Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

niedziela, 29 maja 2011

Ach ta dzisiejsza młodzież


Wiele razy słyszałam z ust starszych ludzi narzekania typu: „Ach ta dzisiejsza młodzież”. W młodzieży widzą samo zło. Wulgarny język, roszczenia, lenistwo, rozwiązłość seksualną, cwaniactwo, brutalność, itp… Cóż, jeśli spojrzeć na to obiektywnie, trudno nie przyznać choćby częściowo racji. Bo faktycznie jest jakaś grupa młodych ludzi, która doskonale pasuje do opisanego portretu. Ale są również starsi ludzie idealnie pasujący do wyżej opisywanego portretu. I często to właśnie oni najbardziej narzekają na dzisiejszą młodzież.
Obrazek w autobusie. Jest wiele wolnych miejsc. Starsza pani staje akurat przy zajętym miejscu przez jakiegoś młodzieńca. Odczekuje chwilę, a potem pada komentarz.
- Ta dzisiejsza młodzież. Nic szacunku dla starszych nie ma. Miejsca nie ustąpi. Siedzieć musi. – Wiecie co, nie wytrzymałam. Wskazuję owej pani wiele wolnych miejsc. Ona zmierzyła mnie wzrokiem bazyliszka i burknęła, że ona zwykle na tamtym miejscu siada ( czyli tym zajętym przez młodzieńca).
Obrazek z kościoła. Msza rezurekcyjna. Zwykle zaczyna się procesją dookoła kościoła. Przy trzecim okrążeniu kościoła babuszki i dziaduszki dostają przyspieszenia. Zaczyna się bieg, kto pierwszy do drzwi. Miejsce w kościele przecież zająć trzeba. Wówczas cudem odzyskują siły i werwę. Wygląda to przekomicznie.
Obrazek w sklepie. Raniutko pojechałam na zakupy do…  … marketu. Słyszę rozmowę. Dosyć głośną konwersację starszej pani ze starszym panem. Matko! Jakim słownictwem operowali przy opisywaniu jakiejś tam sytuacji…. Uf…. Młodzi przy nich to pestka. Nie ukrywam wyjrzałam zza regału, aby zobaczyć kto to! I tutaj znowu zaskoczenie! Ona elegancka i on z wyglądu inteligent. A język….
Odeszłam w inną część sklepu. Najwyraźniej ta para postanowiła maszerować za mną i dalej głośno wyrażać swoje pretensje do świata. Znowu się odwróciłam. Przecież nie będę starszym ludziom uwagi zwracać. Myślałam , że się domyślą, iż wszyscy zmuszeni są do słuchania ich rozmowy. Ale oni nawet mnie nie dostrzegli. Pluli jadem na prawo i lewo.
Chyba wolę "dzisiejszą młodzież".... Bo oni jeszcze mogą się zmienić.
Hm…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.