Kończy się przyjemnie

Oczywiście wszystkiego nie zrobiłam i nie pozamykałam. Część zrobię jutro, a inną część kiedy indziej, bo... Świat się nie zawali z powodu niewypełnionego bzurnego papierka. Sygnał od losu - nie rób nic, nie będziesz tworzyć papierów, oszczędzisz drzewa. Ha!

Dzisiaj spłynęła kolejna nagroda za ogólnopolski projekt. Fajnie zakończyła udany rok 2019. (11 nagród za projekty krajowe i międzynarodowe, 4 europejskie nagrody za międzynarodowe projekty i podniesienie pozycji naszej szkoły w rankingu szkół europejskich - za to nie dostałam nawet dyplomu od dyrekcji, o nagrodzie nawet tej najniższej nie wspomnę - wyczerpałam limit.)
W nagrodę dostałam cały stos papierów do wypełnienia- skoro tyle pracuję, to mam. Hi, hi, hi.

W tym roku szkolnym wywiążę się ze zobowiązań - bo cenię sobie swoje słowo i ludzi na lodzie nie zostawię. Ale w przyszłym roku nawet palcem nie kiwnę. Nic już dla tej szkoły nie zrobię. Dosłownie NIC. Wycofuję się na maksa. Żadnego projeku, żadnej innowacji, żadnego programu autorskiego, żadnych szkoleń za darmo dla nauczycieli. KONIEC.

Jutro nie będzie siedzenia na balu pilotów, ale tańce do białego rana, bo wykluła się niespodziewana impreza.
Czytanie "Ksiąg Jakubowych" przesuwa się w czasie. Dawno już nie miałam tak wypełnionych po brzegi dni poświątecznych.