Pierwszy dzień i ... nie wiem czy śmiać się, czy płakać. Tyle roboty dostałam na dzień dobry. Oczywiście papierowej. Jakaś tam ewaluacja zewnętrzna!
Cholera jasna! Przeglądam te papiery, ankiety, kwestionariusze i zastanawiam sie komu i na co to potrzebne!
Iluż ludzi zatrudniono, aby cosik takiego przeprowadzali.
Dalej..., przygotowali,analizowali, szkolili. Ile pieniędzy na to poszło!? Ile papieru!?
O czasie nauczycieli w te niezmiernie ważne badania włączonych, nie wspomnę. Zamiast przygotować fajną lekcję dla dzieci, siedzę w papierach....
Trzeba przeżyć! Cóż!
***
A szkoły się likwiduje....
Są niedoposażone....
Brakuje pieniędzy na wszystko!
Hm.... Czegoś tu nie rozumiem!
Moja Siostra w takich przypadkach mówi "życie"!
OdpowiedzUsuńKto zrozumie rządzących? Na całym świecie wszyscy władcomążni zachowują się tak samo bez sensu. Nie da się tego pojąć i lepiej tego nie robić.
Należy tylko współczuć i niestety wykonywać "dziwne" polecenia :-(
Pozdrawiam
Niestety, ale tyle nam pozostało!
UsuńOoo już chyba wiem o którą ewaluację chodzi, mi ją przechodziliśmy w zeszłym roku, dużo stresu, gadania, siedzenia po godzinach za darmo, a i tak nikomu to wielce niepotrzebne.Wspólne przygotowane odpowiedzi na pytania, na którę ewaluatorzy i tak naprowadzają, dużo straszenia i straconych godzin, to fakt!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko czasu, który właśnie człowiek chciałby przeznaczyc na lekcje!
Mój pierwszy dzień też już głośny, zalatany, zakrzyczany i trochę demotywujący, ale nie damy się!:)
Ha! Czy to nie jest absurd? Dlaczego musimy się na coś takiego godzić? Kto to wymyśla?
UsuńMylisz sie twierdzac, ze na wszystko brakuje pieniedzy. Miliardy, ktore rocznie wydaje sie na potrzeby kosciola, moglyby luksusowo wyposazyc kazda szkole w Polsce. Noz mi sie w kieszeni otwiera, kiedy czytam o upadajacym poziomie lub likwidacji szkol.
OdpowiedzUsuńZycze Ci sil i cierpliwosci w wypelnianiu tej sterty makulatury. Dzieci poczekaja.
O to to!
UsuńI współczuję. Bardzo nie lubię durnowatej roboty, która czas zabiera, a nic nie daje...
Pantera! Kościoły ( budynki) przynajmniej pozostaną dla potomnych jako spuścizna i zabytki. A to? Jeno tyłki sobie można podetrzeć! Tyle ,że papier twardy!
UsuńZaraz, zaraz! Ile masz tych zabytkow, a ile nowo wybudowanych koszmarow architektonicznych, ze swiatynia "opacznosci" na czele? Brdziej mi chodzi o zaprzestanie pompowania kasy m.in. na katechetow, kapelanow, ubezpieczenia socjalno-zdrowotne kleru, finansowanie ich szkol, zezwolenia na dzialalnosc radiowo-telewizyjna itp.
UsuńRocznie idzie na tych darmozjadow ok. poltora miliarda zlotych!!! To jest konkretny pieniadz, ktory mozna przeznaczyc na konkretne cele, chocby szkolnictwo.
Nie przesadzaj Pantera! Ksiądz, to jeszcze się pomodli za Twoją duszę. A ile pieniędzy jest utopionych w partie polityczne i polityków! To dopiero darmozjady!
UsuńMasz rację, że nie rozumiesz. Ja też jestem oburzona. Co za durnota!
OdpowiedzUsuńJa już nawet burzyć się nie potrafię! czuję bezsilność! I tyle!
UsuńIrytuje mnie jak duzo energii i zasobow zzera biurokracja...
OdpowiedzUsuńnie zazdroszczę!;/
OdpowiedzUsuńUwiń się z tym szybko,żebyś mogła czerpać radość z tego, co lubisz robić;)
Sciskam
Obawiam się,ze zakończą jedno, a zaraz rozpoczną coś innego. Coraz częściej myślę o odejściu ze szkoły!
Usuńbiurokracja u nas, w każdej dziedzinie życia, rozwinięta jest, niestety, do granic absurdu... i masz rację, zamiast organizować czas i zajęcia dla dzieci, żeby CHCIAŁY chodzić do szkoły, zajmujecie się (Wy, nauczyciele) papierkami, które i tak potem trafią na makulaturę... mimo wszystko wierzę, że nie stracisz tej pasji, którą posiadasz, uporasz się z tymi papierami a potem zajmiesz się tym co lubisz (chyba?)... pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCoraz mniej we mnie pasji, coraz więcej rozgoryczenia i bezsilności.
UsuńW wielu blogach nauczycieli czytam to samo- biurokracja i papierologia w szkole, niepotrzebna nikomu, ale nakazana i musi być. Ile czasu i pieniędzy tracimy na bezsensowne rzeczy... Ella
OdpowiedzUsuńDlatego się buntuję! Ja chcę cała siebie i swój czas poświęcić UCZNIOM! BO TO DLA NICH JEST SZKOŁA. BO BEZ NICH NIE MA SZKOŁY!
OdpowiedzUsuńNiestety reformy .... kierują szkołę na inne ścieżki. Mam ochotę rzucić to wszystko w diabły! Tylko dzieci mi żal!
Biurokracja wielu ludziom przesłoniła prawdziwe najważniejsze cele...
OdpowiedzUsuń