Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

czwartek, 11 stycznia 2018

Niebiosa czuwają

Włączyłam hamulec, ale rozpędzona maszyna sunie jeszcze z zawrotną prędkością.
Klasę mam trudną. Trudności raczej edukacyjne. Zakasałam rękawy i próbuję jakoś to wszystko wyprostować, uporządkować.
Niestety, efekty są  niewielkie i pojawiają się w tempie żółwia. Ale się pojawiają. To już światełko w tunelu. Cóż...
W pracy atmosfera też nieciekawa. Niepewność, co będzie za kilka miesięcy, ile osób straci pracę itp... nie nakręca przyjaznej atmosfery. Każda z nas to odczuwa. Bo...

Przygasłam i ja. Nie bięgnę do szkoły jak na skrzydłach. Zaczęłam odczuwać bezsens tego mojego starania i prób zreformowania polskiej szkoły. Przyjęłam do widadomości,że jest to walka z wiatrakami. Czas na kapitulację.

Młodzi rodzice zwykle nie mają czasu dla swoich dzieci. Wobec szkoły są roszczeniowi. Nauczyciel ma służyć im i dzieciom w dosłownym tego słowa znaczeniu. Hm...

A wczoraj niespodzianka. Otwieram e-dziennik, a tam informacja od rodziców. Pierwszy raz w życiu ktoś mi podziękował za to,że wystawiłam oceny opisowe, a przy tym tyle ciepłych słów o mojej pracy, pomysłach.

No i co? Zatkało kakao! Nie czas odpoczywać. Trza skrzydła podnosić i dalej próbować, bo to co robisz ma sens - powiedziałam do siebie i czuję, że znowu nabieram rozpędu.

5 komentarzy:

  1. Dla takich chwil warto zyc i wysilac sie. Gratuluje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Więc poczułaś się uskrzydlona dzięki pochwałom.
    Dobrze się to zakończyło.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie uskrzydlona, ale miło się na pewno zrobiło.

      Usuń
  3. Ciut stymulacji i wraca się na obroty.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.