Byliśmy w Szymbarku. Jest to miejscowość położona w sercu Kaszub, niedaleko Kościerzyny. Jeżeli będziecie w pobliżu, warto tam zajrzeć.
Okolica przepiękna. Na szczególną uwagę zasługuje skansen. Tam też z kolejną klasą wybrałam się na wycieczkę, która oprócz zwiedzania została urozmaicona o warsztaty w piekarni. Dzieciarnia wypiekała swój własny chleb, który potem zawiozła do domu. Frajda niesamowita.
Co ciekawego można zobaczyć w Szymbarku?
Przede wszystkim ciekawostki, typu:
- Najdłuższa Deska Świata. Niegdyś najdłuższa deska wynosiła 36, 83m. Rekord pobili Niemcy. Kaszubi tegoż przeżyć nie mogli i... i ponownie pobili rekord. Obecnie najdłuższa deska świata mierzy 46, 53 m.
- Stół Noblisty- zbudowany został na cześć Lecha Wałęsy. Ma on za zadanie łaczyć wszystkich ludzi. Jednocześnie przy nim może zasiąść 230 osób. Ma 35 m długości i waży 6 ton.
- Największy fortepian świata.
- Dom do góry nogami - symbol obalenia komunizmu.
Ta budowla miała być alegorią współczesnego świata, w którym tradycja i system wartości zostały postawione do góry nogami.
Błędnik wariuje i człowiek nie jest w stanie utrzymać równowagi.
Warto się nad tym zastanowić.
Statua Świętowida Kaszubskiego
Ma ona kształt odwróconego drzewa. Symbol drzewa towarzyszy człowiekowi przez całe życie. Na wstępie otrzymuje kołyskę, na zakończenie życia - trumnę.
Głównym zadanim budowli jest podkreślenie najważniejszych wartości Kaszubów, dzięki którym przetrwali próby dziejowe: religijność, patriotyzm, pracowitość oraz upór i konsekwencja.
Świętowid był pogańskim, słowiańskim bogiem otaczanym niegdyś ogromnym kultem. Do dnia dzisiejszego kultywowane są obrzędy związane z dniem Świętowida: noce sobótkowe, szukanie kwiatu paproci.
Oprócz ciekawych starych domów jest element historyczny i na niego chcę zwrócić szczególną uwagę.
Dom Sybiraka z łagrem - jest to drewniany dom przywieziony spod Irkucka.
Wewnątrz domu i łagru umieszczone są unikatowe zdjęcia. Robią wrażenie.
Kolejnym ciekawym miejscem jest zrekontruowany bunkier. Przeżyliśmy nalot. Usp.... Niesamowite wrażenie. Symulacja trwa zaledwie dwie minuty, ale...
Oprócz opisanych przeze mnie obiektów jest jeszcze wiele innych. Na terenie Centrum Promocji Regionu można zjeść, napić się dobrej kawy, odpocząć. Warto tam zajrzeć.
Dzieci wróciły zachwycone.
Dzieci wróciły zachwycone.
Dorotko z przyjemnością przeczytałam, obejrzałam zdjęcia. człowiek przez całe życie dowiaduje się o miejscach tak interesujących. Pewnie zabraknie mi go by zobaczyć. Dziekuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
UsuńCiekawie wszystko opisałaś, DD. Kojarzę tylko dom do góry nogami, ponieważ jego zdjęcia dość często pojawiają się w Internecie, lecz po raz pierwszy spotykam się z informacją, że trudno w nim utrzymać równowagę - czy mogłabyś napisać o tym coś więcej?
OdpowiedzUsuńWrażenia z bunkra potrafię sobie wyobrazić od czasu obejrzenia filmu "Drezno", choć Wasze odczucia na pewno były mocniejsze niż można doświadczyć w kinie. Cieszę się, że dopisała Wam pogoda i poza bunkrem było przyjemnie.
Bardzo trudno. Dzieci myślały,że dom się porusza, jak statek podczas sztormu. A on tylko stoi do góry nogami. Meble też przyczepione są do sufitu. Błędnik wariuje.
UsuńNiezbyt miłe doznania, jednak mimo wszystko interesujące. Dziękuję za odpowiedź, udanego popołudnia.
UsuńBardzo interesujące. Wiesz,że stoisz, a masz wrażenie,że wszystko się kręci. Niesamowite!
UsuńNie dziwie sie zachwytowi dzieci, bo sama chetnie bym uczestniczyla w tej wycieczce. :)))
OdpowiedzUsuńMiejsce warte odwiedzenia.
UsuńSerdecznie pozdrowienia z Kościerzyny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kościerzynę! Tam też macie ciekawy skansen - pociągi, parowozy i lokomotywy
UsuńDo Kuescezyny też kiedyś dotrę, gdy odwiedzę mego śląskiego ziomka i serdecznego druha
OdpowiedzUsuńdr. Bruneta (szaleje na Isingu!) - dr-brunet.blog.onet.pl
czułości bezmiar
ps. zajrzyj do swego poprzedniego posta, mam tam dla Ciebie niespodziankę.
bylam z moja rodzina dwa lata temu, Twoj zachwyt podzielam w 100%
OdpowiedzUsuńJestem regularnie co trzy lata. Za każdym razem zachwycam się na nowo.
UsuńOdczucia w odwróconym domu- kosmiczne. Podzielam zachwyt.
OdpowiedzUsuńNieprawdaż?
UsuńTo musiała być na prawdę wspaniała wycieczka. Tyle różnorakich doznań...
OdpowiedzUsuńDzieci były pewnie przeszczęśliwe:)
Pozdrawiam:)
Tak, były przeszczęśliwe.
UsuńCo ja napisałam! "Naprawdę" miało być;(
UsuńOj tam, oj tam! Literówki, spacje.... szybkie pisanie... Głupotki i tyle! Buziaki
UsuńTen domek na głowie widziałam z zewnątrz jedynie na zdjęciach. Środek odruch wymiotny powoduje ;) Poza tym uwielbiam drewniane domy :) Cieszę się, że dobrze się bawiłaś :)
OdpowiedzUsuńJa się raczej nie bawiłam. Byłam w pracy i oczy musiałam mieć dookoła głowy. Bawić się zaczęłam dopiero po szczęśliwym powrocie do domu.Kązda wycieczka z dziećmi, to dla mnie ogromny stres. W Szymbarku bawiłam się, kiedy byłam z moją własną rodziną.
Usuńbardzo ciekawa wycieczka, ale do domku to bym chyba nie weszła....
OdpowiedzUsuńserdeczności
Weszłabyś. Warto wejść, aby dowiedzieć się czegoś o własnym organiźmie.
UsuńSzymbark mam stosunkowo niedaleko. Byłam kilka razy i zawsze mi się podoba. Jednak najlepiej poza sezonem, kiedy nie ma tłumów. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda!
UsuńTeż bym była zachwycona :-))
OdpowiedzUsuńA na rowerze da radę dojechać z Elbląga ?? :-0
Dla chcącego nic trudnego....
UsuńPowiem Ci że robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńJakoś go psia krwia ominąłem - ale nic straconego.
Robi! Trzeba koniecznie wpisać na listę " KONIECZNIE ODWIEDZIĆ"
UsuńCudne miejsce, dobrze o nim wiedzieć. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, warte odwiedzenia.
UsuńCóż się dziwić dzieciom, jeśli ja, stara kopa, tez wróciłabym zachwycona!
OdpowiedzUsuńZapewne tak. Pierwszy raz byliśmy tam z moją rodziną prywatnie. Byliśmy zachwyceni, chociaż zwiedzaliśmy bez przewodnika.
UsuńPiekne i ciekawe miejsce. Tez bym wróciła baaaardzo zadowolona. Z przyjemnością wspominam czasy szkolne i zazdroszczę dzieciom wycieczek, wakcji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzieci lubią wycieczki, nauczyciele - niekoniecznie. Ogromna odpowiedzialność za pracę społeczną. Osobiście uwielbiam wycieczki rodzinne. I takie organizujemy sobie często. Wyszukuje ciekawe miejsca, następnie zabieram tam dzieciaki szkolne.
UsuńZabrałam się z Wami na tą wycieczkę i stwierdzam, że należała do bardzo udanych - skansen niesamowity, dom do góry nogami, no cóż zakręciło mi się w głowie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
eksperyment-przemijania.blog.onet.pl
Było tak ciekawie,że czas miną niepostrzeżenie. "Już wracamy"? - pytały dzieciaki z niedowierzaniem.
UsuńSzkoda, że ode mnie jest tak daleko! Chętnie bym zobaczyła te ciekawostki!
OdpowiedzUsuńJeśli kiedyś będziesz w naszych stronach, zajrzyj tam koniecznie!
UsuńPiękna wycieczka:)))już od dawna planuję tam pojechać i ciągle coś na przeszkodzie:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńO, dzięki Tobie poznałam drugi Szymbark. Chętnie bym się wybrała niestety, bardzo daleko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)