Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

wtorek, 23 sierpnia 2011

Szkolenie, czyli o darach losu


Życie niesie ze sobą różne scenariusze, a w nich rozdaje dary od losu. Nie zawsze się nam podobają owe dary. Często odrzucamy je, bronimy się przed nimi. Tym samym narażamy się na cały pakiet najróżniejszych zdarzeń, często negatywnych. Mówimy wówczas o prawie czarnych serii.
Nauczyłam się od życia przyjmować wszystkie dary, nawet te, które nie odpowiadają mi, nawet te, które są ciężkie, trudne, te które sprawiają ból. Bowiem nic w życiu nie dzieje się przypadkowo. Obowiązują prawa związków przyczynowo – skutkowych. A zatem pokornie przyjmuję wszystko, co los przyniesie.
Informację o owym szkoleniu również przyjęłam ze spokojem. Wszyscy się gdzieś szkolą, ja powinnam również.
Irytacja doszła do głosu, kiedy dowiedziałam się, iż inni mają jednodniowe kursy, mój zaś trwać będzie 5 dni po 8 godzin dziennie. Cóż… może mój jest bardziej rozbudowany – pomyślałam.
Irytacja sięgnęła zenitu, kiedy poszłam na owo szkolenie i dowiedziałam się, że ten kurs dotyczy zupełnie czegoś innego niż myślałam. Warunki szkolenia ( liczebność grupy, sprzęt komputerowy, ciasna sala, duchota ) podniosły jeszcze bardziej  poziom irytacji i poczucie straconego czasu. Miałam ochotę wyjść i tyle. Żal mi się jednak zrobiło  młodego człowieka, który przemierzył cała Polskę, aby przekazać mi swoją wiedzę na…, hm .... nieznany mi zupełnie temat. Zostałam.
Jestem zachwycona. Uczę się tego, co zawsze chciałam poznać. Los dał mi szansę poszerzenia moich umiejętności w pewnej interesującej mnie dziedzinie.  Ciekawa jestem, co w związku z tym nowego dla mnie szykuje los? A....  Czuję, że szykuje. Bowiem nic w życiu nie dzieje się przypadkiem. A dary losu trzeba z wdzięcznością przyjmować, nawet wtedy, kiedy przychodzi na za nie drogo płacić.
A teraz biegnę na kurs. Dzisiaj zapowiada się niezwykle interesująco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.