Wczoraj nie miałam czasu, aby napisać tę notkę, więc czynię to dzisiaj.
***
13 marca jest dniem historycznym - mamy nowego papieża i o tym będzie dzisiaj
***
- Biały dym nad Watykanem - zawołałam głośno.
- Żartujesz!- mężowski przerwał wykonywane czynności i razem usiedliśmy na sofie przed telewizorem. A tam dywagacje na temat kogo wybrali, kim jest ewentualnie i jakie imię może przyjąć...
Czas w oczekiwaniu dłuży się, więc postanawiam wyjść na chwilkę do mojej świątyni dumania na ...... Porcja nikotyny i dostaję natchnienia.
Wybiegam podekscytowana . Krzyczę do mężowskiego!
- A gdyby nowy papież przyjął imię Franciszeka I
Mężowski śmieje się i zaczyna wyraźnie ze mnie kpić
- Prędzej będzie się nazywa "Iksiński II"
- Dlaczego II ? - dopytuję z uśmiechem, bowiem Iksiński nawet nie ma swojego świętego patrona....
- Bo Iksiński I - to ja, śmieje się mężowski
- Ale Franciszek, to piękne imię - próbuję podtrzymać temat.
Mężowski już nie hamuje śmiechu. He. he , he...
..........
Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.
Chwilę później ogłaszają, że nowy papież przyjął imię FRANCISZEK .
Mężowskiego zatkało. Spojrzał na mnie i zupełnie poważnie powiedział:
- Wieszczka, czy co?
***
Spodobał mi się Ten ( dla mnie) Franciszek I. Mam nadzieję,że uda mu się uporządkować ten cały bałagan w kościele i co niektórym kardynałom, biskupom, księżom - przypomnieć ,że służba to nie bogacenie się, polityka, czy dogadzanie sobie.!
no proszę .. mnie też czasami udaje się co nie co przewidzieć, ale na mnie mówią wiedźma :)))) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńHa! To tylko dla wybranych!
UsuńPytia i Kasandra z Ciebie, Dorotko. Imie tak trafnie umialas wywrozyc, ale natchnienia zabraklo w sprawie porzadkow w kosciele? Ja nie mam zadnych zludzen, ze Franek da rade to ogarnac. Zyl z dala od tego bagna, moze nawet nie zna realiow watykanskich, a jego przyboczni juz sie postaraja,zeby nie poznal ich do konca.
OdpowiedzUsuńA Polska przeciez tak daleko... On nie bedzie nas "ciule" pozdrawial, ma dosyc zobowiazan w swojej Ameryce.
A ja tam ufam,że coś zrobi w tym kierunku. Może "ciule" pozdrawiał nie będzie ale serdecznie na pewno!
UsuńNo,no faktycznie "wieszczka"z Ciebie....Przewiduj same dobre rzeczy. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTak też zamierzam!Ha!
UsuńWitaj w klubie czarownic :)
OdpowiedzUsuńMiło mi!
UsuńMożesz robić za wieszczkę :-)))
OdpowiedzUsuńMogę! A co?!!!!
UsuńTo jakie numery padną w sobotę w lotka? Bo przydałoby mi się nieco kasiorki :P
OdpowiedzUsuńO, bardzo cenne pytanie :-)))
UsuńMialas nadchnieni...
OdpowiedzUsuńNowy Papiez to Franciszek bez I...
Serdecznosci
Judith
Jedynki się nie stawia przy pierwszym, ale jeśli będzie już kiedyś tam drugi, to ten dostanie I przy swoim imieniu. Dla mnie jest PIERWSZY. Serdeczności
UsuńNo nieźle! Ja nigdy bym nie przypuszczała ,że papież przyjmie imię Franciszka. Wydawałoby mi się to zbyt piękne aby mogło być prawdziwe. To bardzo znaczące i dobrze rokuje, masz rację.
OdpowiedzUsuńTak imię piękne i wzorzec też piękny.
OdpowiedzUsuńNa całe szczęście nie oglądam telewizji, więc nie muszę znosić epatowania dymami w dowolnych kolorach. Nic się nie zmieni, DD. Kościół to instytucja pasożytnicza i niereformowalna. Wróżenie z imienia w tym wypadku ma taką samą wartość jak wróżenie z fusów.
OdpowiedzUsuńNo, ale zawsze jakieś wróżenie...
UsuńTylko kto wierzy we wróżby...?
UsuńNo polityki to absolutnie nie da się uniknąć. Kuria rzymska to wielka polityka i Watykan w świecie to państwo, które prowadzi świetnie zorganizowaną politykę zewnętrzną. Natomiast jest nadzieja, że nie będzie przyzwolenia i przyklasku dla potężnych, kosztownych świątyń pośród biednych zabudowań parafian i ostentacyjnego rozpasania.
OdpowiedzUsuńDD-> papież Franciszek sam poprosił, by nie dodawać "I" (jedynki) do Jego imienia
Wieeeeem! Ale dla mnie jest PIERWSZY I TYLE!
OdpowiedzUsuńale świetna historia, uśmiałam się :) Super napisane, piszesz wciągająco! Faktycznie wieszczka! A imię Franciszek również mi się bardzo podoba. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję!
UsuńTo może jeszcze numery lotto na jutro przewidzisz???
OdpowiedzUsuńChciałabyś!!!! He, he, he... też bym chciała!
Usuńmnie się tez to imię podoba..... mój niezyjący Tata miał na imię Franciszek....
OdpowiedzUsuńale coś z wieszczki masz ..... oby nie Kassandra :)
Ha.... może? Jeszcze trochę, a uwierzę! Co znaczy siła perswazji!
UsuńNo bardzo ciekawe, skąd Ci to imię akurat do głowy przyszło... Ty w tym dymku, to co masz?
OdpowiedzUsuńMyślałam ,że nikotynę..., a;e teraz to już nie jestem pewna!!!!
UsuńWOW, szkoda, że nie chodzę do wróżek!
OdpowiedzUsuńMiałaś natchnienie. Gratuluje.
Mnie też się spodobał Nowy Papież!
Jest jakiś dziwny, nie chce sekretarza, limuzyny?
A co na to nasi...
Serdeczności zostawiam:)
Sama jestem ciekawa?
UsuńTo widzę, że i Ty i Żyrafka macie mocne nadprzyrodzone, ja wprawdzie nie w sprawie papieża, ale też mam jakieś sukcesy :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
No proszę. KOBIETA POTRAFI.
UsuńCiekawy zbieg okoliczności, czyli zapraszam do mnie :-)))))
OdpowiedzUsuńps. w Watykanie nic nie dzieje się przypadkowo, a zatem nowy ultraprawicowy i takoż konserwatywny Papież ma za zadanie zyskać przychylność ludu prostego na całym świecie, stąd imię Franciszek i oczekiwane powszechnie skojarzenia, a równocześnie nie dopuścić do jakiś nowinek, rewolucji itd. itp. - bez obaw wszystko pod kontrolą inaczej by nie został wybrany hehehehe :-)
Pozdrawiam z Loch Ness :-)
O, naiwności... a bym chciała jeszcze trochę się łudzić. A Ty tak jedno szast prast i jus na ziemię sprowadzasz!
UsuńPozdrawiam
Ach, gdybyż przybrałto imię z powodu św. Franciszka z Asyzu. Potrzeba nam tak dobrej, skromnej, mądrej i uczciwej osoby na tronie Piotrowym.Byleby go nie zniszczyli!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:-)
Oj, potrzeba... a co będzie - czas pokaże.
UsuńDzisiaj mej zonie wywróżyłem, że w Wielki Piątek na obiad będzie smażony na oleju śledź. Bolubię. Jednakowoż, DD, gratuluję! Na Franciszka bym nie wpadł, szybciej na Jana Benedykta I...
OdpowiedzUsuńNiechaj najśmielsze nadzieje nas nie zawiodą...
serdeczności
To samo mówił mój małżonek... A jednak... może.... ciągle mam złudzenia i nadzieję. Pozdrawiam!
UsuńTo nasze nadzieje, że coś się zmieni. Chciałabym, ale jestem sceptyczna. Kościół to mało reformowalna instytucja... Sam papież wydaje się być inny, taki bardziej ludzki, ale... Zobaczymy. Miłego weekendu:) Ella
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - zobaczymy!
Usuń...nie dość, że dziecko szczęścia to jeszcze jasnowidząca :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Ha! To wszystko w parze idzie!
Usuńpokladam w nim wielkie nadzieje, ze przywroci lad i porzadek w kosciele. Ujal mnie swoja skromnoscia, usmiechem, bezposrednoscia. mam nadzieje, ze to odpowiedni czlowiem na XXI w! Ale z ciebie wieszczka! az strach sie bac, co mozesz jeszcze wywrozyc! :)
OdpowiedzUsuń