Znowu jestem w biegu. Widocznie tak mi pisane.
Klasa ( mam nadzieję) już została przystosowana do szkoły. Dzieciaki zaskakują mnie swoimi zdolnościami. Ufff ....
Obudziła się we mnie wena twórcza. Znowu zaczęłam pisać i tworzyć. Mam da kogo. Szykuję z tymi moimi maluchami spektakl. Chcemy wystawić go na konfrontacjach już za kilka tygodni. Skoro się na to decyduję, to możecie sobie wyobrazić jaki mam narybek w zespole. Sama jestem pod wrażeniem. Ucichły i dały się poznać.
Pracujemy również nad pewnym projektem, który wymusza dodatkowe działania i niestety pochłania sporo czasu, ale.... Ale zakładam,że osiągniemy sukces i .... ( o tym sza, żeby nie zapeszyć).
Oczywiście oprócz górnolotnych zadań i działań są też takie, których nienawidzę: rady szkoleniowe ( wartość dodana - taki będzie temat szkolenia) albo idiotyczne szkolenia ( teraz ministerstwo postawiło na sport - dawaj szkolić nauczycieli sportowo ) "Mistrz sportu". Dla mnie osobiście to strata mojego czasu. Ktoś zarabia pieniądze, a ja muszę tego słuchać! Cóż! Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Zatem trzeba zęby zacisnąć i przetrwać.
Pogoda cudna. Dawno tak pięknej jesieni nie było!
Tak się składa, że wiem coś o tym. Ciągle się zastanawiam, czy każda nowa ekipa, przychodząca do szkoły, jest lepsza od poprzedniej? Dlaczego poprzedników, młodzi uważają za idiotów?
OdpowiedzUsuńWie ktoś to?
(Pytanie skonstruowałam celowo)
Buziule:)))
Ja nie wiem. Hi, hi, hi...
UsuńI wiesz, nie łam się. Nie warto!
OdpowiedzUsuńAni przez chwile nie watpilam, ze zrobisz aniolki z rozbrykanych przedszkolakow. :)))
OdpowiedzUsuńDo aniołków to im daleko. Ale pracują, kiedy trzeba i widzę efekty tej pracy. To mi wystarczy!
UsuńByłam na szkoleniu o wartości dodanej. Powiem Ci - koszmar i współczuję. Zwiewaj stamtąd jak najszybciej:) Ella
OdpowiedzUsuńNie da się zwiewać - mus dla wszystkich!
UsuńJak ja lubię takich nauczycieli, tworzą, działają, dzieciaki się cieszą, jest cudnie!!!!
OdpowiedzUsuńByłoby jeszcze cudniej, gdyby władza nie przeszkadzała, a wspierała!
UsuńDobry nauczyciel(,jakim niewątpliwie jesteś) potrafi ogarnąć niesfornych przedszkolaków:)))))Pozdrawiam serdecznie i powodzenia we wszystkich przedsięwzięciach życzę:))))
OdpowiedzUsuńSerdeczności Reniu!
Usuńcienie i blaski zawodowego zycia. najważniejsze, że realizujesz się w pracy z dziećmi :)
OdpowiedzUsuńI tylko to mnie trzyma w szkole!
UsuńDD , poskromienie malućkich to dla Ciebie żadne wyzwanie .Zapewne nieraz obstawiałaś w swoich myślach ile czasu zajmie przystosowanie dzieci do rygoru szkolnego .Twoje spektakle są rewelacyjne i nie tylko one
OdpowiedzUsuńmacham wieczorowo Dośka do DD
Dzięki Dośka!
UsuńWitamy w świecie nauczyciela...:P
OdpowiedzUsuńw świecie absurdów nauczyciela... hi, hi, hi...
UsuńStworzenie spektaklu to ogromna satysfakcja. Wymaga też sporo pracy. Życzę wiatru w żagle!
OdpowiedzUsuńTeatr , to moja pasja.
UsuńO zaciskaniu zębów słychać za dużo i za często. Nie wiem, jak Ty, Dorotko, ale ja miałam inne wyobrażenie pracy w tym zawodzie, bez tej masy niepotrzebnych dokumentów i marnujących cenny czas spotkań. _ Czy wspomniany spektakl będzie można zobaczyć w Internecie lub chociaż gdzieś obejrzeć zdjęcia, przeczytać relację? Dużo radości podczas przygotowań!
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś go nagra, lub zrobi fotki - mam na myśli rodziców, to na pewno umieszczę. Ślicznie dziękuję za miłe slowa.
UsuńDziękuję za odpowiedź. Będę wyglądać, a nuż :)
UsuńPowodzenia i ogrom satysfakcji!!! A szkolenia jakoś przeżyjesz ;)
OdpowiedzUsuńPrzeżyję. Oczywiście ,że przeżyję! Dzięki!
Usuńoch Ty zakręcona (oczywiście pozytywnie) Kobieto, niespożyte pokłady energii w Tobie siedzą... :)))))
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za wszystko i wszystkich...
miłego dnia DD...
A żebyś wiedziała. Tryskam energią niczym wulkan! Góry mogę przenosić! Buziaki!
Usuń