Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak mam i ja. Nie tylko we Wszystkich Świętych...
OdpowiedzUsuńZatem rozumiesz!
UsuńTwoi Najbliżsi są blisko Ciebie, tylko musisz w to uwierzyć, pomagają Ci i wspierają na co dzień i ciesz się, że miałaś takich wspaniałych ludzi! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWiem, wiem.
UsuńWarto pamiętać, że po jego intensywnej dawce zasługujemy na odpoczynek...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
Szkoda,że odpoczynek jest wieczny!
UsuńTeż tęsknię ale czuję obecność bliskich i ich wsparcie co mnie cieszy
OdpowiedzUsuńBuziaki!
UsuńMnie nie lecą. Za to lubię sobie z bliskimi co odeszli na cemntarzu i nie tylko pogdać, bo jakos tak mam przekonanie, że gdzie by nie byli, to słyszą co im tam szepce :)
OdpowiedzUsuńTak życie jest za krótkie liczą się chwile pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI starajmy się,aby były wspaniałe!
UsuńCzasem za krótkie niestety:takie dni uświadamiają nam to najbardziej:Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj, uświadamiają, co jast w życiu warte zachodu.
UsuńBliskich można odwiedzić każdego dnia, w każdym miejscu. Spojrzeć na zdjęcie, wziąć do ręki pamiątkę, zamknąć oczy i ujrzeć uśmiech bliskiej osoby. One są zawsze z nami, jeśli tylko tego chcemy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niestety, do wspomnień, do zdjęcia przytulić się nie można.
UsuńMądrze napisane, Nashi . Tak właśnie jest.
OdpowiedzUsuńDochodzę do siebie po ubiegłorocznej stracie...
Pozdrawiam:)
Ja juz 15 lat dojść nie mogę. Chociaż staram się. Staram!
UsuńSpokoju już nie zaznamy w tym względzie. Nie ma na to rady. Lepiej miło wspominać im tęsknić...
UsuńSwoich bliskich, którzy odeszli nosimy w sercu. To nie zmienia jednak faktu, że ten szczególny dzień dostarcza nam wiele wzruszeń . Trudno zaakceptować przemijanie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOj, trudno, chociaż jest tak oczywiste , jak narodziny.
UsuńJa wolę nie zaczynać nawet się zastanawiać bo potem to już coraz gorzej i smutniej
OdpowiedzUsuń