Hm... jakich my czasów dożyliśmy. Fikcja zaciera granicę z rzeczywistością. Uświadamiamy sobie,że w wirtualnym świecie możemy wykreować siebie tak , jak tylko chcemy. A wirtualny świat przyjmie, albo ominie.
Zastanawiają mnie ludzie publikujący swoje zdjęcia w różnych pozach i w sytuacjach dla mnie trochę dziwnych, np. przytulone łebki na jakiejś mocno zakrapianej imprezie, albo on i ona w basenie. Przykładów mogę przytoczyć wiele, ale nie o tym dzisiaj będzie.
Wracam do punktu początkowego. Otwieram FB i otrzymuję super powitanie oraz.... oraz przypomnienie pewnej notki prezentowanej 3 lata temu. Kliknęłam, chyba odruchowo i ....
Utknęłam na dobre. Oto niektóre cytaty z owego polecanego przeze mni bloga:
- "...jeśli za długo człowiek żyje w ustalonym rytmie, następuje tzw. wypalenie – czy to zawodowe, czy osobiste czy dotyczące związku. To wypalenie powoduje, że już się nie chce......Co zrobić żeby się znowu chciało? Wystarczy celowo i świadomie zburzyć istniejący porządek"
- "....buty są jak ludzie, których spotykasz na swojej drodze. Jedne uwierają, inne robią odciski, jeszcze inne ocierają stopy (czasem nawet do krwi) ale są też takie, w których czujesz się komfortowo, takie w których możesz przemierzać długie i trudne trasy."
- " ...A z czegóż, jak nie z emocji właśnie składa się nasze życie. To emocje są siłą napędową, naszym paliwem. Warto więc zadbać o to, aby dobrej jakości było to paliwo."
- jeśli coś lub kogoś krytykujemy, to siebie stawiamy w lepszym świetle. My jesteśmy ci dobrzy a Oni ci źli. Od razu wzrasta poczucie własnej wartości.
- ludzie którzy są niezadowoleni ze swojego życia i szukają okazji by krytykować wszystko i wszystkich, bo czemu tylko im ma być źle.
- Każdy jest kowalem swojego losu i każdy dostrzega, zauważa i dostaje od życia to, na czym się koncentruje, czemu poświęca swoją uwagę.
- ludzie którzy dążą do szczęścia, wszędzie, nawet w najdrobniejszych szczegółach życia, to szczęście dostrzegają, a ci którzy mówią o pechu, bardzo szybko znajdują potwierdzenie prześladującego ich pecha.
I tak sobie pocztałam. Miło się na duszy zrobiło. Szkoda,że autorka już nie zapisuje swoich przemyśleń. Wielka szkoda.
Czas do roboty. Dzisiaj ostatnia wakacyjna impreza. Nasza babska impreza w moim zaczarowanym ogrodzie. I znów się chce!
Poza blogiem nie istnieję w necie i tak jest mi dobrze.
OdpowiedzUsuńCytaty bardzo mądre, szkoda że autorka już nie pisze.
Udanej imprezki Wam kobitki życzę:)))
Szkoda, bo ciekwie pisała
UsuńCytaty bardzo fajne:)))Pozdrawiam i miłej imprezy życzę:))
OdpowiedzUsuńDziękuję. A impreka była boska.
UsuńOn z ona na basenie, jesli sa dorosli, to czemu nie? Gorzej, kiedy mamuski chwala sie pociechami, a pedofile pocieraja rece. I nie tylko.
OdpowiedzUsuńTeż prawda!
Usuńno nie do końca sie z tym zaklinaniem rzeczywistości zgadzam ;)
OdpowiedzUsuńprzyjemnej impry ))
A ja do kawusi stosuję "blogi"...;o)
OdpowiedzUsuńBaw się świetnie !! ;o)
Ja tak samo :] Dzięki za artykuł, 'zaklinanie rzeczywistości' na prawdę działa.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam do kawy jeść herbatniki
OdpowiedzUsuń