie oczekuj życia wolnego od trudności. Jeśli nie doświadczysz trudu, staniesz się pyszny i arogancki. Dlatego czerp mądrość z przeszkód, które podsuwa ci życie.
Nie spodziewaj się łatwego rozwoju. Bez trudności do pokonania twoja nauka zawsze pozostanie niekompletna. Dlatego traktuj przeszkody jako zwyczajny element codzienności.
Zawsze znajdą się ludzie, którzy stawać będą na drodze twoim planom. Bez nich nie dostrzegłbyś wielu rzeczy.Dlatego traktuj przyjaźnie swoich wrogów, ich niechęć wykorzystując dla własnej korzyści i nauki.
Większość planów nie spełnia się łatwo. Gdyby tak było, wszyscy popadlibyśmy w arogancję. Dlatego ciesz się przeszkodami - to doświadczenia, z których możesz się uczyć.
Nie zaprzyjaźniaj się z nikim tylko dla własnych korzyści. Prędzej czy później obróci się to przeciw tobie. Dlatego szukaj takich przyjaciół, którzy nie zawsze będą się z tobą zgadzać.
Nie oczekuj, że inni zawsze będą się z tobą zgadzać. Z czasem zaczęłoby ci się wydawać, że jesteś nieomylny.Dlatego szukaj tych i rozmawiaj z tymi, którzy mają własne zdanie i nie obawiają się z tobą nie zgodzić – będziesz mógł się od nich wiele nauczyć.
Nie pomagaj dla nagrody. Jeśli oczekujesz czegoś w zamian, twoja pomoc staje się zwykłą usługą. Dlatego sam fakt, że komuś pomogłeś, powinien być dla ciebie satysfakcjonujący i wystarczający.
Nie bierz więcej, niż dałeś sam. Duże zyski uzyskane małym kosztem zatrzymają w tobie chęć rozwoju. Dlatego z pokorą przyjmuj drobne sukcesy, choćbyś nastawiał się na więcej.
Nie stawiaj się w roli ofiary, poszkodowanego. Będziesz wtedy koncentrował się na obwinianiu innych o własne niepowodzenia. Dlatego ucz się na błędach i porażkach, ale nie szukaj winnych – otworzysz drzwi do samodyscypliny."
Bardzo mądry tekst.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Po przeczytaniu też wydał mi się mądry i wartościowy.
UsuńJakbym slyszala kazania: przez cierpienie do zbawienia. Ja juz wole byc zdrowa i chce, zeby moi bliscy tez nie cierpieli. Niech sie umartwiaja inni, ja mam dosc pod gorke.
OdpowiedzUsuńTo byłby raj na ziemi. Niestety, tak nie jest. Mamy i z górki i pod górkę. Ważne, aby mieć do tych spraw, zdarzen rozsądne podejście. Od niego zależy nasz komfort psychiczny, nasza odporność, nasze postrzeganie świata i ludzi.
UsuńTo mniej więcej to samo co na forach chrześcijańskich piszę o swoich grzechach, że je... lubię - bo one chronią mnie przed tymi najcięższymi, arogancją i pychą.
OdpowiedzUsuńWychodzę z założenia, że nic nie dzieje się przypadkiem, a dzieje się zawsze po coś.... Łatwiej pogodzić się z tym czy owym... Ot, życie!
UsuńNie do końca się tutaj z wszystkim zgadzam.Np -nie oczekuj zycia wolnego od chorób.O nie,właśnie tego oczekuję ,dlatego dbam o siebie,dobrze się odżywiam,ruszam się,staram się zapobiegać,może choroby będą przychodzić,ale póki co -jesli coś jest zalezne ode mnie,to wykorzystam to.Właśnie oczekuję zycia wolnego od chorób :)
OdpowiedzUsuńI druga mądrość-traktuj przyjaźnie swoich wrogów .O nie,to kumuluje tylko akresję,lepiej powiedzieć komu trzeba -co i jak,rozmówić się,żeby wszystko było jasne-a potem usunąć z zycia i myśli nieprzychylną osobę.Mój wróg ,który mi podpadł ma u mnie przewalone do końca życia i nie będę go przyjaźnie traktować,do tego są inni :))
Gosieńko! Pewnie,że każdy chciałby być zdrowy i młody do końca swojego życia. Ale tak nie jest. Cudownie,że możemy dbać o zdrowie, aby jak najdłużej nam służyło, jednak nawet przy największej dbałości choróbska się zdarzają - na to już nic nie poradzimy, chociaż chcielibyśmy,żeby tak nie było. Organizm nasz z każdą minutą się starzeje.
UsuńSerdeczności
Sporo racji w tych mądrościach ;)
OdpowiedzUsuńSporo. Warto wziąć pod uwagę, kiedy nasze emocje wezmą górę nan rozumem.
UsuńA ja oczekuję życia wolnego od chorób, a przyjaciół dobieram sobie wedle mojego osobistego klucza. Pomagam wtedy, gdy podpowiada mi to moje serce. Sięgam na najwyższą półkę i jest mi z tym dobrze. Buziaki przesyłam
OdpowiedzUsuńJa też- dlatego wciąż zdrowie mi dopisuje, ale .... i ja się starzeję.....A starośćPanu Bogu nie wyszła!
UsuńJa muszę się czasem hamować, by nie dawać za wiele..:P
OdpowiedzUsuńTaaa..... Serdeczności!
UsuńWszystkiego najlepszego i dobrego w Nowym Roku !
OdpowiedzUsuń