Już były roztopy.
Już cieplej się robiło.
Już serce na myśl o wiośnie, radośniej zabiło.
Już na drzewach pąki widziałam.
Już przebiśniegów na grządce szukałam.
A tymczasem w nocy wiało i padało, i padało.
Rano wstaję....
A tu biało.
Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
DD, u mnie dziś też biało, i dalej sypie...robi się coraz bardziej bajkowo...wreszcie!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Ach, mnie ta bajka przeraża....
Usuń...u mnie bajka ma się ku końcowi...:(
UsuńNiestety dzisiaj tej bajki przybyło. Duuuuuuuużo przybyło.
UsuńPs...a cóż to za uroczy kościółek?
OdpowiedzUsuńNasz, na naszym wzgórzu. Prawda ,że śliczny ?
Usuńśliczny? Fantastyczny, nieco podobny do kościółka pod Lidą w którym ochrzczony był mój śp. Tato...czy Wasz też jest drewniany?
UsuńNiestety nie, to nowy kościół. Ma zaledwie 12 lat. Ale ma swój urok, przyznaję!
Usuń...a wygląda w tej śnieżnej pelerynce jak drewniany...
UsuńTo się nazywa iluzja!
Usuńraaanyyy, u mnie też coś tak kolo tego ... a ja chcę słońca i ciepełka, i zielonej trawki, i pączków na drzewach (nie takich do jedzenia)... ale widoki masz piękne, miłego dzionka :)
OdpowiedzUsuńJa też.....
UsuńTo widoki z okna.
OdpowiedzUsuńU nas roztopy moze już wiosna czekam z Tobą pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA za oknem prószy bieluśki, świeżuśki śnieg przy temperaurze 0 stopni C. I na co to prószy?
UsuńJest, jest... Czai się za rogiem! Zima powoli zaczyna przegrywać. W mieście może bardziej to widać, ale za to Ty masz bajeczne pejzaże! A wiesz? Wczoraj, stojąc na przystanku, przyjrzałam się drzewku magnolii rosnącemu nieopodal. Wyobraź sobie, że ma już duże pąki!
OdpowiedzUsuńW mieście? Toż to i w moim mieście nie widać. Ja mieszkam na niemal przedmieściu. Pada, pada i pada!!!!
UsuńJa też czekam na wiosnę z uteskieniem! JA i moje nowe ubrania :D
OdpowiedzUsuńA zatem czekajmy! Może się doczekamy.
UsuńPiękne zdjęcia ! Powodzenia w dietowaniu :)
OdpowiedzUsuńDwa dni wytrzymałam i cały kilogram ubył. Dzisiaj trzeci dzień. Mam nadzieję,że i ten dzień przetrzymam.
UsuńA u mnie, jak w bajce... Czekam na Krolowa Sniegu...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Królowa śniegu mrozi ludzkie serca. Niechaj lepiej we własnym lodowym pałacu zostanie.
UsuńKosciolek w rzeczy samej niezwykle malowniczy i nawet ta zima jest piekna w swoim rodzaju, ale trwa juz stanowczo za dlugo.
OdpowiedzUsuńJutro zamieszcze zdjecia z dzisiejszego poranka, ktory wygladal podobnie jak u Ciebie.
Oj, za długo!
UsuńNie jesteś osamotniona w tej bieli, bo u mnie od wczorajszego wieczoru do teraz cały czas sypie śnieg, który chyba nie stopnieje, bo temperatura 0 stopni.
OdpowiedzUsuńA u nas pada i topnieje. Ohyda!
UsuńA i nas wszędzie lód i slizgawica. Zimno! Aleśmy zrobili długaśny spacer do najbliższego miasteczka i mając 10 km w nogach czujemy dopiero, że zyjemy!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia zimowe!:-))
Ja dzisiaj nawet nosa nie wyściubiłam z domu. Tak mi się nie chciało. Ale jutro będę musiała.
UsuńU nas wczoraj było słoneczko i ptaki śpiewały... Dziś rano zawiozłam Męża do pracy a potem zaczęło pruszyć... Długo nie poleży bo ciepło jest i już niedługo przyjdzie :) Za kilka dni ją ujrzymy :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Trzymam Cię za słowo!
UsuńAle jak pięknie biało!!!!
OdpowiedzUsuńU mnie też sypie, wieje... brrr.
brrr... popieram
Usuńu mnie sypie od rana..
OdpowiedzUsuńA miała już przyjść wiosna....
UsuńA ja wczoraj i przedwczoraj w nocy słyszałam lecące żurawie. Całe stada żurawi..
OdpowiedzUsuńNo i co? Teraz zmarzną biedaki!
UsuńA ja słyszałam jak ptaszki śpiewały i świergotały i teraz umilkły. Już miałam nadzieję, że idzie... U mnie też biało. Nienawidzę zimy. Cóż, trzeba jeszcze poczekać. Ella
OdpowiedzUsuńTylko, żeby nie za długo!
UsuńA nasz bałwan stracił głowę przez ostatnie roztopy :(. Jutro mu dokulamy, śniegu po pachy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Justyna
Ha! To się bałwanek powiększy!
UsuńZima chyba postanowiła trwać do końca zimy kalendarzowej. Mam nadzieję, że jej się to nie uda. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję.
Usuńbo śnieg powinien padać tylko w górach, dla miłośników
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, Ewo! Tylko dla miłośników. A nie normalnym, ciepłolubnym życie utrudniać!
Usuńbrr... tęsknię za wiosną... ale zdjęcia śliczne:)
OdpowiedzUsuńJa też.
UsuńPiękna ta Twoja zima. Ona podobno wróciła tylko na chwilę. Nawet się dziś ucieszyłam, bo pogoda i śnieg były takie "sankowo-bałwanowe". :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj jest jeszcze piękniejsza. Chyba pójdę w las fotek napstrykać.
UsuńJeszcze jedno w kwestii wiosny - czy wiesz, że już w lutym pojawiają się w powietrzu pierwsze pyłki roślin? To już MUSI być sygnał, że ta zielona panna niedługo przyjdzie. :)
OdpowiedzUsuńTo może dlatego tak kicham!!!!!
UsuńI ma padać cały tydzien...
OdpowiedzUsuńI do tego ma przymrozić! Zima na całego!
Usuńu mnie też biało i zimno.... ech...
OdpowiedzUsuńEch, ech!.... Nie tylko biało, ale i pracowicie. Może to dlatego,że się odchudzam, więc niebiosa mi naturalny ruch w pocie czoła serwują.
Usuńsposób myślenia już zmieniłam :)
OdpowiedzUsuńwiesz gdzie jest wiosna? w Belgii siedzi! ani kropli śniegu, a juz i bazie widziałam na drzewach, choc noce bardzo zimne bywają, nawet lekko poniżej zera schodzi temperatura. Piekne zdjęcia, zatęskniłam za zimą.
OdpowiedzUsuńNiechaj do Polski już wraca. My tutaj czekamy!
Usuń