Mój ci on jest - TEN BLOG.
Jest prywatny.
Jego tytuł: SPOJRZENIE KOBIETY - sam mówi za siebie.
Zawiera felietony i osobiste refleksje, przemyślenia na różne tematy, czasami kontrowersyjne, wywołujące burzliwe dyskusje. Obrazuje moje emocje: od euforii, szczęścia i radości do frustracji, irytacji, gniewu, a czasami nawet strachu. Każdy post stanowi punkt odniesienia do późniejszej weryfikacji moich poglądów, zarówno społecznych,jak zawodowych.
NIE ZAMIERZAM TEGO ZMIENIAĆ!
Wielu gości zatrzymuje się u mnie na chwilę. Wystarczy zerknąć na ostatnie statystyki. Średnio, dziennie odwiedza mnie ponad 200 czytelników. Wielu z nich, to stali bywalcy, którzy uczestniczą w dyskusjach. Nie ze wszystkimi się zgadzam, mimo to, potrafimy rozmawiać. Są też CICHOCZYTACZE. Niektórzy z nich pracują ze mną. Czasami rozmawiamy w realu na tematy poruszane na blogu. To wszystko jest cudne - było cudne aż...
I tutaj zaczyna się moja historia!
Pracuję w szkole podstawowej. Praca z takimi dzieciakami jest specyficzna. Jedną z bolączek jest skarżenie, typu:
- Pse pani, a Józik się na mnie patrzy!
Albo
- Proszę pani, a Basia napisała do Rózi,że mnie nie lubi.
Kiedy opowiadam o tego typu sytuacjach w towarzystwie, wszyscy zazwyczaj się śmieją, bo to takie dziecięce. Bywa, że ktoś dorzuci,iż niejeden dorosły zachowuje się tak samo. Wówczas pada mnóstwo przykładów paskudnego donosicielstwa, żeby tylko komuś dokopać albo zaszkodzić. Cóż...
Czasami myślę,że przysłowia ludowe faktycznie są mądrością narodów: Czym skorupka za młodu....
Albo " Kto z kim przestaje....
Zaglądają, niby dorośli, cichoczytacze, niby przypadkiem, na mój blog, czytają, a potem myk.... naskarżyć.
- Pani dyrektor, a DD to na prywatnym blogu napisała,że nie lubi bałaganu.
Macham do nich wszystkich serdecznie i uśmiecham się. Zapraszam do dyskusji na łamach bloga. Bo takie skarżenie ...... nie przystoi.
A.... jeszcze....
W pełni odpowiadam za swoje słowa. Ważę je i staram się, aby nikogo personalnie nie urazić. Opisuję fakty, które wprowadzają mnie w stan irytacji i nie pozwalają normalnie w danej chwili pracować. Nie znaczy to,że nie rozumiem sytuacji. To,że rozumiem, wcale nie przeszkadza w tym,że mnie wkurza. Konstytucja RP - JESZCZE- gwarantuje mi wolność słowa. Nawet uczeń MA PRAWO DO WYRAŻANIA WŁASNYCH MYŚLI I UCZUĆ.
Na swoim blogu będę pisać o tym , o czym chcę.
BO MÓJ CI ON JEST, TEN BLOG!
Popieram Cię całym sercem:)))jak sie komuś niepodoba to niech nie czyta:)))jakoś tak dziwnie sie dzieje że ludzie wolą się obrażać niż rozmawiać i jak nie myślisz jak on to jesteś wróg:)))Pozdrawiam serdecznie i wiele fantastycznych wpisów życzę:)))))))
OdpowiedzUsuńDokładniie tak... nikt nikogo nie zmusza.
UsuńJak to dobrze, ze u mnie w robocie nie rozumieja, o czym pisze, bo moglabym rownie dobrze pisac po chinsku. Za to wsrod czytajacych i podobno rozumiejacych, nie brak durnych hejterow, ot tak, just for fun. Anonimowosc osmiela i rozzuchwala.
OdpowiedzUsuńAle ja mam to gdzies, bo to moj blog i pisze co mi sie podoba. A jak sie nie podoba, to spadac i nie czytac. :)
No, proszę, kolejna szczęściara. Hi, hi, hi..
UsuńJestem szczęściarą, nikomu już raczej nie zaszkodzę, jestem szczęśliwą emerytką. też mam swojego bloga i szczęśliwie dyskutuję raczej z pięknem przyrody. Tylko czy nie zaszkodzę - bo może nie dla każdego ona jest piękna. Zawsze będą ludzie po dwóch stronach barykady, należy tylko skupić się na tych myślących. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTak bywa, sam u siebe też nie pokazuję i nie piszę wszystkiego bo wiem że zaglądają tam ludzie z mojej pracy.
OdpowiedzUsuńNo, tak. Stuknij w stół, a nożyce się odezwą.
UsuńBez komentarza... Było spokojnie.
OdpowiedzUsuńLudzie czasem dziwni są.... Ale Twój sposób na nich mi się podoba, trza będzie spapugować od Ciebie bo czasem po prostu szkoda nerwów! Nie żebym była papugą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! Trzymaj się ciepło :)
Jazz
ps. Twój ci on jest- ten blog i cieszę się że nie będziesz go zmieniać :)
Nie będę, bo głupotę i dziecinadę u dorosłych trza tępić. A ja.... nie mam już nic do stracenia.
OdpowiedzUsuńbrawo:))))
OdpowiedzUsuńTak trzymaj! Brawo!:)
OdpowiedzUsuńNie daj sobie zamknąć ust! Nie daj się donosicielom, szpiegom z krainy deszczowców! Trzymamy za Ciebie kciuki i pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńCisi Wielbiciele;)