W środy mamy muzykę. Na muzykę zwykle brakuje czasu, chociaż jest to bardzo ważny przedmiot. Współczesne dzieci bombardowane są bodźcami wzrokowymi, toteż mają problem ze słuchaniem. Słuchają, a nie rozumieją, co słyszą. Dlatego bardzo dużą wagę przyłożyłam do muzyki. Od pierwszej klasy aktywnie słuchamy muzyki. Słuchamy różnej muzyki. Przy ariach operowych Moniuszki aż buzie pootwierały. Uwielbiają tańczyć i odkrywają ze mną muzykę klasyczną.
W tym roku również gramy na bum bum rurkach. I w ten oto sposób, gdybym nawet chciała, nie mogę muzyki zamienić na matematykę. Dlatego oba przedmioty łączę w bardzo inteligentny sposób. W końcu nie ma muzyki bez matematyki.
Kolejny raz podziwiam Twoje wielkie zaangażowanie w nauczanie dzieci z epoki komputerów i cyberprzestrzeni. Pozdrawiam Basiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń