Chciałam napisać o aferze podsłuchowej, ale ten post wymagałby więcej czasu. Niestety, dzisiaj go nie mam. Może innym razem.
Dzisiaj zakomunikuję,że za kilka godzin przyjedzie moja Strasza z Niuniusiem. Już jestem cała w skowronkach. Wczoraj nawet w sklepie dla maluszków poszalałam. Mężowski tylko głową kręci.... śmieje się przy tym.
Dokumentację wyprowadzam na prostą. Staram się sprawy szkolne traktować z jak największym dystansem. DD - rób swoje i się nie oglądaj. Jeszcze tydzień! Jeszcze tylko tydzień!
Kurczę, DD - jesteś straszliwie młodą babcią!
OdpowiedzUsuńJa się młodo zaczynało, to się jest mładą babcią, hi, hi, hi.... Przynajmniej mam szansę doczekać czasów, kiedy będę prababcią, hi, hi, hi....
UsuńO, mnie się akurat do tego nie pali ;) Ani do bycia babcią, ani pra-. Z macierzyństwem też się nie spieszyłam. Może dlatego, że jestem z długowiecznych? :)
UsuńHurtowo czytam Twoje ostatnie posty - sama wiesz brak czasu - ale tydzień, tylko tydzień - damy radę...
OdpowiedzUsuńGratuluje zwycięstwa w konkursie - to wielka sprawa - ale Niuniuś jeszcze większa radość zatem ciesz się swoim szczęściem......Chwilo trwaj.....
Buziaki!
UsuńMiłego weekendu z Niuniusiem! Ale ostrzegam, że kiedy wyjedzie, łezka zakręci Ci się w oku:) Ja dziś wybieram się z mężem, synową Średnią i Najmłodszym na Targi Dobrego Klimatu.
OdpowiedzUsuńPS Uświadomiłaś mi, że i ja mam szansę zostać prababcią - wszak moja Najstarsza ma juz 14 lat
To dopiero będzie przeżycie! Miłego dnia i całuski dla wnucząt.
UsuńTo serce wokół zdjęcia mówi samo za siebie :) Dorotko, nie piszesz, na jak długo przyjeżdżają, lecz niech wspólny czas ciąąągnie Ci się tak, abyś mogła naprzytulać się zwłaszcza z Wnuczkiem, nacałować i naprzymierzać Mu ubranek do woli :) Cieszę się, że tak miło zapowiada się Wam ten weekend.
OdpowiedzUsuńNa kilka godzin tylko, ale i to cudnie!
UsuńTy masz dobrze, masz swojego Niuniusia :( Jestem zazdrosna, jak nie wiem co, bo sama sie doczekac nie moge. Ja zaczelam dosc pozno, ale moje dziewczyny to juz przesadzaja z tym czekaniem na sprzyjajace okolicznosci.
OdpowiedzUsuńBaw sie dobrze z wnusiem! :***
No.... mam swojego Niuniusia, najkochańszego pod słońcem!
UsuńTeż mam dzisiaj nalot...;o)
OdpowiedzUsuńCała jesteś w skowronkach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
... Niuniuś... a tak na poważnie... :) :) Jakie imię nosi Niuniuś? :) :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńŚliczne. Niuniuś po prostu!
UsuńNo tak...Pytaj zakochaną we wnusiu babcię... :) Niuniuś po prostu... ot co... :)
UsuńPiękne zdjęcie! Dobrze, że radzisz sobie z tonami dokumentów. Mnie papierologia przeraża, z dziewczynami w pracy mawiałyśmy, że to powinni na uniwerkach wykładać.
OdpowiedzUsuńJak zazdroszczę babci bacią bycie......
OdpowiedzUsuńJa też już babcią chcę być!!! I buszować po sklepach dla maluszków:):)
:):):):)
U Ciebie samo szczęście dzisiaj:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńfakt z tym młodym "dziadostwem" to poniekąd fajna sprawa - idzie sobie kumpel z wózkiem (razem chadzaliśmy na grandę), pytam czy jego?... jego ale... wnuczka, a moje dzieciaki całkiem niewiele starsze...
OdpowiedzUsuńTen tydzień to już zleci szybko. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zakochane we wnusiach babcie, ale nie tracące zdrowego rozsądku ;) Co nie koniecznie zawsze idzie w parze, ale co tam :)
OdpowiedzUsuńDorotko i bardzo dobrze, że nie napisałaś o aferze, bo tego wszystkiego już słuchać nie sposób. I również dobrze, że napisałas to o czym napisałaś :-) Przynajmniej jakiś pozytyw i tego się trzymajmy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Loch Ness
taki ninius mały to może swiat dziadkow przewrócić do gory nogami! :)
OdpowiedzUsuń